Witam serdecznie, wszystkich Browarników domowych (za wasze zdrowie ) A po wypiciu toastu mam pytanko odnośnie dochmielenia, zaczynam przygodę od Ekstr. słodowego Bursztynowego 1,7 kg i Ekstr. słodowego jasne pełne 1,2kg, w skład zestawu wchodzi po 50g chmielu "Marynka" i "Lubelski" (obie odmiany w szyszkach) Ile mam dodać chmielu (w gr, lub garściach) goryczkowego i aromatycznego aby efekt końcowy był miłym zaskoczeniem Czy można jakoś wyczuć ten moment np; przez degustację tego co gotuje się w kociołku, lub w dodać po upływie określonego czasu? Pozdrawiam
Ile chmielu aby nie spaskudzić ?
Collapse
X
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika sokalekIle mam dodać chmielu (w gr, lub garściach) goryczkowego i aromatycznego aby efekt końcowy był miłym zaskoczeniem
Efekt miłego zaskoczenia gwarantowany.
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika sokalekIle mam dodać chmielu (w gr, lub garściach) goryczkowego i aromatycznego aby efekt końcowy był miłym zaskoczeniem
Niestety, to co wyszło sprowdzisz dopiero jak piwa będzie gotowe i wtedy według własnego uznania pozmieniasz proporcje pod swój gust.
Comment
-
-
Marcin, ale Sokalek pytał wyraźnie: ile chmielu aby nie spaskudzić?
Sokalek, nie wiem jak mocno goryczkowe piwa lubisz. Ja bym użył od 30 do 50 gramów Marynki na 60 minut gotowania i od 30 do 50 g Lubelskiego na 15 minut. Musisz po prostu określić jak mocną chcesz goryczkę i aromat chmielu. Nikt nie może tego zrobić za Ciebie, bo chodzi przecież o Twój gust.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika sokalekWitam serdecznie, wszystkich Browarników domowych (za wasze zdrowie ) A po wypiciu toastu mam pytanko odnośnie dochmielenia, zaczynam przygodę od Ekstr. słodowego Bursztynowego 1,7 kg i Ekstr. słodowego jasne pełne 1,2kg, w skład zestawu wchodzi po 50g chmielu "Marynka" i "Lubelski" (obie odmiany w szyszkach) Ile mam dodać chmielu (w gr, lub garściach) goryczkowego i aromatycznego aby efekt końcowy był miłym zaskoczeniem Czy można jakoś wyczuć ten moment np; przez degustację tego co gotuje się w kociołku, lub w dodać po upływie określonego czasu? Pozdrawiam
jednak na początek 50g Marynki i 50g Lubelskiego w zupełności wystarczy. Prawdopodobnie piwo będzie wypite jako młode więc i goryczka będzie jeszcze bardzo mocno wyczuwalna.
Post Marcina potraktuj jako żart.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Twilight_AlehouseWłaśnie, Mark33 dobrze napisał. W chmielącej się brzeczce i w młodym piwie goryczka będzie znacznie mocniej wyczuwalna niż w takim, które odleżakowało odpowiednią ilość czasu. Weź to pod uwagę gdy będziesz sypał chmiel.
A dochmielić gotowe piwo jest ciężko.
Zgadzam sie całkowicie, jedna wareczkę mocno przechmieliłem przez to że ręce pomyślały szybciej niż głowa. Zamiast zabrać paczuszkę 50g goryczki to zabrałem 100g i sypnąłem całą. I to granulatu. Myślałem że sprawa jest całkowicie spaprana, ale żal bylo wylać wareczki. No i żal sie opłacił, ostatnio z ciekawości otworzyłem butyleczke i ...
nie mogłem uwierzyć własnym kubkom smakowym. Ambrozja. Dodam jeszcze że było to moje pierwsze piwko ze słodu i leżakowało 1,5 roku w ciemnej i zimnej piwniczce
zdróweczko i miłego warzenia2 beer or not 2 beer, William Sheaksbeer
Poszukuję wszelkich gadżetów i nie tylko, Amstela
Comment
-
-
Ja zapodałem dziś 50g goryczki + 30g aromatu - na dobry poczatek a 20g aromatu kilka min przed końcem gotowania. Pachnie ładnie, chmiel jest wyczuwalny. Mam nadzieję, że będzie OK. Jestem cierpliwym człowiekiem, więc poczekam...
PozdrawiamLepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Twilight_AlehouseTyle że aromatu nie daje się na początek, bo wtedy wszystkie artomaty idą w cholerę... W ten sposób chmiel aromatyczny staje się słabym goryczkowym.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Twilight_AlehouseMasz skłonności do nadinterpretacji. Ale nie przejmuj się, można z tym żyć
Comment
-
Comment