Pytanie o filtrowanie.

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • angasc
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2006.04
    • 977

    Pytanie o filtrowanie.

    Gdy filtrujemy brzeczkę, to staramy się by było w niej jak najmniej cząstek stałych. Zlewamy " pierwszy udój", wlewamy go znów do kadzi filtracyjnej, by to co trafia do chmielenia było jak najczystsze. Dlaczego? Jaki wpływ mają te osady słodowe na nasze piwo? Czym mu grożą? Nie chodzi chyba przecież o efekty czysto estetyczno- wizualne, bo przecież i tak przy cichej fermentacji osady opadną i do butelek trafi prawie klar.
    Czy ktoś ze starszych doświadczeniem Kolegów i Koleżanek mógłby mnie oświecić?
  • Wielki_B
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2005.02
    • 1968

    #2
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika angasc
    Gdy filtrujemy brzeczkę, to staramy się by było w niej jak najmniej cząstek stałych. Zlewamy " pierwszy udój", wlewamy go znów do kadzi filtracyjnej, by to co trafia do chmielenia było jak najczystsze. Dlaczego? Jaki wpływ mają te osady słodowe na nasze piwo? Czym mu grożą? Nie chodzi chyba przecież o efekty czysto estetyczno- wizualne, bo przecież i tak przy cichej fermentacji osady opadną i do butelek trafi prawie klar.
    Czy ktoś ze starszych doświadczeniem Kolegów i Koleżanek mógłby mnie oświecić?
    Przed rozpoczęciem filtracji nalezy odczekac na ułożenie się warstwy filtracyjnej, a więc czekasz pół godziny nim odkręcisz kranik. Pierwsze litry zawierają grube, mącące brzeczkę cząstki młóta. Powinno się je zwrócić do ponownej filtracji. Następne litry brzeczki lecą juz klarowne, aczkolwiek - przynajmniej u mnie - nie jest to krzyształ (pozostaje lekka opalizująca mętność).

    Moim zdaniem mozna fermentować nawet całkiem mętną brzeczkę - na początku browarnianej przygody parę razy tak mi się przydarzyło. Potem, gdy fermentacyjna piana zaczęła zanikać, od razu przelałem na cichą (przy czystych brzeczkach nigdy piwa tak dokładnie nie pilnuję). Wyszło Ok.
    Poza tym, juz na etapie fermentorów staram się klarować piwo do bólu. Nie pamiętam kiedy butelkowałem piwo przed upływem miesiąca czasu od uwarzenia (lagery). Przy górnej fermentacji także bym czekał na kryształ...

    Comment

    • angasc
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2006.04
      • 977

      #3
      OK, Wielki B.
      Być może nieco nieprecyzyjnie zadałem pytanie. Chodzi mi raczej o to, jaki wpływ na smak czy inne istotne parametry piwa ma niedokładne odfiltrowanie brzeczki. Skąd się bierze wszechobecna chęć do uzyskania klarownego płynu już na etapie surowej brzeczki?
      Piszesz, że fermentowałeś mętną brzeczkę i było OK. Więc po jakiego grzyba tak się męczymy? Zarywamy noce, niektórzy filtrują przez kilka godzin, prawie do rana. Inni zostawiają filtrowanie na noc i całą noc im kapie. Pytanie brzmi: po co? Dlaczego tak się powinno robić? Czy to cokolwiek zmienia poza samopoczuciem piwowara?

      Comment

      • Wielki_B
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2005.02
        • 1968

        #4
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika angasc
        OK, Wielki B.
        Być może nieco nieprecyzyjnie zadałem pytanie. Chodzi mi raczej o to, jaki wpływ na smak czy inne istotne parametry piwa ma niedokładne odfiltrowanie brzeczki. Skąd się bierze wszechobecna chęć do uzyskania klarownego płynu już na etapie surowej brzeczki?
        Piszesz, że fermentowałeś mętną brzeczkę i było OK. Więc po jakiego grzyba tak się męczymy? Zarywamy noce, niektórzy filtrują przez kilka godzin, prawie do rana. Inni zostawiają filtrowanie na noc i całą noc im kapie. Pytanie brzmi: po co? Dlaczego tak się powinno robić? Czy to cokolwiek zmienia poza samopoczuciem piwowara?
        Jeśli chodzi o filtracyjne męczarnie, to ja nie jestem osobą kompetentną do udzielenia odpowiedzi. Gdybym miał czekać godzinami na uzyskanie brzeczki, to dałbym sobie spokój z tym hobby. U mnie filtracja i wysładzanie jest jedną z przyjemniejszych, bo krótkotrawałych czynności (ok. 15 min. na brzeczkę przednią).

        PS. Zaraz zapytasz dlaczego tak się u mnie dzieje, a u Ciebie nie. Odpowiadam: za duże otwory, za drobna śruta. Przy Twoim filtratorze zmieliłbym ciut grubiej słody.

        Comment

        • angasc
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2006.04
          • 977

          #5
          Wiesz Wielki B, Twoje wnioski są jednak zbyt pochopne
          Moje pytanie nie wynika z faktu że zarywam nocki i filtruję godzinami. Nie jest to może 15 min, ale w pół godziny mieszczę się spokojnie. Do zadania pytania skłoniło mnie kilka postów na tym forum. Pomyślałem, że skoro ludzie tak wiele wysiłku i czasu wkładają w filtrowanie, to może ja robię coś nie tak. Moja brzeczka nie ma przeźroczystości kryształu i wydaje mi się że chyba nie musi. Chyba że ma to jakiś wpływ na późniejsze procesy, o którym i których nie mam pojęcia.

          Comment

          • huanghua
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2005.10
            • 1910

            #6
            Oprócz walorów wizualnych klarowna brzeczka ma swój cel.
            Zawiesina w brzeczce pochodząca z niedokładnie zhydrolizowanej skrobii, części młota i inne, są dobrym miejscem do immobilizacji nieporządanych mikroorganizmów, które w sprzyjajacych warunkach przeprowadzą własną, zazwyczaj dla nas nieporządaną fermentację.
            Taką zdolność adhezji wykorzystuje się w biotechnologii do unieruchamiana mikroorganizmów i enzymów.

            Tak mi się wydaje...
            Last edited by huanghua; 2006-05-11, 22:41.
            W trakcie aktualizacji: Moje receptury (na razie brak casu)

            Comment

            • angasc
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2006.04
              • 977

              #7
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika huanghua
              Oprócz walorów wizualnych klarowna brzeczka ma swój cel.
              Zawiesina w brzeczce pochodząca z niedokładnie zhydrolizowanej skrobii, części młota i inne, są dobrym miejscem do immobilizacji nieporządanych mikroorganizmów, które w sprzyjajacych warunkach przeprowadzą własną, zazwyczaj dla nas nieporządaną fermentację.
              Taką zdolność adhezji wykorzystuje się w biotechnologii do unieruchamiana mikroorganizmów i enzymów.

              Tak mi się wydaje...
              Brzmi to logicznie. Dzięki

              Comment

              • Wielki_B
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2005.02
                • 1968

                #8
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika angasc
                Wiesz Wielki B, Twoje wnioski są jednak zbyt pochopne
                Moje pytanie nie wynika z faktu że zarywam nocki i filtruję godzinami. Nie jest to może 15 min, ale w pół godziny mieszczę się spokojnie. Do zadania pytania skłoniło mnie kilka postów na tym forum. Pomyślałem, że skoro ludzie tak wiele wysiłku i czasu wkładają w filtrowanie, to może ja robię coś nie tak. Moja brzeczka nie ma przeźroczystości kryształu i wydaje mi się że chyba nie musi. Chyba że ma to jakiś wpływ na późniejsze procesy, o którym i których nie mam pojęcia.
                No więc nie masz się czym przejmować. Największym wrogiem "późniejszych procesów" jest niecierpliwość piwowara. Reszta zostanie na dnie fermentora, o czym pamiętaj przy odzysku drożdży...
                Huanghua, skrobii nie można pozbyc się w procesie filtracji...
                A "innymi" brzeczkę mozna zakazić niezależnie od stopnia odfiltrowania.

                Pozdrawiam

                Comment

                • huanghua
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2005.10
                  • 1910

                  #9
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Wielki_B
                  Huanghua, skrobii nie można pozbyc się w procesie filtracji...
                  Owszem. Pisałem o możliwych, dużych konglomeratach skrobiowych, które potencjalnie mogą "dostać się" się do brzeczki, a dalej to już wiesz . Chyba nawet Czes kiedyś o tym wspomniał przy jakiejś okazji.
                  Chyba faktycznie mało jasno to napisałem

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Wielki_B
                  A "innymi" brzeczkę mozna zakazić niezależnie od stopnia odfiltrowania.
                  Ale przy farfoclach rożniastych ta zdolność wzrasta nieporównywalnie
                  W trakcie aktualizacji: Moje receptury (na razie brak casu)

                  Comment

                  • Wielki_B
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2005.02
                    • 1968

                    #10
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika huanghua
                    Owszem. Pisałem o możliwych, dużych konglomeratach skrobiowych, które potencjalnie mogą "dostać się" się do brzeczki, a dalej to już wiesz . Chyba nawet Czes kiedyś o tym wspomniał przy jakiejś okazji.
                    Chyba faktycznie mało jasno to napisałem


                    Ale przy farfoclach rożniastych ta zdolność wzrasta nieporównywalnie
                    To PRAWDA.
                    Dotyczy to zwłaszcza brzeczek fermentujących w ciepłej porze roku, w otoczeniu powietrza pełnego drobnoustrojów. Te ostatnie znajdą jednak pożywienie nawet w "kryształowych" brzeczkach, o czym przekonałem sie na własnej skórze...

                    Comment

                    • Krzysiu
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2001.02
                      • 14936

                      #11
                      Cząstki młóta, pozostawione w brzeczce, pogarszają stabilność koloidalną piwa oraz pogarszają smak, poprzez przejście do piwa związków zawartych w młócie (garbniki, białka itp.). Gdyby było to obojętne dla pwa, zacieru w ogóle nie trzeba byłoby filtrować, tylko możnaby fermentować zacier razem ze słodem, a odcedzić śmieci na etapie leżakowania.

                      Comment

                      • angasc
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2006.04
                        • 977

                        #12
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Wielki_B
                        No więc nie masz się czym przejmować. Największym wrogiem "późniejszych procesów" jest niecierpliwość piwowara. Reszta zostanie na dnie fermentora, o czym pamiętaj przy odzysku drożdży...
                        Huanghua, skrobii nie można pozbyc się w procesie filtracji...
                        A "innymi" brzeczkę mozna zakazić niezależnie od stopnia odfiltrowania.

                        Pozdrawiam
                        Dzięki Wielki B.
                        Obaj mnie uspokoiliście, choć każdy na swój sposób
                        Czyli po prostu dalej robię swoje, tak jak do tej pory, choć może pomyślę nad uzyskaniem nieco większego stopnia klarowności. Troszkę mnie zdziwiłeś tym czekaniem 30 minut do rozpoczęcia zlewania brzeczki. Do tej pory odczekiwałem nieco, aż "mąka" się usiedzi na młócie i zaczynałem zlewać. Ale to było kilka minut, a nie 30. Potem pierwsze kilka litrów mętów wracało do kadzi i dalej leciało już w miarę czysto. Popróbuję przy najbliższej okazji. Ale tak swoją drogą to myślę że warzenie piwa powinno być przyjemnością a nie katorgą. Nie mam zamiaru zarzynać się by mieć zupełny klar. Szkoda zdrowia.

                        Comment

                        • Krzysiu
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2001.02
                          • 14936

                          #13
                          Przy prawidłowo sporządzonym zacierze filtracja nie może być katorgą. Katorgą staje się, jak zbyt drobno zmielony jest słód, albo za mało dziur w sicie, albo za duże stężenie brzeczki wyjściowej, wtedy rzeczywiście filtracja ulega spowolnieniu. U mnie filtracja z wysładzaniem trwa zazwyczaj około 2 godzin (40 litrów brzeczki przedniej), ale miałem już i tak, że męczyłem się 6 godzin (dużo drobno zmielonego słodu ciemnego, gęsty zacier, wysoka warstwa w filtratorze).

                          Comment

                          • angasc
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2006.04
                            • 977

                            #14
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu
                            Przy prawidłowo sporządzonym zacierze filtracja nie może być katorgą. Katorgą staje się, jak zbyt drobno zmielony jest słód, albo za mało dziur w sicie, albo za duże stężenie brzeczki wyjściowej, wtedy rzeczywiście filtracja ulega spowolnieniu. U mnie filtracja z wysładzaniem trwa zazwyczaj około 2 godzin (40 litrów brzeczki przedniej), ale miałem już i tak, że męczyłem się 6 godzin (dużo drobno zmielonego słodu ciemnego, gęsty zacier, wysoka warstwa w filtratorze).
                            Dzięki Krzysiu. Ja póki co mało piwa zrobiłem i do tej pory miałem słód zmielony praz BA, bo nie mam śrutownika. Dopiero noszę się z zamiarem zakupu. Mimo dość wysokiej ceny zakupu takiego słodu nie żałuję- teraz wiem jak powinien zmielony słód wyglądać.
                            Mam do Ciebie jako forumowego guru jeszcze jedno pytanie: czy jakość zmielenia słodu ma wpływ na wydajnośc wysładzania? Innymi słowy, czy słód zmielony nieco drobniej odwdzięcza się wyższą wydajnością w zamian za upierdliwość ?

                            Comment

                            • Marusia
                              Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                              🍼🍼
                              • 2001.02
                              • 20221

                              #15
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika angasc
                              Mam do Ciebie jako forumowego guru jeszcze jedno pytanie: czy jakość zmielenia słodu ma wpływ na wydajnośc wysładzania? Innymi słowy, czy słód zmielony nieco drobniej odwdzięcza się wyższą wydajnością w zamian za upierdliwość ?
                              Pozwolę sobie odpowiedzieć na pytanie nie do mnie: tak, wpływa, im drobniej ześrutowany słód tym większa wydajność.
                              www.warsztatpiwowarski.pl
                              www.festiwaldobregopiwa.pl

                              www.wrowar.com.pl



                              Comment

                              Przetwarzanie...