Zbierać czy nie?

[Browarmistrz]

W załączniku zdjęcia obecnie fermentującego od kilku dni lagera (temp. ok. 10 C), zadanego drożdżami dolnej fermentacji (Saflager S-23) - cała powierzchnia brzeczki pokryta jest osadem - czy owy osad należy regularnie zbierać/wyrzucać, czy tez zostawić tak jak jest? Spod niego próbuje się przebijać piana - stąd moje obawy - ale warstwa osadu oczywiście wyraźnie uniemożliwia podniesienie się piany. Proszę o opinie

[fellix-f1]

W załączniku zdjęcia obecnie fermentującego od kilku dni lagera (temp. ok. 10 C), zadanego drożdżami dolnej fermentacji (Saflager S-23) - cała powierzchnia brzeczki pokryta jest osadem - czy owy osad należy regularnie zbierać/wyrzucać, czy tez zostawić tak jak jest? Spod niego próbuje się przebijać piana - stąd moje obawy - ale warstwa osadu oczywiście wyraźnie uniemożliwia podniesienie się piany. Proszę o opinie

Kurde, w podczerwieni robiłeś te fotki, czy jak?! Prawie ciemność widzę.
Ja tam bym niczego nie ściągał z powierzchni brzeczki.

[kopyr]

Nigdy nie fermentowałem na dolniakach, ale jakbyś fermentował na górnych i miałbym powiedzieć co mi to przypomina, to bym powiedział, że drożdże. Jak fermentowałem na US-56 to kożuch z drożdży był tak gęsty, że trzymałem je za długo na burzliwej, bo myślałem, że to jeszcze piana - wyglądał bardzo podobnie.

[mark33]

Ten lager fermentuje od 6 dni więc osad może pochodzić od chmielu, był użyty granulat marynki i to prawdopodobnie chmiel leży na pianie. Ze zdjęć nic nie wynika (jakość żadna), możesz delikatnie zebrać z samej góry ten osad (jeżeli jest brązowy to chmiel) jeżeli zostawisz jak jest też nic się nie powinno zdarzyć. Używaj sterylnej łyżki!

Pisz następnym razem wszystkie parametry lub prościej wklejaj link do warzenia, łatwiej coś odpowiedzieć.

[Browarmistrz]

Ten lager fermentuje od 6 dni więc osad może pochodzić od chmielu, był użyty granulat marynki i to prawdopodobnie chmiel leży na pianie. Ze zdjęć nic nie wynika (jakość żadna), możesz delikatnie zebrać z samej góry ten osad (jeżeli jest brązowy to chmiel) jeżeli zostawisz jak jest też nic się nie powinno zdarzyć. Używaj sterylnej łyżki!

Pisz następnym razem wszystkie parametry lub prościej wklejaj link do warzenia, łatwiej coś odpowiedzieć.

Jakość zdjęć rzeczywiście jest tragiczna, ale stwierdziłem że jakoś widać to, co opisuję. Co do chmielu, używałem tylko szyszek, zero granulatu. Z dotychczasowych wypowiedzi wnioskuję, że nic nie zaszkodzi brzeczce.

[Marusia]

Jakość zdjęć rzeczywiście jest tragiczna, ale stwierdziłem że jakoś widać to, co opisuję.

No właśnie nie widać Nie widać, czy to gruba warstwa, czy cienka. Jeśli cienka, brązowa - to chmieliny, jeśli gruba, beżowa - to drożdże.

[Browarmistrz]

No właśnie nie widać Nie widać, czy to gruba warstwa, czy cienka. Jeśli cienka, brązowa - to chmieliny, jeśli gruba, beżowa - to drożdże.

Warstwa nie jest specjalnie gruba (ok. 0,5 cm), jest jasnobeżowa, zatem zapewne, jak zauważyła Marusia, drożdże. Jednak zdecydowałem się pozbyć owej warstwy - po 24h pojawiła się pokaźna czapa piany, zatem nie sądzę, żeby usunięcie owej warstwy drożdży (rozumiem, że martwych?) negatywnie wpłynęło na brzeczkę.

[fellix-f1]

Warstwa nie jest specjalnie gruba (ok. 0,5 cm), jest jasnobeżowa, zatem zapewne, jak zauważyła Marusia, drożdże. Jednak zdecydowałem się pozbyć owej warstwy - po 24h pojawiła się pokaźna czapa piany, zatem nie sądzę, żeby usunięcie owej warstwy drożdży (rozumiem, że martwych?) negatywnie wpłynęło na brzeczkę.

No, to na pewno nie był dobry pomysł, aby drożdże wywalać w trakcie fermentacji, a wystarczyło zamieszać sterylną łychą.
Nie były to bynajmniej martwe drożdże, bo takich należy szukać na samym dnie fermentora.
Zdrówko

[cafepiwosz]

Z tą dolną fermentacją to różnie bywa. Czasami jest piękna biała pianka, a czasami beżowa plastelina, ale po paru dniach fermentacji nie zbierałbym drożdzy. Dolna fermentacja burzliwa trwa długo 2-3 tygodnie - oczywiście w zależności od temperatury. Jest więc czas by je zebrać. To jest zdjęcie fermentującego bocka po trzech dniach. Nigdy by mi do głowy nie przyszło, by na tym etapie coś zbierać. Chociaz mnie też martwi ta plastelina - bo ja wolę ładne duże wulkany z piałej pianki na środku stożka - a tu taki spokój. No cóż, za pare dni zmierzymy blg i zastanowimy się co dalej. Z drugiej strony, z tymi drożdżami była pewna ciekawa przygoda. Jak skończy się warka i za parę miesięcy okaże się, że wszystko jest ok - to będzie ciekawy temat na forum.

[coder]

A pszeniczne?

Podłączę sie do tematu z pokrewnym problemem: przeczytałem w dyskusji, że z fermentacji pszeniczniaków należy zbierać pianę przez pierwsze dni, czy to jest stosowane w praktyce?

"W pierwszym i drugim dniu fermentacji burzliwej zbierz (powiedzmy dwa razy dziennie) z powierzchni brzeczki głównie bure naloty - do wyrzucenia. "

[naczelnik]

Chociaz mnie też martwi ta plastelina...

Ta plastelina na powierzchni, to drozdze dolnej fermentacji
Mozesz je spokojnie pogonic do roboty

[cafepiwosz]

Ależ ja je gonie do roboty, a one cały czas tak samo !!! Przez pierwsze trzy dni szprycowałem brzeczkę tlenem ( zawór dolny fermentora + butla nurkowa ) i efekt taki sam !! Jutro zmierzę po tygodniu blg i zobacze co dalej.

[Krzysiu]

Ależ ja je gonie do roboty, a one cały czas tak samo !!! Przez pierwsze trzy dni szprycowałem brzeczkę tlenem...

A co, dusiły się?

W obecności tlenu drożdże się tylko rozmnażają. Fermentują dopiero wtedy, kiedy wolnego tlenu w brzeczce zabraknie. Podawanie tlenu spowoduje więc piękne rośnięcie drożdży, ale na jakość piwa wpływ ma kiepski.

[darko]

[QUOTE=Krzysiu]
W obecności tlenu drożdże się tylko rozmnażają./QUOTE]

Nie do końca. Przy obecności tlenu w brzeczce zachodzi także fermentacja (efekt Crabtree).

[Krzysiu]

...efekt Crabtree...

Z amatorskiego punktu widzenia - nieistotny.