Śmieci na pianie - zbierać?

[coder]

Czytałem, że gdy na pianie sa ciemne plamy, można je zebrać wyparzoną łyżką. Nigdy tego nie praktykowałem, staram się nawet nie zaglądać do fermentora, ale tym razem plam mam wyjątkowo dużo:



To drugi dzień fermentacji, drożdże WLP English Ale, zadana była gęstwa po burzliwej. Czy kwalifikuje się to do zbierania, czy mogę zostawić w spokoju?

[wg2]

U mnie też występują takie plamy i wcale sie tym nie przejmuję, piwko wychodzi dobre. I radze nie zaglądać do fermentacji w ogóle.

[Krzysiu]

A ja usuwam. Nie zauważyłem, żeby od zaglądania piwo było gorsze. A jak się chce używać gęstwę do kolejnych warek, lepiej mieć ją jak najczystszą. Zresztą to od tych syfów najczęściej zaczyna się zepsucie piwa.

[Shlangbaum]

Ja myślałem, że te plamy to kultury drożdżowe i ich występowanie zawsze uznawałem za dobrą oznakę Nie zauważyłem też ich wpływu na psucie się piwa.

[jkocurek]

Ja myślałem, że te plamy to kultury drożdżowe i ich występowanie zawsze uznawałem za dobrą oznakę Nie zauważyłem też ich wpływu na psucie się piwa.

NO właśnie. Przy ostatnich pszeniczniakach zbierałem piane z góry. Było w niej PEŁNO drożdży. A na dnie fermentora praktycznie nic. Ale to były 3068, chyba najbardziej górne z górnych. Inna rzecz, że kolorek był inny. To na zdjęciu mi wygląda na żywice z chmielu.

[jerzy]

A mi jeden stary piwowar mówił aby tego nie ruszać, bo ta warstwa chmielin zapobiega zakażeniom młodego piwa.

[Marusia]

To zdecydowanie są chmieliny, nie usuwam, ale nigdy nie mam aż tyle

[coder]

To zdecydowanie są chmieliny, nie usuwam, ale nigdy nie mam aż tyle

Tyle chmielin wzięło się z tego, że wlałem całą gęstwę z burzliwej jak leci, bez rozdzielania zdrowych drożdży itd. Frementacja przebiegła poprawnie, w 3 dni, pojawiły się tylko te plamy, które nb. usunąłem