Załamany doświadczeniem z filtracją zacieru ze słodem pszenicznym zacząłem knuć. Czy ma sens zacieranie mieszanki słodów w worku uszytym np. z dwóch pieluch tetrowych? Plan jest taki - na dno kociołka zaciernego położę ruszt-kratkę. W worek wsypię słody no i jazda z zacieraniem. Po zacieraniu wyciągnę worek, wycisnę dokładnie i spróbuję wykonać wysładzanie. Liczę na niewielką mętność brzeczki. Ma szansę się ten plan udać?
Zacieranie i słód w worku
Collapse
X
-
Ten plan sie nie uda, a brzeczka będzie mętna jak diabli. Spróbuj jeszcze raz z kadzią filtracyjną, którą zakupiłeś pewnie w Ba.
Zwróć jednak szczególną uwagę na dobre ułożenie się warstw filtracyjnych, co polega na tym, że powinieneś poczekać ze 30 min. nim zaczniesz odpuszczać brzeczkę. Filtruj powoli, na dość słabo odkręconym kraniku (zwłaszcza na początku).
Kiedy nie zastosowałem się do powyższego też miałem problemy z filtracją pszenicznych.
Comment
-
-
Właśnie "wydaje mi się", że pierwszym razem robiłem jak należy... Podbicie było, zanim zacząłem fitrować upłynęło ok. 45 minut, zleciało parę litrów (ze dwa...) i się przytkało. Cóż... spróbuję raz jeszcze tak jak tradycja warzenia nakazuje. Może pójdzie lepiej. Drożdże już czekają na swoją porcję do skonsumowania. Alleluja i do przodu!
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Wielki_BTen plan sie nie uda, a brzeczka będzie mętna jak diabli. Spróbuj jeszcze raz z kadzią filtracyjną, którą zakupiłeś pewnie w Ba.
Zwróć jednak szczególną uwagę na dobre ułożenie się warstw filtracyjnych, co polega na tym, że powinieneś poczekać ze 30 min. nim zaczniesz odpuszczać brzeczkę. Filtruj powoli, na dość słabo odkręconym kraniku (zwłaszcza na początku).
Kiedy nie zastosowałem się do powyższego też miałem problemy z filtracją pszenicznych.
Wątpię, że odczekanie 30 min. pomoże w przypadku filtrowania pszenicy. Stosuję odczekiwanie tylko w przypadku jeczmienia.
Czes pisał w swoim artykule, żeby pszenice filtrować na gorąco (~78 C).
Comment
-
-
-
Zrezygnowałem z pomysłu z workiem i zaryzykowałem sposób najpowszechniejszy. Podbicie, gorący zacier, odczekać 30 minut, spuszczać brzeczkę i wysładzać. No i wyszło! A naprawdę robiłem tak samo jak za pierwszym razem... Z wysładzaniem trwało to ok. 1,5 godziny. A szczegóły w "Twoim warzeniu".
Comment
-
Comment