Jestem już po pierwszej warce, ale nie wytrzymałem zbyt długo
10-tego dnia po zakapslowaniu otworzyłem próbną butelkę. Dobrze, że zrobiłem to w zlewozmywaku, bo połowa butelki na styl szampana "wyfontannowała" się na zewnątrz. Tu pytanie: Czy to normalne?
Szukałem na forum i znalazłem tylko uwagę, że "młode piwo musi się wyszumieć", oraz, że chłodząc piwo ograniczamy ilość gazu (moje nie było z lodówki, tylko miało temp. ok. 22 st. C).
Czy jest tak, że w trakcie leżakowania ilość gazu się zmniejszy i jeśli odczekam jeszcze ze dwa tygodnie, potem je schłodzę to jest szansa, że zdąże je nalać do szklanki zanim ucieknie ;-) ?
[Piwko było robione z brew-kitu coopersa (Bavarian Lager) i dałem tam połowę cukru (500g.) bo chciałem zrobić 4%-centowe. Przed butelkowaniem dodawałem przepisowe 4g cukru].
10-tego dnia po zakapslowaniu otworzyłem próbną butelkę. Dobrze, że zrobiłem to w zlewozmywaku, bo połowa butelki na styl szampana "wyfontannowała" się na zewnątrz. Tu pytanie: Czy to normalne?
Szukałem na forum i znalazłem tylko uwagę, że "młode piwo musi się wyszumieć", oraz, że chłodząc piwo ograniczamy ilość gazu (moje nie było z lodówki, tylko miało temp. ok. 22 st. C).
Czy jest tak, że w trakcie leżakowania ilość gazu się zmniejszy i jeśli odczekam jeszcze ze dwa tygodnie, potem je schłodzę to jest szansa, że zdąże je nalać do szklanki zanim ucieknie ;-) ?
[Piwko było robione z brew-kitu coopersa (Bavarian Lager) i dałem tam połowę cukru (500g.) bo chciałem zrobić 4%-centowe. Przed butelkowaniem dodawałem przepisowe 4g cukru].
Comment