Gdy filtrujemy brzeczkę, to staramy się by było w niej jak najmniej cząstek stałych. Zlewamy " pierwszy udój", wlewamy go znów do kadzi filtracyjnej, by to co trafia do chmielenia było jak najczystsze. Dlaczego? Jaki wpływ mają te osady słodowe na nasze piwo? Czym mu grożą? Nie chodzi chyba przecież o efekty czysto estetyczno- wizualne, bo przecież i tak przy cichej fermentacji osady opadną i do butelek trafi prawie klar.
Czy ktoś ze starszych doświadczeniem Kolegów i Koleżanek mógłby mnie oświecić?
Czy ktoś ze starszych doświadczeniem Kolegów i Koleżanek mógłby mnie oświecić?
Comment