Piwo zawsze wychodzi mi mętne - jak temu zaradzić?

[mark33]

i to wystarczy ???? a ja się martwiłem że mi trochę "kaszy" powstało podczas mielenia.
A jak taki "gruby" się rozłoży pod wpływem enzymów ????
Pozdrawiam
"młynarz" hihihi

Rozkład nastąpi, minimalnie spada wydajność przy "grubej śrucie" za to filtracja przebiega bezproblemowo.

[kopyr]

No ale chwila. Zakładam, że kolega robi cichą, to nawet jak ma mąkę, to ta mąka musi mu opaść na dno. Ja bym upatrywał raczej błędów w zacieraniu - czyli zbyt krótka przerwa białkowa.

[kham]

No ale chwila. Zakładam, że kolega robi cichą, to nawet jak ma mąkę, to ta mąka musi mu opaść na dno. Ja bym upatrywał raczej błędów w zacieraniu - czyli zbyt krótka przerwa białkowa.

Białkową to ja robię tylko przy pszenicy. A akurat ta ma być mętna.

[kopyr]

Białkową to ja robię tylko przy pszenicy. A akurat ta ma być mętna.

No, to że tak robisz, to Twoja, że tak powiem sprawa
Przerwę białkową robi się m.in. po to, żeby uniknąć tzw. "zmętnienia na zimno". W przypadku pszeniczniaków, jeśli robi się przerwę ferulikową, w ogóle można zrezygnować z białkowej, lub bardzo ją skrócić.

[Marusia]

Większość z nas robi tylko dwie przerwy. Już dawno temu Czes pisał, że współczesne słody są tak spreparowane, że nie ma sensu bawić się w przerwy poniżej 62 stopni. Jedynie przy piwie pszenicznym warto się pobawić.


A co do tytułowego pytania: a kiedy to piwo masz mętne? Piwo musi sporo odstać swoje w butelkach, żeby nabrało klarowności. Jeśli sprawdzasz tydzień po zabutelkowaniu, to zapewniam Cię, każdy ma wtedy mętne piwo

[Wielki_B]

Piwo to jest mętne, bo nie przeszło jeszcze etapu samoczynnego wyklarowania. Zrobiłeś dopiero 3 warki i to pewnie zupełnie niedawno. Dyskutantów chyba zwiodło "Piwo ZAWSZE wychodzi mi mętne..."
Lepiej było podać, kiedy warzyłeś, kiedy zakończyła się fermentacja główna, czy i jak długo trwała f. cicha i kiedy je butelkowałeś.

Jeśli się niecierpliwisz, to sklaruj następnym razem żelatyną, na 2 dni przed butelkowaniem. Kłaczki drożdży, które powodują Twoje rozterki, osiądą szybko na dnie.

[r2d2arti]

Nie jestem w gorącej wodzie kąpany - owszem 3 warki to mało (prawie nic). Robię "cichą" oczywiście - 2 tyg. a piwko sprawdzam dopiero po min. 2 miesiącach od zabutelkowaia
ciągle jest jakby ciut mleka dolał - nawet to , które stoi od maja 2006
(oczywiście w chłodzie i ciemnicy)
Pozdrawiam Koledzy - mam parę uwag - będe testował
WASZE !!!

[r2d2arti]

Dzięki za wskazówkę - będe robił dłuższą przerwę białkową i może nieco grubszą śrutę - może to pomoże

Pozdrawiam Arti
Twoje Zdrówko!!!

[gniady]

Dzięki za wskazówkę - będe robił dłuższą przerwę białkową i może nieco grubszą śrutę - może to pomoże

Z mojego niewielkiego, ale jednak "doświadczenia" wynika, że grubość śruty nie ma wpływu na zmętnienie piwa w butelkach. Ja śrutuję bardzo drobno http://www.browar.biz/forum/attachme...1&d=1167768800 (śruta nr 3) a moje przedostatnie piwo po tygodniu w butelkach było klarowne.
Każde poprzednie (oprócz pszenicznych i warki nr 1, która nie poleżała długo) też się wyklarowało wcześniej czy później w butelkach.
No chyba, że sprawdzasz klarowność po wyjęciu z lodówki po dłuższym chłodzeniu, wtedy każde mętnieje (przynajmniej moje piwa), ale mi to absolutnie nie przeszkadza.

[kham]

Dzięki za wskazówkę - będe robił dłuższą przerwę białkową i może nieco grubszą śrutę - może to pomoże

Pozdrawiam Arti
Twoje Zdrówko!!!

Przerwa białkowa wpływa szkodliwie na jakość piany, więc ostrożnie.

[itkal]

Proponuje przy chmieleniu dorzucic mech irlandzki, ja dodaje i do tej pory kazde piwko po otworzeniu bylo idealnie klarowne.
Zycze udanych warek
Pozdrawiam-Itkal