Witam,
w opracowaniu angielskojezycznym wyczytałem, że podczas butelkowania lagera, zwłaszcza po długiej cichej fermentacji powinno się dodać niewielką świeżych drożdzy oraz glukozy i przetrzymywać piwo w temperaturze pokojowej w celu nagazowania. Ponoć nie wytworzą się estry (za mało cukru) i piwo zachowa swój wytrawny smak, a lepiej się nagazuje.
Jak postępujecie po butelkowaniu:
1) przenosicie od razu do temperatury ok 10 stopni
2) czy też trzymacie w pokojowej kilka dni?
Jak ze smakiem piwa i nagazowaniem?
w opracowaniu angielskojezycznym wyczytałem, że podczas butelkowania lagera, zwłaszcza po długiej cichej fermentacji powinno się dodać niewielką świeżych drożdzy oraz glukozy i przetrzymywać piwo w temperaturze pokojowej w celu nagazowania. Ponoć nie wytworzą się estry (za mało cukru) i piwo zachowa swój wytrawny smak, a lepiej się nagazuje.
Jak postępujecie po butelkowaniu:
1) przenosicie od razu do temperatury ok 10 stopni
2) czy też trzymacie w pokojowej kilka dni?
Jak ze smakiem piwa i nagazowaniem?
Comment