Skoki temperatury

[tilikum]

Mam pewien problem.
Jestem w trakcie fermentacji Pilsenera Coopersa. Przez większość czasu fermentacja przebiegała w temperaturze około 8-9 stopni (około dwóch tygodni), jednak ostatnio z powodu wzrostu temperatury na zewnątrz temperatura w pomieszczeniu też wzrosła do około 13-16 st.
Fermentacja idzie na drożdzach dołączonych do puchy więc nie bardzo wiem co to za drożdże, ale napewno dolnej fermentacji bo cały czas była piana. Teraz Blg stoi na około 2,5 i utrzymuje się leciutka pianka. Wszystko trwa juz około 3 tygodni.
Nie wiem co zrobić bo nie bardzo mam gdzie schłodzić fermentator. Czy pakować to juz do butelek? Czy dać jeszcze na cichą (ale też będzie stało w temp około 15 st)?
Mam wrażenie że smak piwa tez nie jest taki jak powinien. Ma jakiś dziwny posmak.
Czy ktoś może coś sensownego doradzić?
Po'zdrówko'

[e-prezes]

niżej to już nie zejdzie, a jeśli się nie skwasiło to tylko się ciesz i napełniaj.

[tilikum]

niżej to już nie zejdzie, a jeśli się nie skwasiło to tylko się ciesz i napełniaj.

Skwasić to się nie skwasiło, choć ma dziwny posmak (jakby lekarstwo). I wciąż była cieniutka pianka.
Dałem połowę na cichą, a połowę w butelki i do piwnicy. Zobaczymy czy coś z tego będzie.
Po'zdrówko'
Tilikum

[joelka]

Zauważyłam, że niektóre drożdże nie mają już co zjeść i opadają lub wylegiwują się na pianie a piwo sobie "w najlepsze" kiśnie pod tą pianą. Osobiście nie dawałabym na cichą bo niżej blg nie spadnie. No chyba, że oczekujesz wyklarowania.
A temperatura 9 stopni sprzyja wydłużaniu się fermentacji w nieskończoność, tyle że piwa nie da się potem pić bez skrzywienia twarzy (czytaj warka nr 9 u Joelki)