Ciemne, ekstraktowe i przyprawione zimowe piwo - prośba o uwagi

[Alchemych]

Mam zamiar zabrać się do warzenia mocnego, ciemnego i półsłodkiego piwa górnej fermentacji zaprawionego przyprawami. Nie wiem jakie proporcje słodów i sposób zatarcia wybrać. Jeśli chodzi o słody to mam do wyboru pilzneński, monachijski, wiedeński, karmelowy jasny i ciemny oraz palone: Carafa I i III, strzegom. Mam też carared i melanoidowy.
Myślałem o użyciu pilzneńskiego jako bazy i dodatku nomachijskiego i słodów karmelowych i palonych.
Zacieranie...hmm..., tu mam zgryz bo chciałem zacierać dekokcyjnie (1 lub 2 wary) ale nie wiem jak to zrobić żeby zatrzeć na półsłodko.

Myślałem o czymś takim:

Np 1-warowe zacieranie:
całość - 30 min w 52 st
1 war - 10-15 min(?) w 63 st
- 45-50 min(?) w 72 st
- wrzenie - 20 min
całość - 40 min w 76 st
filtracja

lub 2-warowe:
całość - 10 min w 40 st
1 war - 25 min w 52 st
- 5-10 min(?) w 65 st
- 50-55 min(?) w 75 st
- wrzenie - 20 min
całość - 5-10 min(?) w 65 st
2 war - 50-55 min(?) w 75 st
- wrzenie - 20 min
całość - 20 min w 76 st
filtracja

I co myślicie o tych przerwach?

Chcę uzyskać brzeczkę 20-24 Blg (odfermentowanie do 8-9 Blg) i nachmielić lekko chmielem goryczkowym, no i przyprawić goździkami, jałowcem i imbirem. Tyle że nie wiem w jakich proporcjach.

Będę wdzięczny za każdą uwagę .
Krytyczne przyjmuję w pierwszej kolejności .
Aha - drożdże mam do wyboru Safale (suche) i London Ale III z Wyest

[Marusia]

Jeśli chodzi o przyprawy to wybrałeś same bardzo intensywne - nie jestem pewna, czy się wzajemnie nie wytłuką, albo jeden zdominuje resztę. Będzie bardzo chyba ciężko ustalić Ci proporcje. Może jakieś bardziej klasyczne zestawienia, np. goździki z cynamonem i szczypta gałki muszkatołowej?

Drożdże Safale? protestuję Nie lubię tych drożdży, aczkolwiek jeśli to ma być piwo, którego smak jest oparty głównie na słodach i dodatkach, to może i będą OK, bo same od siebie to one smaku żadnego nie dają.

[Alchemych]

Jeśli chodzi o przyprawy to wybrałeś same bardzo intensywne - nie jestem pewna, czy się wzajemnie nie wytłuką, albo jeden zdominuje resztę. Będzie bardzo chyba ciężko ustalić Ci proporcje. Może jakieś bardziej klasyczne zestawienia, np. goździki z cynamonem i szczypta gałki muszkatołowej?

Drożdże Safale? protestuję Nie lubię tych drożdży, aczkolwiek jeśli to ma być piwo, którego smak jest oparty głównie na słodach i dodatkach, to może i będą OK, bo same od siebie to one smaku żadnego nie dają.

Właśnie wczoraj się dokonało. Wybrałem London Ale III - chyba cię wyczułem z tymi drożdżami .
z tym że nie miałem czasu na zacieranie dekokcyjne. Była za to infuzja z pełnym namaszczeniem

Zasyp:
2 kg monachijskiego,
3 kg wiedeńskiego
1 kg karmelowego jasnego
0,06 kg karmelowego ciemnego (miało być 0,6 kg ale się mylnąłem i dobrze)

40 st 10 min
50 st 25 min
63 st 5 min
74 st 55 min - jodyna - minus

Wyszło 15 l - 22,5 Blg (w tym 400 g miodu)
7 l - 10,5 Blg (w tym 150 g miodu)
Mocniejsza brzeczka została zaprawiona tylko chmielem goryczkowym i przyprawami:
imbir - 68 g
jałowiec - 6 szt
goździki - 15 szt

Smak i aromat gotowej brzeczki wydają się być w porządku.

[Wielki_B]

No jak byś dał 0,6 kg ciemnego karmelu, to byłby chyba śliczny porterek.
Ciekawe, jak będzie mi smakowało w jakiś grudniowy wieczorek.
Trochę się obawiam o ilość imbiru, bo choć ogólnie piwko ma duży ekstrakt, to z drugiej strony jest go (piwa) stosunkowo niewiele. Biorąc pod uwagę moje doświadczenia, ja bym dał o połowę imbiru mniej, ale mam nadzieję, że się mylę.

Coś mi się zdaje, że wymienimy się gęstwami drożdżowymi...

[Alchemych]

No jak byś dał 0,6 kg ciemnego karmelu, to byłby chyba śliczny porterek.
Ciekawe, jak będzie mi smakowało w jakiś grudniowy wieczorek.
Trochę się obawiam o ilość imbiru, bo choć ogólnie piwko ma duży ekstrakt, to z drugiej strony jest go (piwa) stosunkowo niewiele. Biorąc pod uwagę moje doświadczenia, ja bym dał o połowę imbiru mniej, ale mam nadzieję, że się mylę.

Coś mi się zdaje, że wymienimy się gęstwami drożdżowymi...

No właśnie miało to być coś bardzo ciemnego ale dzięki pomyłce wyszło też piękne, ciemnobrunatne ze wskazaniem na wiśnię .
Ilość imbiru jest na pewno w porządku. Obawiam się natomiast czy nie jest trochę za mało jałowca...zobaczymy - w pewien majowy wieczór
A drożdżyki dla ciebie już się "skosują" ... ...czyściutka rasa angielska

[Krzysiu]

... Obawiam się natomiast czy nie jest trochę za mało jałowca...

Na pewno jest za mało jałowca. Sześć jagód nie da żadnego efektu. Aby przy takim stężeniu uzyskac efekt jałowcowy, trzebaby chyba sypnąć ze 100 g.

[Alchemych]

Na pewno jest za mało jałowca. Sześć jagód nie da żadnego efektu. Aby przy takim stężeniu uzyskac efekt jałowcowy, trzebaby chyba sypnąć ze 100 g.

Tak też myślałem że trochę za mało... ale po fakcie . Mycha ostrzegała, ale trochę się uparłem sugerując jakąś wypowiedzią na forum.
Te 100 g to na 20 l myślisz czy na te 15 ? Przy następnym takim zacieraniu skoryguję ilość.

[Krzysiu]

Obawiam się, że nawet 100 g będzie mało, bo wszystko zamaskuje imbir. Jeśli chcesz robic takie wynalazki, to powinienieś wybrać jeden konkretny smak, a nie mieszać je, bo niewiele z tego wyjdzie.

[Marusia]

Obawiam się, że nawet 100 g będzie mało, bo wszystko zamaskuje imbir. Jeśli chcesz robic takie wynalazki, to powinienieś wybrać jeden konkretny smak, a nie mieszać je, bo niewiele z tego wyjdzie.

Własnie o to mi chodziło w moim poście - te 3 smaki/aromaty są zbyt dominujące i prawdopodobnie sie nie uzupełnią, tylko jeden zabije resztę. Ale chętnie spróbuję tego wynalazku, a może jednak nie wyjdzie czysto imbirowe?

[Alchemych]

Własnie o to mi chodziło w moim poście - te 3 smaki/aromaty są zbyt dominujące i prawdopodobnie sie nie uzupełnią, tylko jeden zabije resztę. Ale chętnie spróbuję tego wynalazku, a może jednak nie wyjdzie czysto imbirowe?

Może przynajmniej goździki gdzieś w tle się pokażą

[Alchemych]

No to otrząsnąłem się kapkę po urlopie , więc zdaję relacje z dalszych zabiegów. Oto co nastąpiło:

22,5 Blg - po 6 dniach zeszło do 10 Blg i właśnie kończy cichą fermentację - drożdże już nie pracują. Smak po burzliwej - silnie słodowy, imbirowy, lekko goździkowo-coś tam. Zapowiada się super. Jutro lub pojutrze butelkowanie.
11 Blg - po 5 dniach 4,2 Blg. Bardzo lekkie piwo z karmelowymi nutkami. Po dwóch tygodniach cichej 4,5 Blg (błąd pomiaru?). Butelkowanie. Po tygodniu pierwsza degustacja - rewelacyjne słodowo-karmelowe, lekkie piwko.

Myślę że powtórzę tą warkę z innymi proporcjami przypraw

[Wielki_B]

Leń i jeszcze raz LEŃ!

Może byś tak leniuchu założył w końcu wątek "Piwo Alchemycha"!

[Alchemych]

Może byś tak leniuchu założył w końcu wątek "Piwo Alchemycha"!

Hmmm...nieee chce miii sieee .
No dooobra, może załoooże

[Alchemych]

Degustacja

No i Marusia mnie sprowokowała do degustacji. A mieliśmy próbować dopiero w pewien majowy weekend
No powiem że jestem bardzo zadowolony z efektów. Uwzględniając moją wrodzoną niechęć do piw ciemnych - efekt jest naprawdę w porządku. Ogólnie powiem że brak chmielu aromatycznego jest w tym wynalazku bardzo korzystny ponieważ pięknie uwidaczniają się w nim inne przyprawy. Najbardziej imbir i dalej mieszanka jałowcowo-goździkowa ze wskazaniem na...jałowiec (!!!). Mimo że było go najmniej to jednak "wylazł".
Barwa tak jak opisała Marusia (http://www.browar.biz/forum/showthre...948#post556948) rubinowa, przepiękna. No i chyba mnie uwiodło piwo ciemne samodzielnie uwarzone