zastapienie śrutownika

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • mark33
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2005.04
    • 3283

    #16
    Na korbę znalazłem coś takiego, jest regulacja i jest przystępna cena

    Comment

    • Tomek-Pasieka
      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
      • 2005.10
      • 197

      #17
      już polecałem ten link http://www.allegro.pl/item92881921_z...ata_60_te.html Użyam podobnego, wczoraj testowałem i 1,6 kg ześrutowałem w 25 minut. Może to dużo czasu może nie, ale jest to całkiem rozsądne jak na moje warunki (raczej nie przekroczę 5 warek w roku)

      Comment

      • mark33
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2005.04
        • 3283

        #18
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Tomek-Pasieka
        już polecałem ten link http://www.allegro.pl/item92881921_z...ata_60_te.html Użyam podobnego, wczoraj testowałem i 1,6 kg ześrutowałem w 25 minut. Może to dużo czasu może nie, ale jest to całkiem rozsądne jak na moje warunki (raczej nie przekroczę 5 warek w roku)
        Bardzo dobra tania propozycja

        Comment

        • Marcin_wc
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2005.09
          • 2115

          #19
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Tomek-Pasieka
          już polecałem ten link http://www.allegro.pl/item92881921_z...ata_60_te.html Użyam podobnego, wczoraj testowałem i 1,6 kg ześrutowałem w 25 minut. Może to dużo czasu może nie, ale jest to całkiem rozsądne jak na moje warunki (raczej nie przekroczę 5 warek w roku)
          Podłącz wiertarkę i będziesz miał 2 kg w 2,5min

          Comment

          • Tomek-Pasieka
            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
            • 2005.10
            • 197

            #20
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marcin_wc
            Podłącz wiertarkę i będziesz miał 2 kg w 2,5min
            oj zdecydowanie dłużej. Nie nadążę dosypywać słodu by wyszło 2,5 min.

            Comment

            • Marcin_wc
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2005.09
              • 2115

              #21
              W jednej ręce trzymasz wiertarkę, a w drógie worek ze słodem i dosypujesz cały czas.

              Comment

              • peter007
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2004.06
                • 2820

                #22
                Przecież można też zastosować większy dozownik, np. z jakiejś bańki z uciętym dnem.
                Jeśli ci się wydaje, że mnie rozumiesz to masz racje - wydaje ci się

                Comment

                • mark33
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2005.04
                  • 3283

                  #23
                  Ja wykonałem przystawkę do mojego młynka, trzymać mi się nie chciało . Teraz nakręcam zasunięte wieko na bańkę stawiam całość na młynku - śrutowniku i po odsunięciu zasuwki leci już bez potrzeby dozoru.
                  Attached Files

                  Comment

                  • Tomek-Pasieka
                    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                    • 2005.10
                    • 197

                    #24
                    oj Panowie! wiem wiem

                    Comment

                    • Tomek-Pasieka
                      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                      • 2005.10
                      • 197

                      #25
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zbysia
                      Można używać.
                      Ale musi być to tzw. "10", czyli rzadki typ i do tego specjalne końcówki śrutujące, tzw. kaszowniki - cena w komplecie ok 6 zł
                      a jak taki kaszownik wygląda? bo dziś przeszedłem się po lokalnych sklepach z częściami do sprzętu agd i sprzedawcy o takich rzeczach nie słyszeli. Gdybym wiedział jak takie tałatajstwo wygląda (lub jak się je mocuje) byłoby mi łatwiej

                      Comment

                      • Infam
                        Kapitan Lagerowej Marynarki
                        • 2005.05
                        • 715

                        #26
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mark33
                        Młynek żarnowy, kiedyś kawowy po drobnych modyfikacjach ( regulacja rozstawu żaren ) spisuje się doskonale.
                        Możesz coś napisać o tych drobnych modyfikacjach?
                        Mam żarnowy młynek do kawy (raczej młyn, bo całość waży chyba z 50 kg, silnik 1,5 kW trójfazowy). Tarcze (żarna) mają ostre nacięcia. Czy mam je zeszlifować?
                        Browamatorski Porkert ma żarna całkiem "tępe".
                        "Dużo to nie znaczy Dobrze
                        Dobrze znaczy dużo"

                        Comment

                        • mark33
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2005.04
                          • 3283

                          #27
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Infam
                          Możesz coś napisać o tych drobnych modyfikacjach?
                          Mam żarnowy młynek do kawy (raczej młyn, bo całość waży chyba z 50 kg, silnik 1,5 kW trójfazowy). Tarcze (żarna) mają ostre nacięcia. Czy mam je zeszlifować?
                          Browamatorski Porkert ma żarna całkiem "tępe".
                          Twoja machina przeznaczona jest prawdopodobnie do sklepu - kawiarni ( 5 ton na godzinę ), nic bym nie przerabiał ( wartość urządzenia na chodzie około 1000 zł zależy od stanu tech.). Jakie to ma obroty na żarnach?
                          Powinno działać, po regulacji rozstawu żaren żeby na mąkę nie mieliło, ja mam rozstaw 2,2 mm.
                          Last edited by mark33; 2006-03-27, 10:59.

                          Comment

                          • Infam
                            Kapitan Lagerowej Marynarki
                            • 2005.05
                            • 715

                            #28
                            Dzięki za podpowiedź. Sprawdzę więc ją na słodzie bez przeróbek. Jeśli coś będzie nie tak to dopiero pomyślę co zepsuć. Krawędzie na żarnach sa naprawdę ostre i obawiałem się, że będą cięły łuskę. Ale jak wspomniałem pokombinuję najpierw z samym rozstawem żaren. Myślałem również o zmniejszeniu prędkości obr. ale w trójfazówce nie jest to zbyt tanie (przekształtnik częstotliwości).
                            "Dużo to nie znaczy Dobrze
                            Dobrze znaczy dużo"

                            Comment

                            • Infam
                              Kapitan Lagerowej Marynarki
                              • 2005.05
                              • 715

                              #29
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mark33
                              Jakie to ma obroty na żarnach?
                              Wydaje mi się że 598/min ale sprawdzę.
                              Dochodzi jeszcze jedna kwestia - nie ma sprzęgła. Co będzie jeśli wpadnie jakiś kamyk? Może bezpiecznik mechaniczny. Przy zwielokrotnieniu momentu na osi byłby ścinany przez oś. Tyle tylko, że to mało praktyczne rozwiązanie - konieczność rozbierania żaren i wymiany za każdym razem gdy zadziała.
                              "Dużo to nie znaczy Dobrze
                              Dobrze znaczy dużo"

                              Comment

                              • mark33
                                D(r)u(c)h nieuchwytny
                                • 2005.04
                                • 3283

                                #30
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Infam
                                Wydaje mi się że 598/min ale sprawdzę.
                                Dochodzi jeszcze jedna kwestia - nie ma sprzęgła. Co będzie jeśli wpadnie jakiś kamyk? Może bezpiecznik mechaniczny. Przy zwielokrotnieniu momentu na osi byłby ścinany przez oś. Tyle tylko, że to mało praktyczne rozwiązanie - konieczność rozbierania żaren i wymiany za każdym razem gdy zadziała.
                                Mój młynek jak każdy zwykły młynek nie posiada sprzęgła, czasami złowrogo chrupie ale jeszcze się nie rozleciał . Staram się sprawdzać co śrutuję ale bez przesady, moc 100W prędkość około 800 obr/m. Koniecznym u mnie dodatkiem był worek płucienny na śrutę, gdyż siła z jaką wylatuje urobek potrafi przebić zwykły worek foliowy.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X