Kombinacje z drożdżami.

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • angasc
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2006.04
    • 977

    Kombinacje z drożdżami.

    Witajcie.
    Jak zwykle naszły mnie chętki na kombinacje z warzeniem piwa. Od pewnego czasu noszę się z zamiarem wykonania warki na drożdzach pozyskanych z ziarna.
    Otóż w dawnych czasach, w latach zbliżonych do stanu wojennego mój ojciec, jak chyba 90% dorosłych i normalnych facetów w tym kraju, pędził bimberek na potrzeby okołodomowe. Zwykle była to bitwa pod Grunwaldem: 1410. 1 kg cukru, 4 dkg drożdzy , 10 litrów wody. Aż kiedyś ktoś znacznie bardziej doświadczony i do tego wybitny znawca w temacie trunków księżycowych polecił mu zastosowanie do zacieru skiełkowanego ziarna. Nabyliśmy więc kilka kilo żyta, rozsypaliśmy w kilku naczyniach warstwą ok 1,5 - 2 cm i zalaliśmy wodą do wysokości ziaren. Po kilku dniach zboże skiełkowało i zostało dodane do zacieru. Co z tego wyszło nie pamiętam, ale utkwił mi w pamięci pewien szczegól. Otóż na dnie naczyń utworzyła się dość znaczna warstwa drożdzy. Robotne były jak diabli, bo to tegoż zacieru nie dawaliśmy już zadnych innych i znakomicie sobie poradziły z przerobieniem zacieru. Musiały to być jakieś dzikie drożdze, rezydujące sobie na ziarnach.
    I tu pojawia się moje pytanie do Was: Czy ktoś z Was próbował takie drożdze, wychodowane samodzielnie wykorzystać do warzenia piwa? Jeśłi tak, to będę bardzo wdzięczny za wszelkie informacje. Jakie były efekty? Czy warto próbować?
    Poproszę również o komentarze na ten temat.
    Pozdróweczki dla wszystkich
    Ostatnia zmiana dokonana przez angasc; 2006-12-13, 22:23.
  • e-prezes
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2002.05
    • 19285

    #2
    Browarnictwo amatorskie ma to do siebie, że różnego autoramentu eksperymenty można i należy uskuteczniać. Pytanie tylko po co? Ci którzy mieli okazję słodować w domu wiedzą, że nie ma to najmniejszego sensu. Przy tych cenach drożdży i właściwym ich przechowywaniu można mieć je praktycznie na darmo. Zatem po co się zastanawiać czy można w inny sposób?

    Comment

    • angasc
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2006.04
      • 977

      #3
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes
      Browarnictwo amatorskie ma to do siebie, że różnego autoramentu eksperymenty można i należy uskuteczniać. Pytanie tylko po co? Ci którzy mieli okazję słodować w domu wiedzą, że nie ma to najmniejszego sensu. Przy tych cenach drożdży i właściwym ich przechowywaniu można mieć je praktycznie na darmo. Zatem po co się zastanawiać czy można w inny sposób?
      A po co robisz piwo sam, zamiast kupić je w sklepie? Po co eksperymentujesz z różnymi składami zasypu, temperaturą itp? Po co obmyślasz nowe sposoby filtracji, po co myślisz jak by tu wykonać RIMS-a itp. Tego typu " po ców " można wymyślić tysiące. Gdy odpowiesz sam sobie na chociaż kilka z nich, to nie będziesz musiał się pytać.

      Comment

      • Marusia
        Marszałek Browarów Rzemieślniczych
        🍼🍼
        • 2001.02
        • 20221

        #4
        Próbuj, ale wyjdzie Ci na 100% coś w stylu lambica (żeby nie powiedzieć: kwasiiżur) Ja wolę zrobić na 100% dobre piwo, a z tego dobre nie wyjdzie - takie jest moje przekonanie
        www.warsztatpiwowarski.pl
        www.festiwaldobregopiwa.pl

        www.wrowar.com.pl



        Comment

        • e-prezes
          Generał Wszelkich Fermentacji
          🥛🥛🥛🥛🥛
          • 2002.05
          • 19285

          #5
          Ja akurat jestem eksperymentatorem, ale po fakcie stwierdzam, że nie było warto. Nadal mam w planie kilka eksperymentów i pewnie je mimo to zrobię... i znów pada pytanie "po co?" ANO nie wiem po co, ale chce czego i tobie życzę.

          Comment

          • angasc
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2006.04
            • 977

            #6
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes
            Ja akurat jestem eksperymentatorem, ale po fakcie stwierdzam, że nie było warto. Nadal mam w planie kilka eksperymentów i pewnie je mimo to zrobię... i znów pada pytanie "po co?" ANO nie wiem po co, ale chce czego i tobie życzę.
            No właśnie Prezesie
            Twoje zdrowie i powodzenia

            Comment

            Przetwarzanie...
            X