Może to kogoś zainteresuje!
Otórz po pewnym okresie sukcesów w warzeniu, każdy z nas dorobił się w swojej kolekcji przedstawiciela 'kwaskowatego'. Ot taki 'szkoda wylać, ale do picia nie za bardzo'.
Też takowego mam, lekko skwaśniałe ALE. Piękna barwa, piana, tylko ten aromat octu...
No i mnie naszło!
Hu hu ha! Idzie zima zima zła!
A w zimie .. grzańce ...
Z mojego 'kwaska' po dodaniu przyprawy 'Kamis Grzaniec' (wiem, wiem, fuj ta chemia! zaraz przeszukam forum!) wyszedł całkiem całkiem grzaniec!
Pewnie znajomy sensor by się krzywił, ale na mój gust było już zupełnie dobrze, aromat przypraw zabił ocet, słodsze to było przez co i kwaśnawe posmaki zaniknęły.
hmmm więc butelki będą odzyskane bez tego okropnego bólu serca
Marek
Otórz po pewnym okresie sukcesów w warzeniu, każdy z nas dorobił się w swojej kolekcji przedstawiciela 'kwaskowatego'. Ot taki 'szkoda wylać, ale do picia nie za bardzo'.
Też takowego mam, lekko skwaśniałe ALE. Piękna barwa, piana, tylko ten aromat octu...
No i mnie naszło!
Hu hu ha! Idzie zima zima zła!
A w zimie .. grzańce ...
Z mojego 'kwaska' po dodaniu przyprawy 'Kamis Grzaniec' (wiem, wiem, fuj ta chemia! zaraz przeszukam forum!) wyszedł całkiem całkiem grzaniec!
Pewnie znajomy sensor by się krzywił, ale na mój gust było już zupełnie dobrze, aromat przypraw zabił ocet, słodsze to było przez co i kwaśnawe posmaki zaniknęły.
hmmm więc butelki będą odzyskane bez tego okropnego bólu serca
Marek
Comment