Piwo kozicowe

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • angasc
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2006.04
    • 977

    #31
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika biereczapplistes Wyświetlenie odpowiedzi

    wedle Reinheitsgebot nie jest ten napój piwem, ale pamiętajmy o tym, że nieraz zamiast słodu używa się cukru (skrajny wypadek, jak dla mnie straszna bieda), a zamiast chmielu - pędów świerku - i to jest legalnie praktykowane

    Wedle Reinheitsgebot to mało co z rzeczy obecych w sklepach jest piwem. Mimo że taki napis widnieje na naklejce.
    Tak z ciekawostek: wyczytałem niedawno że dawnemi czasy Germanowie celem uzyskania goryczki w piwie używali pędów bagna zwyczajnego (łac. Ledum palustre ).
    Miało to też tę zaletę, że poza goryczką miało lekkie właściwości narkotyczne. Wywoływało majaczenia a w skrajnych przypadkach napady szału. Poza tym miało właściwości przeciwbólowe i lecznicze. Nic więc dziwnego, że Germanowie byli tak bitnym i skorym do walki narodem. Jak się wojowie nawalili czymś takim, to było im wszystko jedno .

    Comment

    • becik
      Generał Wszelkich Fermentacji
      🍼🍼
      • 2002.07
      • 14999

      #32
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedzi
      1. Rozumiem, że to była OGÓLNA wypowiedź, a nie do mojego posta,
      2. choć, Beciku, po raz kolejny mam wrażenie, że śledzisz moje wypowiedzi, żeby mnie skontrować,
      3. na miejscu Twojej Kobiety byłabym zazdrosna o tę obsesję (z dużym naciskiem na). Idę spać, więc w razie czego - kontry nie będzie
      (...)
      ad.1 Jak najbardziej ogólna, nie odniosłem się do żadnej wypowiedzi, żadnej konkretnej osoby
      ad.2 Jest fizyczną niemożliwością śledzić Twoje posty/wypowiedzi na bieżąco - przynajmniej dla mnie, nie mam tyle czasu
      ad.3 Moja Kobieta znając mnie na wskroś , wie jakie mam obsesje więc o zazdrości mowy nie ma

      W tym roku dwukrotnie próbowałem psiwa, raz na dniach Ziemi na Polach Mokotowskich, było naprawdę doskonałe, smaczne i świetnie gasiło pragnienie.
      Później w czerwcu, będąc przejazdem w Ciechanowcu otrzymałem od Grzecha butelczynę i to było - mogę śmiało powiedzieć całkowicie inne od tych które wcześniej poznałem. Po pierwsze barwa - ciemne khaki, ostre w smaku z bardzo dominującym jałowcem a za nim drożdżami. Tak się zastanawiam czy nie była to jakaś "świerzonka" i czy nie powinno jeszcze poleżakować czy takie miało być? Co nie zmienia faktu,że mi smakowało
      Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

      Comment

      • grzech
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2001.04
        • 4592

        #33
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika tao1974 Wyświetlenie odpowiedzi
        Mozna gdzieś kupic kilogram jagód jałowca?
        Chmm, coś mi się zdaje, że jałowiec rośnie także na dziko...

        My kupujemy w zaprzyjaźnionej firmie "Dary Natury" - http://www.darynatury.pl/

        Comment

        • MuadDib
          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
          • 2005.11
          • 172

          #34
          Wigry

          W zeszłym roku nad Wigrami cosik takiego upolowałem, nazywali to tam Psiwem, wytwórca znał się na swym rzemiośle i 1,5 literka, które nabyłemszybko zniknęło. Niestety podczas kolejnej wizyty w Wigrach producenta już nie było

          Comment

          • grzech
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2001.04
            • 4592

            #35
            Pewnie o to chodziło. Psiwo to z kurpiowska. A na Kurpiach właśnie psiwo kozicowe warzono od dawna.

            Comment

            • piokli
              Szeregowy Piwny Łykacz
              • 2006.01
              • 1

              #36
              Piwo swojskie (kozicowe)

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kibi Wyświetlenie odpowiedzi
              W okolicach skąd pochodzą moi rodzice (dawny powiat Sokołów Podlaski) piwo kozicowe wyrabiało się (i nadal się wyrabia, choć już rzadziej) z okazji uroczystości typu odpusty, wesela, chrzciny, komunie, imieniny itp. Tradycyjnie nazywa się je piwem (kozicowym lub jałowcowym) i myślę, ze nawet sprzeciw forum browar.biz nie jest w stanie tego zmienić ...
              Witam ziomala

              Pochodzę z Sokołowa Podlaskiego i mój ojciec od zawsze robił takie "domowe piwo" przy różnych okazjach. Jest to napój bezprocentowy zwany w moich stronach i rodzinie "piwo" lub "swojskie piwo". Sam również kilka razy robiłem. Jak dla mnie to fajny smaczny napój o oryginalnym aromacie. A w smaku bywa różny, zależy kto robi - tak jak przy "prawdziwym" piwie można wyprodukować ambrozje i można wyprodukować siaro-kwas.

              Comment

              • gniady
                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                • 2006.12
                • 146

                #37
                Co oznacza nazwa.

                Właśnie się dowiedziałem, skąd się wzięła nazwa piwo kozicowe.
                Kiedyś z pędów jałowca wycinało się długie proste kije, które służyły jako trzymacz do rzemyka, czyli po prostu bat (bicz) bo poganiania koni lub krów.
                No i ten właśnie bicz nazywał się kozicą.
                Stąd wzięło nazwę piwo kozicowe (jałowcowe).
                Piłem to jako dziecko, babcia je robiła, ale mi nie smakowało.
                Jest to informacja niepotwierdzona, myślę jednak, że jest prawdziwa, bo wzięta od mojego wujka kurpia, który ma już prawie 70 lat.
                Z robieniem piwa kozicowego na podlasiu (sokołów podlaski) to może jest podobnie jak wytwarzanie miodu kurpiowskiego w Lublinie (piłem, bardzo dobry miód kurpiowski wytwarzany w Lublinie).

                Comment

                • crocco
                  Kapitan Lagerowej Marynarki
                  • 2010.12
                  • 590

                  #38
                  A gdzie jeszcze można tego spróbować? Znalazł sie może chętny na większą produkcję?
                  Spotyka się to to w okolicach Śląska bo ja pierwszy raz o tym czytam.

                  Comment

                  • zgoda
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2005.05
                    • 3516

                    #39
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika crocco Wyświetlenie odpowiedzi
                    Spotyka się to to w okolicach Śląska bo ja pierwszy raz o tym czytam.
                    A wiesz ty gdzie są w Polsce Kurpie?

                    O, przepraszam, "Kurpsie".
                    Browar Clair de Lune - zapiski literackie, brewing log, na fejsbóku, blog

                    Comment

                    • crocco
                      Kapitan Lagerowej Marynarki
                      • 2010.12
                      • 590

                      #40
                      A może ja się pytam czy gdzies to tu mozna dostac?(Może to ktos produkuje na sprzedaż) Jakoś niestety Kurpie mi nie po drodze.Geografię znam.

                      Comment

                      • zgoda
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2005.05
                        • 3516

                        #41
                        To ludowy napitek lokalny. Nikt tego nie sprzedaje. Żeby się tego napić najprościej pojawić się na Kurpiach w czasie sianokosów lub żniw.
                        Browar Clair de Lune - zapiski literackie, brewing log, na fejsbóku, blog

                        Comment

                        • lisiewski
                          Porucznik Browarny Tester
                          • 2009.12
                          • 459

                          #42
                          Zawsze świeże "psiwo" skosztujesz w Pazibrodzie.
                          Poza tym sprawdź miodobranie kurpiowskie oraz co drugie wesele na Północnym Mazowszu

                          W komercyjnym obrocie... rzecz nie do nabycia!

                          Comment

                          • crocco
                            Kapitan Lagerowej Marynarki
                            • 2010.12
                            • 590

                            #43
                            Czyli urlop na Kurpiach jedynym wyjściem.

                            Comment

                            • zgoda
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2005.05
                              • 3516

                              #44
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika crocco Wyświetlenie odpowiedzi
                              Czyli urlop na Kurpiach jedynym wyjściem.
                              Nie będziesz żałował.
                              Browar Clair de Lune - zapiski literackie, brewing log, na fejsbóku, blog

                              Comment

                              • lisiewski
                                Porucznik Browarny Tester
                                • 2009.12
                                • 459

                                #45
                                Kilka informacji na temat "psiwa" kozicowego: http://pifko.blox.pl/2006/04/Piwo-na-Dzien-Ziemi.html

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X