Witbier a niesłodowana pszenica.

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • kopyr
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2004.06
    • 9475

    Witbier a niesłodowana pszenica.

    Zamierzam uwarzyć witbiera. Bazą będzie przepis z książki Znakomite Piwa.
    Skład wg przepisu Piotra Kucharskiego wygląda następująco:
    słód pilzneński - 50%
    słód pszeniczny jasny - 20%
    płatki pszeniczne błyskawiczne - 20%
    mąka pszenna typ 650 - 5%

    płatki owsiane błyskawiczne - 5%
    przyprawy - chmiel, kolendra, Curacao.

    Moje pytanie dotyczy wytłuszczonej części, czy zamiast płatków pszenicznych błyskawicznych (których nota bene nie mam gdzie kupić, ale to sprawa drugorzędna) oraz mąki typ 650 (j.w.) mogę użyć niesłodowanej pszenicy? Tak chyba powinno być bardziej ortodoksyjnie jeśli chodzi o wierność oryginałowi.
    Po drugie, czy mam jej użyć, tyle ile tej mąki i płatków w sumie czyli 25%?
    Po trzecie, czy muszę ją poddać jakimś zabiegom (np. płatki się kleikuje), czy wsypuję ześrutowaną do gara razem ze słodami i zacieram?
    Po czwarte, czy są jakieś konkretne wymogi, czy po prostu pszenica i tyle?
    blog.kopyra.com
  • Marusia
    Marszałek Browarów Rzemieślniczych
    🍼🍼
    • 2001.02
    • 20221

    #2
    Ja też robiłam mniej więcej z tego przepisu - nie dodałam jednak mąki. Taki duży procent dodatków niesłodowanych zaowocował masakryczną pienistością - jedno piwko 0,5 l trzeba było rozlewać na 3 kufle

    Płatki pszeniczne można gdzieniegdzie dostać, w moim temacie o warzeniu chłopaki nawet mi podawali gdzie we Wro, u Ciebie to nie wiem. Płatków nie kleikowałam, podobnie zresztą jak płatków owsianych do stouta też nie przetwarzam.
    www.warsztatpiwowarski.pl
    www.festiwaldobregopiwa.pl

    www.wrowar.com.pl



    Comment

    • coder
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2006.10
      • 1347

      #3
      Płatki pszenne mozna kupić u Piotra i Pawła.
      Ale na twoim miejscu by użył ześrutowanej pszenicy. Ba - użyję takiej przy najbliższym Witbierze, już zakupiłem na targu (sprzedawana jako karma dla ptactwa). I ja ją bedę kleikował.

      Comment

      • muavmf
        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
        • 2007.08
        • 119

        #4
        Mąka pszenna 650 w Zgorzecu KAUFLAND 1,00 zł/kg. Widziałem ją też w REAL-u.
        Ale płatków nigdzie.

        Comment

        • kopyr
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          • 2004.06
          • 9475

          #5
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedzi
          Płatki pszeniczne można gdzieniegdzie dostać, w moim temacie o warzeniu chłopaki nawet mi podawali gdzie we Wro, u Ciebie to nie wiem. Płatków nie kleikowałam, podobnie zresztą jak płatków owsianych do stouta też nie przetwarzam.
          Ja wiem, że można dostać. W Obornikach Śl. to jedyny sklep jaki mi przychodzi do głowy to Market Kopyra , tam mają różne takie wynalazki. Tyle tylko, że jak chciałem zamówić ostatnio w hurtowni to się okazało, że te płatki są prażone, a to chyba niebyt dobrze. Zresztą i tak nie dojechały. Ale mi nie chodzi o to, gdzie kupić płatki, bo i tak chcę to zrobić z niesłodowanej pszenicy. Zwłaszcza, że mam ją w dowolnej ilości.

          Co do płatków do stouta, to też nic z nimi nie robiłem, ale to były płatki błyskawiczne.

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika coder Wyświetlenie odpowiedzi
          Płatki pszenne mozna kupić u Piotra i Pawła.
          Ale na twoim miejscu by użył ześrutowanej pszenicy. Ba - użyję takiej przy najbliższym Witbierze, już zakupiłem na targu (sprzedawana jako karma dla ptactwa). I ja ją bedę
          kleikował.
          A mógłbyś napisać dokładnie jak to kleikowanie będzie wyglądało? Bo mam już ogólny zarys, tego na czym polega ten proces, ale chciałbym tak łopatologicznie jak "chłop krowie na rowie" - do x litrów wody wrzucamy ześrutowaną pszenicę i w temp. Y trzymamy ją Z minut. No chyba, ze ja niepotrzebnie komplikuję, i cały proces jest jeszcze prostszy. Wobec tego napisz proszę jak to będziesz robił.

          PS: Aha i chyba zdecyduję się na następujące proporcje:
          słód pilzneński - 50%
          pszenica - 45%
          płatki owsiane - 5%
          Last edited by kopyr; 2007-10-09, 17:37. Powód: PS
          blog.kopyra.com

          Comment

          • coder
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2006.10
            • 1347

            #6
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
            A mógłbyś napisać dokładnie jak to kleikowanie będzie wyglądało?
            Najprościej wrzucić do wody i zagotować.
            Aby znaleźć bardziej wyrafinowaną metodę trzeba nacisnąć klawisz Wyszukiwanie, wpisać kleikowanie i co mamy:
            Miejsce dla zupełnie początkujących piwowarów, którzy pomimo przestudiowania wszelkich artykułów i tematów na Forum nie mogą sobie poradzić ze startem.

            Comment

            • kopyr
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              • 2004.06
              • 9475

              #7
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika coder Wyświetlenie odpowiedzi
              Najprościej wrzucić do wody i zagotować.
              Aby znaleźć bardziej wyrafinowaną metodę trzeba nacisnąć klawisz Wyszukiwanie, wpisać kleikowanie i co mamy:
              http://www.browar.biz/forum/showthre...ht=kleikowanie
              Zrobiłem to i przeczytałem. Stąd moje pytanie, czy robisz to na sposób prosty, czy de facto jako drugie zacieranie. Co do sposobu Czesa to mam wątpliwość co do tego dodawania wrzącej skleikowanej pszenicy do zacieru głównego. Czy aby nie podniesie to zbyt wysoko temp. zacieru.
              No i kluczowe pytanie, czy na jedno wyjdzie?
              blog.kopyra.com

              Comment

              • coder
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2006.10
                • 1347

                #8
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                Zrobiłem to i przeczytałem. Stąd moje pytanie, czy robisz to na sposób prosty, czy de facto jako drugie zacieranie. Co do sposobu Czesa to mam wątpliwość co do tego dodawania wrzącej skleikowanej pszenicy do zacieru głównego. Czy aby nie podniesie to zbyt wysoko temp. zacieru.
                No i kluczowe pytanie, czy na jedno wyjdzie?
                To takie quasi-dekokcyjne zacieranie, ale zwykle to robię w przedzień i kleik jest już zimny na drugi dzień, ale jakby podgrzał zacier, to tylko zysk na czasie i energii.

                Nie wiem co daje ten proces, bo nie mam porównania z niekleikowaną wersją, ale i tak długo nie chciało się zatrzeć, ponad 2h. Opisywałem to gdzieć w moim warzeniu.
                I lepiej wziąć mniej kolendry niż w przepisie.

                Comment

                Przetwarzanie...
                X