Przerwa miedzy zacieraniem a warzeniem

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • piechulka
    Szeregowy Piwny Łykacz
    • 2006.12
    • 2

    Przerwa miedzy zacieraniem a warzeniem

    Witam serdecznie.
    Zamierzam zrobić pierwsze piwo z zacieraniem. Jednak w związku z brakiem czasu nie zmieszczę się w jednym dniu z całym procesem. Czy można zostawić na dzień lub kilka dni słód już po zatarciu i odfiltrowaniu? I dopiero na drugi dzień przystąpić do warzenia? Czy będzie to miało jakiś negatywny wpływ na piwo?

    Pozdrawiam
  • gobong
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    • 2005.04
    • 658

    #2
    PIsano juz o tym gdzies na forum, ztego co zapamietałem to zostawienie odfiltrowanej brzęczki na parenaście godzin nie zaszkodzi, ale pare dni ... nie ryzykowałbym.

    Comment

    • Shlangbaum
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      • 2005.03
      • 5828

      #3
      Ja bym kilku dni nie ryzykował. Może skwaśnieć i potem warzenie nie pomoże by ocet usunąć.

      Krakowski Konkurs Piw Domowych !

      Comment

      • mapajak
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2002.12
        • 1187

        #4
        Do następnego dnia w chłodnej piwnicy pod przykryciem - nie ma problemu.
        Dłużej nie bo brzeczka skwaśnieje.

        Comment

        • Krzysiu
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2001.02
          • 14936

          #5
          Ja nie bardzo widzę problem. Do trzech godzin zacierania i filtracji nie wygospodarujesz jednej na gotowanie? Brzeczki po filtracji w ogóle nie powinno się zostawiać na następny dzień, bo jest bardziej podatna na zakażenie niż brzeczka nastawna.

          Comment

          • kham
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2006.01
            • 751

            #6
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu
            Ja nie bardzo widzę problem. Do trzech godzin zacierania i filtracji nie wygospodarujesz jednej na gotowanie? Brzeczki po filtracji w ogóle nie powinno się zostawiać na następny dzień, bo jest bardziej podatna na zakażenie niż brzeczka nastawna.
            Nie do końca tak. Nawet jeśli zaraz po filtracji jeszcze ciepłą brzeczkę wstawie na piec to ok godziny trwa nim się zagotuje ( wiem mam słaby piec ), potem godzina gotowania.

            Comment

            • mapajak
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2002.12
              • 1187

              #7
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kham
              Nie do końca tak. Nawet jeśli zaraz po filtracji jeszcze ciepłą brzeczkę wstawie na piec to ok godziny trwa nim się zagotuje ( wiem mam słaby piec ), potem godzina gotowania.
              i godzina chłodzenia

              Comment

              • JAckson
                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                🍼🍼
                • 2004.05
                • 6123

                #8
                U mnie też zagotowanie i samo chmielenie trwa koło 2 godzin. Ale lepiej byłoby dołożyć te dwie godziny, a potem przerwę wykorzystać na spontaniczne chłodzenie nachmielonej brzeczki. Bezpieczniej i lepiej wykorzystany czas.
                MM961
                4:-)

                Comment

                • Shlangbaum
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  • 2005.03
                  • 5828

                  #9
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mapajak
                  i godzina chłodzenia
                  15 minut chłodzenia chłodnicą zanurzeniową

                  Krakowski Konkurs Piw Domowych !

                  Comment

                  • Krzysiu
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2001.02
                    • 14936

                    #10
                    To trzeba zacząć gotować jeszcze w trakcie wysładzania, a brzeczkę wysłodkową dolewać do gotującej. I już masz pół godziny do przodu.

                    Comment

                    Przetwarzanie...
                    X