Witam. To moja pierwsza warka (gotowiec) i dlatego pytam. % dzien fermentacji burzliwej, bulka co okolo 2 minuty,2 blg. Zlewac juz na cicha fermentacje do balona czy poczekac jeszcze dzien??
Dzieki za odpowiedzi
Proponuję, żebyś bardziej się przykładal do formułowani apytań, to szybciej uzyskasz odpowiedzi
Domyślam się, że te "% dni fermentacji" to jest 5 z shiftem A 2 blg domyslam się, ze Ci spadło do 2 blg? Mozesz spokojnie zlewać na cichą, ale w sumie czy będzie to dziś, czy jutro, nie ma wielkiego znaczenia. Odfermentowało Ci bardzo dobrze, aż za dobrze
Trafiłem na wątek o fermentacji, więc nie będę zakładał kolejnego dla jednego problemu. Otóż zrobiłem piwo z zestawu śrutowanego "Alt" (pilzneński - 2,5 kg, monachijski - 1,2 kg, cara-red - 0,25 kg, czekoladowy - 0,05 kg, chmiel goryczkowy w granulacie - 50g, suche drożdże Safale S-04 - 11,5g. Zacieranie 66st./60 min., 75st./5 min., chmiel od 5 min. 40g., filtracja przez 1,5 godz). Piwo przeszło burzliwą przez 7 dni, potem przez 23 dni cichą i zjechało z 12 do 4 Blg.
Dziś nastał czas zlewania i okazało się, że piwko wciąż ma jakieś dziwne bąbelki (co widzę pierwszy raz w takiej sytuacji). Tzn. bulgotanie w rurce ustało dobre półtora tygodnia temu (stało w piwniczce w 18 st.). Dopiero przy ostrożnym zlewaniu z gąsiora do fermentora z kranikiem widać delikatne bąbelki. W menzurce przy pomiarze areometrem było sporo pianki i mgiełka bąbelków. Smak jest przyzwoity, przynajmniej porównywalny z poprzednimi warkami. Na dnie gąsiora dość mało osadu, a jednak piwo jest dość klarowne.
Pytanie - butelkować, czy jeszcze zostawić na dłuższą cichą? Czy nie rozsadzi butelek? I w ogóle skąd po tak długim czasie jeszcze te bąbelki? Czyżby kwasiżurek?
Małe pytanie zlewać na cichą i do lodówy z wiadrem czy takie same temperatury jak fermentacja burzliwa ( 19 stopni ) ?
A jesli do butelek na cichą to też pytam w jakiej temperaturze je trzymać żeby było piwu lepiej a mnie smaczniej?
Czekam na podpowiedź. Pozdrawiam
Teoretycznie dla piw górnej fermentacji temperatura fermentacji wtórnej powinna byc niższa o 4 C, niż fermentacji głównej (główna 18 - 22 C, wtórna 14 - 18 C). Dla klasycznych lagerów tempreatura fermentacji głównej powinna wynosić 8 - 12 C, wtórnej zaś 0 - 2 C. Oczywiście wykroczenie poza te zakresy piwu nie zaszkodzi, wpłynie jedynie na niewielką zmianę smaku. W amerykańskich recepturach często spotyka się identyczną temperaturę fermentacji głównej i wtórnej.
Ja nie mam możliwości przeprowadzać cichej fermantacji w niższej temperaturze i obie zawsze są w tej samej - tak niskiej, jak się da (czyli zazwyczaj za wysokiej). Piwo jakoś mi wychodzi smaczne.
browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]
Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]
Ale zależy, jakie masz drożdze i jaką temperwturę w lodówce. Bo jeśli masz drożdże górne, to w zbyt niskiej temperaturze Ci po prostu uspią i już nic piwka nie odfermentują
Comment