Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Antałek
Do pierwszej warki gotowałem każda kropelkę dodawanej wody, do drugiej i trzeciej lałem wodę ze sklepu już bez gotowania, prosto ze zbiornika. A teraz używam prosto z kranu (bo woda nie jest strasznie zła choć też i nie źródlana i nie mam żadnego problemu (taniej niż ze sklepu i szybciej niż z gotowaniem) a piwo wychodzi smaczne jak trzeba, wszyscy chwalą a stoucik z czwartej warki po 5 tygodniach rewelacja. Czas na zacieranie
Po'zdrówko'
Comment