Odzyskiwanie drożdży z gęstwy

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • kopyr
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2004.06
    • 9475

    #91
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi
    Czemu? Można odzyskiwać tak samo jak z mokrych .
    Różnie mówią. Czes kiedyś tłumaczył, że jest różnica.

    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi
    Kopyr po prostu daje niepełną saszetkę, bo tak woli niż bawić się gęstwą. Ale ta metoda ma też swoje minusy - więcej drożdży do rozmnożenia, z drugiej strony stosujący skosy dopiero muszą namnożyć...
    Skosy, skosami, ale w saszetce suchych drożdży jest chyba z 10 (jak nie więcej) razy drożdży niż płynnych. Wniosek, nawet jeśli wezmę 1/5 saszetki, to i tak mam 2 razy więcej drożdży niż w saszetce płynnych. Dadzą radę. Ponadto robię zawsze starter na początku warzenia, więc nie ma stresu. Jak coś nie halo, zawsze można jeszcze użyć innych drożdży, względnie trochę więcej dosypać z saszetki.
    blog.kopyra.com

    Comment

    • piokl13
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2003.06
      • 946

      #92
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
      Różnie mówią. Czes kiedyś tłumaczył, że jest różnica.



      Skosy, skosami, ale w saszetce suchych drożdży jest chyba z 10 (jak nie więcej) razy drożdży niż płynnych. Wniosek, nawet jeśli wezmę 1/5 saszetki, to i tak mam 2 razy więcej drożdży niż w saszetce płynnych. Dadzą radę. Ponadto robię zawsze starter na początku warzenia, więc nie ma stresu. Jak coś nie halo, zawsze można jeszcze użyć innych drożdży, względnie trochę więcej dosypać z saszetki.
      I tak np. wrzucasz pół saszetki s-23? W jakiej temperaturze? A co zresztą? Zamknąć jakąś klamerką i do lodówki?

      Comment

      • Seta
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2002.10
        • 6964

        #93
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika piokl13 Wyświetlenie odpowiedzi
        I tak np. wrzucasz pół saszetki s-23? W jakiej temperaturze? A co zresztą? Zamknąć jakąś klamerką i do lodówki?
        Ja wrzucam 1/4 torebki dzień wcześniej do startera. reszta recepturką spięta, woreczek strunowy, lodówka...

        Comment

        • kopyr
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          • 2004.06
          • 9475

          #94
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika piokl13 Wyświetlenie odpowiedzi
          I tak np. wrzucasz pół saszetki s-23? W jakiej temperaturze? A co zresztą? Zamknąć jakąś klamerką i do lodówki?
          Mniej. Zwykle 1/4 lub 1/5. Robię starter z ekstraktu słodowego pszenicznego (co go kiedyś kupiłem w 12,5kg baniaku, ale na piwo się nie sprawdził, zresztą przeszedłem na słód). Łyżka ekstraktu, 0,5l wody. 5 minut gotowania. Schładzam do ok. 20°C. Rozsypuję cienką warstwą na lustrze. Po jakichś 15 minutach delikatnie mieszam, żeby drożdżaki się zanurzyły. Stawiam w pobliżu kuchenki, żeby miały ciepło. Zwykle po 3-4 godzinach mam już piankę w słoiku. Czasami nie ma, ale jeśli zapach jest ładny i widać buzowanie w słoiku, to jest ok. Całość wlewam do ostudzonej brzeczki i tyle.

          Drożdżaki w saszetce zamknięte spinaczem biurowym, dodatkowo wszystkie razem w worku foliowym, leżą sobie w lodówce. Nigdy nie miałem infekcji z tego powodu. Saszetka wystarcza na kilka (3-5) warek.
          blog.kopyra.com

          Comment

          • piokl13
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2003.06
            • 946

            #95
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
            ... Łyżka ekstraktu...
            Jeszcze małe pytanko o ten ekstrakt. Też chciałem sobie kupić ekstrakt słodowy w proszku na startery, jakieś większe opakowanie, żeby na długo starczyło. Ale wyczytałem, że to produkt higroskopijny i należy go zużyć natychmiast po otwarciu. Więc zrezygnowałem. Niepotrzebnie?

            Comment

            • artur2
              Kapitan Lagerowej Marynarki
              • 2008.02
              • 535

              #96
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika piokl13 Wyświetlenie odpowiedzi
              Jeszcze małe pytanko o ten ekstrakt. Też chciałem sobie kupić ekstrakt słodowy w proszku na startery, jakieś większe opakowanie, żeby na długo starczyło. Ale wyczytałem, że to produkt higroskopijny i należy go zużyć natychmiast po otwarciu. Więc zrezygnowałem. Niepotrzebnie?
              Zużyć natychmiast - to przesada. Można go przechowywać nawet parę lat w szczelnym opakowaniu tak, aby nie chłonął wilgoci.
              Mniej alkoholu, więcej smaku !
              Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

              Comment

              • jacer
                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                • 2006.03
                • 9875

                #97
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika piokl13 Wyświetlenie odpowiedzi
                Jeszcze małe pytanko o ten ekstrakt. Też chciałem sobie kupić ekstrakt słodowy w proszku na startery, jakieś większe opakowanie, żeby na długo starczyło. Ale wyczytałem, że to produkt higroskopijny i należy go zużyć natychmiast po otwarciu. Więc zrezygnowałem. Niepotrzebnie?
                kopyr pisze o ekstrakcie w płynie.

                Suchy najlepiej odrazu zużyć.
                Milicki Browar Rynkowy
                Grupa STYRIAN

                (1+sqrt5)/2
                "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
                "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
                No Hops, no Glory :)

                Comment

                • kopyr
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  • 2004.06
                  • 9475

                  #98
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer Wyświetlenie odpowiedzi
                  kopyr pisze o ekstrakcie w płynie.

                  Suchy najlepiej odrazu zużyć.
                  Tak pisałem, o ekstrakcie płynnym.
                  Suchy też używałem. Otworzyłem puchę, przykryłem folią aluminiową i po kilku tygodniach, miałem karmelową skorupę. W suchym, szczelnym słoiku pewnie by to nie nastąpiło.
                  blog.kopyra.com

                  Comment

                  • Seta
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2002.10
                    • 6964

                    #99
                    Kurcze, a ja właśnie dorastałem do zrobienia sobie zapasu suchego ekstraktu... Dotąd waliłem glukozę na starter, ale jak się naczytałem o tych bidnych ściankach komórkowych, to mi się szkoda zrobiło drożdżyków. Myślałem też o odżywce winiarskiej...
                    Przy takich zabawach w dzielenie drożdży (płynnych czy suchych - wsio ryba) przydałoby się zrobić starter z dobę przed warzeniem (minimum), więc brzeczki jeszcze nie będzie. Chyba sposobem Krzysia zabutelkuję kilka butelek brzeczki 10blg.

                    EDIT -> A przechowywał ktoś dłużej ten Enhancer?
                    Last edited by Seta; 2008-11-06, 10:12.

                    Comment

                    • piokl13
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2003.06
                      • 946

                      A taki płynny ekstrakt to się nie zepsuje po otwarciu? Wystarczy go trzymać w lodówce? I pobierać na starter odkażoną łyżką?

                      Comment

                      • kopyr
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        • 2004.06
                        • 9475

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika piokl13 Wyświetlenie odpowiedzi
                        A taki płynny ekstrakt to się nie zepsuje po otwarciu? Wystarczy go trzymać w lodówce? I pobierać na starter odkażoną łyżką?
                        To jest prawie sam cukier, tam się nie ma co psuć. Ja trzymam to w zamkniętym plastikowym kanistrze, w temp. pokojowej. Łyżka nie musi być odkażona. Po to właśnie gotujesz roztwór 5 minut, żeby ewentualne zakażenie wyeliminować.
                        blog.kopyra.com

                        Comment

                        • piokl13
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2003.06
                          • 946

                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                          To jest prawie sam cukier, tam się nie ma co psuć. Ja trzymam to w zamkniętym plastikowym kanistrze, w temp. pokojowej. Łyżka nie musi być odkażona. Po to właśnie gotujesz roztwór 5 minut, żeby ewentualne zakażenie wyeliminować.
                          Dzięki. To już chyba wszystko wiem.

                          Comment

                          • Makaron
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2003.08
                            • 2107

                            Tak samo mozna potraktowac suchy ektrakt. Przciez to tez sam cukier, az tak suchy, ze chlonie wilgoc z powietrza. Po prostu nie robic zapasow na lata i kupowac mniejsze opakowania 0,5kg i tak starczy na kilka starterow.
                            "If you see a beer, do it a favor, and drink it. Beer was not meant to age." Michael Jackson

                            Comment

                            • annura
                              Szeregowy Piwny Łykacz
                              • 2011.05
                              • 22

                              Drożdżaki w saszetce zamknięte spinaczem biurowym, dodatkowo wszystkie razem w worku foliowym, leżą sobie w lodówce. Nigdy nie miałem infekcji z tego powodu. Saszetka wystarcza na kilka (3-5) warek.
                              jak długo zdarzyło Ci się trzymać otwartą paczkę drożdży suchych w lodówce?

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X