Refermentacja

[Madar50]

Dziś po raz pierwszy, postanowiłem spróbować wyeliminować cukier, który stosowałem do tej pory do refermentacji. Jest to kolejny etap mojej edukacji. Uwarzyłem piwko i po schłodzeniu, odlałem 3,2 l (warka 30 l.) i wstawiłem to do zamrażarki. Do zamrażarki, bo w lodówce miejsca brak. I tu mam pytanie, czy ta brzeczka może być zamrożona, i czy nie wpłynie to ujemnie na walory smakowe przyszłego piwa.? Czy pod wpływem niskiej temp. nie wytrąci się coś dobrego?

[wg2]

Nie wpłynie ujemnie, tez czasami zamrażam ale częsciej butelkuje wrzacą nachmieloną brzeczkę.

[Madar50]

Nie wpłynie ujemnie, tez czasami zamrażam ale częsciej butelkuje wrzacą nachmieloną brzeczkę.

I taką zawekowaną trzymasz w piwnicy, w normalnej temperaturze. Czy tak?

[wg2]

Tak, bo jest pasteryzowane i traktuję jak sok czy inne przetwory, spoko 2 miesiące możesz pretrzymywać w takich warunkach.

[Madar50]

Jutro znowu warzę i tak zrobię. Myślę, że w słoikach (twistach), bo butelek nie mam za dużo.

[coder]

Jednak mnie taka spasteryzowana rezerwa popsuła się ze dwa razy (przechowywana w temperatrurze pokojowej), radzę ją jednak przechowywać w lodówce, a przynajmniej w chłodnej piwniczce.

[Madar50]

Co do mnie, to jestem niecierpliwy (na razie) i będzie to przechowywane w piwniczce, nie dłużej jak dwa-trzy tygodnie. Mam jeszcze małe pytanie. Jak przeliczyć brzeczkę na glukozę? Do tej pory stosowałem glukozę i mam jako takie doświadczenie ze stosowaniem jej w/g moich potrzeb. Z brzeczką, muszę zaczynać od początku. Przelicznik ułatwił by mi to w znacznym stopniu. Wczoraj odebrałem 3,2 l brzeczki 12 blg. Będzie to na 30 l . Czy dobrze kombinuję?. Lubię piwo dobrze nagazowane.(Zona też)

[coder]

Mam jeszcze małe pytanie. Jak przeliczyć brzeczkę na glukozę?

Ja liczę w sposób przybliżony: np. jak brzeczka odfermentuje z 12Blg do 4Blg, to zakładam, że na 80g cukru w litrze.
Ale tutaj masz dokładniejszy wzór

[Madar50]

Ja liczę w sposób przybliżony: np. jak brzeczka odfermentuje z 12Blg do 4Blg, to zakładam, że na 80g cukru w litrze.
Ale tutaj masz dokładniejszy wzór

No to jestem w domu. Odebrałem trochę za mało, bo tylko 10%, a w/g wzoru wychodzi 12 - 13 %. I znów będę kombinować. A tak chciałem zrobić bez dodatków. No to do powtórki.

[coder]

No to jestem w domu. Odebrałem trochę za mało, bo tylko 10%, a w/g wzoru wychodzi 12 - 13 %. I znów będę kombinować. A tak chciałem zrobić bez dodatków. No to do powtórki.

Refermentacja, szczególnie rezerwą jest kapryśna; nie przejmowałbym sie na Twoim miejscu niedoborem 2%; lepiej dać za mało niż za dużo. A wzór jest dla piw pszenicznych, które się gazuje chyba najbardziej ze wszystkich, wręcz na granicy bezpieczeństwa.

[bogdan62]

Ja jedno warzenie przeznaczyłem dla potrzeb refermentacji. Brzeczkę w 1 litrowych słoikach pasteryzowałem 25minut i wyniosłem do piwnicy. Ostatni słoik zużyłem po pół roku i wszystko było ok.

[coder]

Ja jedno warzenie przeznaczyłem dla potrzeb refermentacji. Brzeczkę w 1 litrowych słoikach pasteryzowałem 25minut i wyniosłem do piwnicy. Ostatni słoik zużyłem po pół roku i wszystko było ok.

A nie obawiasz się, że taki 10% wtręt obcej brzeczki zaburzy smak piwa? No, chyba, że cały czas warzysz ten sam styl...

[bogdan62]

A nie obawiasz się, że taki 10% wtręt obcej brzeczki zaburzy smak piwa? No, chyba, że cały czas warzysz ten sam styl...

Warzę w podobnym stylu, a ponadto brzeczka na przechowanie jest o wysokim ekstrakcie (nie mniej niż 15Blg) , małym nachmieleniu , nie potrzeba dawać jej dużo i w mojej ocenie nie wpływa na smak piwa. Przed zadaniem tej brzeczki dla asekuracji jeszcze ją zagotowuję.

[bogdan62]

Warzę w podobnym stylu, a ponadto brzeczka na przechowanie jest o wysokim ekstrakcie (nie mniej niż 15Blg) , małym nachmieleniu , nie potrzeba dawać jej dużo i w mojej ocenie nie wpływa na smak piwa. Przed zadaniem tej brzeczki dla asekuracji jeszcze ją zagotowuję.

Dodaję, że tej samej brzeczki używam do starterów.

[Wielki_B]

Trudno zakładać, aby w tym celu uwarzył np. portera bałtyckiego Delikatnie chmielona warka na samym pilzneńskim powinna być ok. do wszelkich piw.

Z drugiej strony, moim zdaniem, szkoda piwowarskiej energii na zabawę z takim refermentowaniem. Glukoza/sacharoza, rozpuszczona w niewielkiej ilości wody, załatwia sprawę nagazowania b. precyzyjnie, bez wyczuwalnego wpływu na smak, no i bez infekcyjnych zagrożeń.