Ja warzę spokojnie na kranówie, już w 3 miejscu zamieszkania.
Ale jedno wiem już na pewno: żadna z kranówek, z których korzystam, nie nadaje się do uwarzenia pszenicy!
Bardzo mało mam wtedy smaczków bananowych i goździkowych - a na obecnie używanej wodzie - w ogóle.
Zakupiłam do ostatniej pszenicy wodę w markecie i od razu wszystko gra!
Podejrzewam, że problem Ciechanowa z nie do końca weizenowym smakiem też może polegać na nieodpowiedniej wodzie do pszenicy.
Ale jedno wiem już na pewno: żadna z kranówek, z których korzystam, nie nadaje się do uwarzenia pszenicy!
Bardzo mało mam wtedy smaczków bananowych i goździkowych - a na obecnie używanej wodzie - w ogóle.
Zakupiłam do ostatniej pszenicy wodę w markecie i od razu wszystko gra!
Podejrzewam, że problem Ciechanowa z nie do końca weizenowym smakiem też może polegać na nieodpowiedniej wodzie do pszenicy.
Comment