KARMI - jak uwarzyć?

[wogosz]

Temat wisi już z 3 lata więc może już komuś coś podobnego w smaku do karmi uwarzyć? Alkohol może mieć byleby smak był zbliżony do karmi.

Jak już wielu tu pisało, najważniejsze w tego typu trunku jest zachowanie słodkiego smaku przy konieczności refermentacji w butelce (brak rozlewu ciśnieniowego). Aby to osiągnąć są dwie metody:
- niedofermentowane piwo (przy akceptowalnym poziomie słodkości) zabutelkować i po jego nagazowaniu (trzeba to sprawdzać w kontrolnych butelkach) szybko spasteryzować w butelkach, aby przerwać fermentację.
- zastosować drożdże saccharomyces ludwigii, które fermentują tylko cukry proste, tak więc piwo będzie bardzo słabo odfermentowane. Do refermentacji można zastosować sacharozę - jedyny dwucukier który fermentują.

[Marecki1410]

A nie są saccharomyces ludwigii za słabe na nagazowanie piwa?

[wogosz]

A nie są saccharomyces ludwigii za słabe na nagazowanie piwa?

Nie rozumiem co znaczy za słabe. Jak będą miały cukry proste to je przerobią. I tyle.

[Marecki1410]

A robiłeś z ich użyciem kiedyś piwo? To jest szczep bardzo słaby który sam, jako czysty szczep ciężko utrzymać. Występuje on w symbiozie z innymi gatunkami drożdży i bakteriami a sam szybko obumiera. W pracy uzyskałem czysty szczep symbiotyczny z drugim rodzajem drożdży który obecnie w instytucie biotechnologii jest rozpoznawany. Raz w miesiącu przenoszę go na pożywkę z antybiotykiem zabijającym bakterie bo o ile inne gatunki drożdży są w stanie zabić konkurencyjne mikroorganizmy (no chociażby alkoholem który produkują) to ten łapie często infekcje bakteryjne pomimo tego, że przechowywany jest w sterylnym inkubatorze (błyskawicznie zaraża się przy np. przeniesieniu kolby).

[wogosz]

Nie, nie robiłem, bo taki napój jak Karmi mnie nie interesuje. Ciekawe jest co piszesz o tych drożdżach, bo niektóre browary je wykorzystują do produkcji piwa bez- a w zasadzie niskoalkoholowego. Myślę, że z Karmi jest podobnie, bo chcemy tylko wytworzyć ok. 2% alkoholu - tyle te drożdże powinny dać radę. Latem chcę podjąć próbę zdobycie tych drożdży, aby zrobić na nich kwas chlebowy. Ten co robiłem w zeszłym roku na drożdżach suchych, za bardzo mi odfermentowywał.

[Marecki1410]

No z moich dotychczasowych prób wynika, że są one za słabe by nagazować roztwór glukozy (oczywiście z odpowiednimi pożywkami i odpowiednio zakwaszony). Znasz może jakieś źródło gdzie można by kupić ten szczep (może będzie występował z jakimiś innymi organizmami niż mój).
A co do kwasu, warto oczywiście z ludwigii próbować ale dobry kwas można uzyskać z drożdżami browarniczymi lub nawet piekarniczymi byle by w odpowiednim czasie kwas przenieść do bardzo chłodnego miejsca lub spasteryzować (ew. zatrzymać fermentację siarczanami IV).

A mnie karmi w sumie też nie za bardzo interesuje ale jak kobieta sobie czegoś zażyczy, trzeba chociaż spróbować. A jakby się dało znaleźć tajemnicę karmi, możnaby opracować coś nowego, smacznego

[wogosz]

No to musisz to swoje Karmi też w odpowiednim momencie spasteryzować, podobnie jak piszesz o tym kwasie. A co do tych drożdży, to jak uda mi się je zdobyć, to postaram się do Ciebie odezwać.

[Khan]

Witam, też miałem ten sam problem (zachcianki żony trzeba spełniać ;p ) i po studiowaniu forum uwarzyłem coś co na imprezach bardzo smakowało (szczególnie płci piękniejszej )
post 115 warka #14 http://browar.biz/forum/showthread.php?t=85503&page=5 .

Wyszło coś koło 3%alk, słodkie ale nie tak strasznie i paskudnie jak karmi. Piwko to jest karmelowe i przyjemne w smaku z "porterowatą" pianą.

Jakbym zmieniał coś w tej recepturze to dodałbym ewidentnie więcej laktozy, gdyż tę moją #14 dosładzałem słodzikiem (nie wiem ile dokładnie tabletek (ok 2 tabletki na litr), dosładzałem po fermentacji przed butelkowaniem "na smak") . Dałbym też mniej pilzna a więcej karmelowych. bo jednak startowe 13blg jest za duże jak na słabe karmelowe piwko.

[Marecki1410]

No ok. Drożdże mam. A teraz jakiego słodu użyć, żeby taki (słodko-) karmelowy smak uzyskac?

[wogosz]

Huanghua pisał na pierwszej stronie tego wątku i wydaje się że jest OK:
- pilzneński - 50%
- monachijski - 25%
- karmelowy jasny - 10%
- karmelowy ciemny - 12%
- barwiący - 3%
To tylko moja propozycja, nie musisz się z nią zgodzić. Jak chcesz mieć mocno słodkie to przerwę w 62-64 st. skróć do 10-20 min, w 72 st. wydłuż do ok 40-60 min.

[sivo]

Wiem, że odgrzewany wątek, ale ostatnio koleżanka sie rodzinie wygadała i stwierdziła, że jej Ojciec chciałby żeby uważyć Karmi... ale "takie jak było kiedyś" orientuje się ktoś w tym temacie? było "kiedyś" jakieś "słynne" Karmi? Mnie to się bardziej skojarzyło z Podpiwkiem, ale upiera się na to karmi. Zna ktoś coś?