Worek zacierny do kosza - refleksja 1

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • spider74
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2004.12
    • 77

    Worek zacierny do kosza - refleksja 1

    Wczoraj wykorzystalem urlop do uwarzenia IRA wg recptury z BA. Uzlem po raz pierwszy do tego wora zaciernego, ktory mial mi ulatwic zycie. NIESTETY UTRUDNIL:
    1. przypalil sie (spalil) w dwoch miescach
    2. filtracja przebieglala 2 razy dluzej niz normalnie
    3. worek uzyty pozniej do odfiltrownaia szumowin po chmieleniu okazal sie tez mniej skuteczny niz wygotowany bialy T-shirt.

    Zacieranie odbylo sie z ok. 16 litrami wody, w worze mieszalem slody. Calosc trwala w rezultecie znacznie dluzej. Wora JUZ NIE MA jest na smietniku.
  • mwa
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2003.01
    • 5071

    #2
    Prawda jest taka, że mi się też przypalił, filtrowanie prawie wcale nie leciało więc i tak do "kadzi filtracyjnej" z BA poszło. Wniosek jeden-stare sprawdzone jest dobre.
    Pozdrawiam Cię !!!!

    Comment

    • Marusia
      Marszałek Browarów Rzemieślniczych
      🍼🍼
      • 2001.02
      • 20221

      #3
      To może ja swój zużyję na poszewkę na poduszkę póki nie używany i nie przypalony
      www.warsztatpiwowarski.pl
      www.festiwaldobregopiwa.pl

      www.wrowar.com.pl



      Comment

      • banaszek
        Kapitan Lagerowej Marynarki
        • 2005.02
        • 617

        #4
        Też mi się przypalił (zgaduję - worek leżał u Ciebie na dnie w lidlowskim garnku do pasteryzacji ). Do filtracji nie doszło bo po prostu worek wywaliłem w pierony. Więcej o mojej męczarni tutaj.


        Comment

        • banaszek
          Kapitan Lagerowej Marynarki
          • 2005.02
          • 617

          #5
          Bo ten worek używać trza umić Ja nie umiem, do czego się przyznaję
          Last edited by banaszek; 2007-03-07, 12:13.


          Comment

          • luk102
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2006.02
            • 65

            #6
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika banaszek
            Też mi się przypalił (zgaduję - worek leżał u Ciebie na dnie w lidlowskim garnku do pasteryzacji ). Do filtracji nie doszło bo po prostu worek wywaliłem w pierony. Więcej o mojej męczarni tutaj.
            To może, któryś z szanownych kolegów, którzy nie pokłucili się z workiem, a nawet bardziej się zaprzyjaźnili, dokładnie opisali jak woreczka używać??? Coby nowi użytkownicy od razu się nie zniechęcili!
            Wiem że ten wątek jest już w dziale sprzęt - ale jak widać kołyska to równie dobre miejsce

            Comment

            • fellix-f1
              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
              • 2005.12
              • 157

              #7
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika luk102
              To może, któryś z szanownych kolegów, którzy nie pokłucili się z workiem, a nawet bardziej się zaprzyjaźnili, dokładnie opisali jak woreczka używać??? Coby nowi użytkownicy od razu się nie zniechęcili!
              Wiem że ten wątek jest już w dziale sprzęt - ale jak widać kołyska to równie dobre miejsce
              Tutaj jest instrukcja:

              Comment

              • tomcio83
                Porucznik Browarny Tester
                • 2006.02
                • 258

                #8
                Ja swój worek kupiłem w forumowym sklepie (piwowar.biz)
                W ten weekend po raz trzeci zacierałem w worku.
                Za pierwszym razem cały proces trwał sporo dłużej, a w końcu wysypałem młóto z worka do kadzi filtracyjnej, bo nie miałem cierpliwości, żeby dłużej filtrować.
                Za drugim razem poszło dużo lepiej. Za trzecim wcale nie było problemów.

                Sposób w jaki zacieram w worku:

                1. Na początek worek zapinam na Porkerta i śrutuję cały zasyp,
                (oprócz ew. słodów barwiących)

                2. W garnku podgrzewam wodę (1kg zasypu= 2,5-3 litrów wody)
                3. Gdy woda osiągnie odp. temperaturę wkładam otwarty worek do wody, otworem do góry. Trzymając worek jedną reką, do środka worka wlewam ok. 0,5 litra wody z garnka.
                Zapinam worek i jego górny brzeg przypinam do krawędzi garnka ( tak, że brzeg worka wystaje trochę ponad krawędź garnka).
                ( za pomocą dużego, metalowego klipsa biurowego )Innym sposobem, może byc wyciągnięcie końca worka ponad krawędź i założenie pokrywki na garnek, która zablokuje krawędź worka . Robie tak ponieważ zapięcie worka nie jest super szczelne i podczas mieszania ,trącania worka łygą(?) częśc słodu wypada z worka.
                Raz na 5-10 minut (raczej 5) mieszam brzeczkę łygą i staram się zamieszać zawartością worka, bez otwierania go. Od czasu do czasu odpinam worek od brzegu garnka i kręcąc nim w garnku mieszam brzeczkę. Gdy próba jodowa daje negatywny efekt podgrzewam brzeczkę do 80 stopni (na kilka minut)
                Jeśli w przepisie jest słód barwiący, otwieram worek, wsypuję ześrutowany słód barwiący i znów zapinam worek. Po podgrzaniu do 80 stopni ( temp. w środku worka będzie niższa o 2-3 stopnie, czyli akurat ) wyjmuję worek z garnka, chwilę trzymam nad garnkiem i potem przenoszę do kadzi filtracyjnej (umieszczonej w fermentorze z kranikiem). Zostawiam tak worek na 20-30 minut, a w tym czasie zaczynam już gotować brzeczkę z chmielem. Po tych 20-30 minutach zaczynam wysładzanie: w innym garnku, lub w czajniku grzeję wodę (oczywiście jeśli w czajniku, to muszę to zrobić kilka razy)
                Ilość wody do wysładzania powinna być mniej więcej taka sama, jak przy tradycyjnej filtracji (może troche większa). Gorącą wodę leję partiami (w odstępach 5 minut) bezpośrednio na worek.
                Brzeczkę, która zbiera się w fermentorze z kranikiem, sukcesywnie przelewam do garnka z gotująca się brzeczką ( i chmielem). Po przelaniu ostatniej porcji brzeczki do garnka, całośc gotuje jeszcze ok. 5 minut i gotowe.
                Generalnie jestem zadowolony. Zauważyłem co prawda spadek wydajności, ale nie jest to kwestia worka, tylko raczej popełnionych przeze mnie błędów (zbyt krótkie zacieranie)
                Pewnie trochę zbyt szczegółowy opis, ale mam nadzieję, że będzie przydatny.
                Last edited by tomcio83; 2007-03-07, 13:46.
                rowarek esoła

                Comment

                • tomcio83
                  Porucznik Browarny Tester
                  • 2006.02
                  • 258

                  #9

                  Ja tu się produkuję od 40 minut, a tu ktoś w międzyczasie wpycha się z firmową ulotką.
                  ( )

                  Notabene ta instrukcja powinna być dołączona do worka (jeśli był kupiony w piwowar.biz)
                  W każdym razie u mnie tak było.
                  Don't Wory- teraz można wybierać pomiędzy dwiema instrukcjami

                  rowarek esoła

                  Comment

                  • luk102
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2006.02
                    • 65

                    #10
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika fellix-f1
                    Dzieki za poradę, ale kupując worek to chyba instrukcja jest dołączana standardowo i jakby dalej inni mają problemy z używaniem worka zaciernego
                    Tomcio dzięki za szczegółowe opracowanie

                    Comment

                    Przetwarzanie...
                    X