Filtr odwróconej osmozy?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Shlangbaum
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2005.03
    • 5828

    #16
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika szyszek1 Wyświetlenie odpowiedzi

    Trochę się rozpisałem ale rzadko bywam na forum z braku czasu.
    Kiedy czyta się Twoją wypowiedź, to żal ściska, że rzadko bywasz na forum Raz a dobrze rozprawiłeś się z odwróconą osmozą na potrzeby browarnictwa amatorskiego
    Last edited by Shlangbaum; 2007-11-06, 23:38. Powód: FaCeJotPe

    Krakowski Konkurs Piw Domowych !

    Comment

    • szyszek1
      Kapral Kuflowy Chlupacz
      • 2003.07
      • 60

      #17
      Kiedy czyta się Twoją wypowiedź, to żal ściska, że rzadko bywasz na forum Raz a dobrze rozprawiłeś się z odwróconą osmozą na potrzeby browarnictwa amatorskiego
      Mógłbym jeszcze długo o tym ale myślę że zrozumiale. A co do bywania to faktycznie chciałbym częściej

      Comment

      • Qboland
        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
        • 2006.04
        • 242

        #18
        Reasumując.

        1. Dla gospodarstw domowych nieistnieje RO więc nie zaszkodzi wodzie samą nazwą.
        2. Taki zestaw filtruje wirusy, grzyby usuwa jony żelazowe itp. - to dobrze
        3. W zestawie są dodatkowo filtry mikronowe i węgiel aktywny - też fajnie
        4. Mineralizuje wodę czyli mamy do picia wodę bez zanieczyszczeń i mineralizowaną to po co kupować
        po 5 litrów wodę niewiadomego pochodzenia (wiadomo, że może być tam zwykła kranówka COCA COLA już została złapana na sprzedaży zwykłej wody)

        Jeżeli problem istnieje w ortodoksyjnym traktowaniu słowa osmoza a filtry sprzedawane pod nazwą RO likwidują wirusy bakterie zanieczyszczenia jony metali i zapachy to oto chodzi

        Comment

        • kopyr
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          • 2004.06
          • 9475

          #19
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Qboland Wyświetlenie odpowiedzi
          (wiadomo, że może być tam zwykła kranówka COCA COLA już została złapana na sprzedaży zwykłej wody)
          To nie tak. Coca-Cola sprzedawała wodę Bonaqa jako wodę stołową. I tylko nikt nie wiedział co to jest woda stołowa, a to jest po prostu woda z sieci wodociągowej, odmineralizowana i powtórnie zmineralizowana, w już pożądanych proporcjach. Oni nikogo nie oszukiwali, tylko ludzie zakładali, że jak "woda mineralna" to znaczy z górskiego źródła. Zresztą CC wycofała z Polski Bonaqę ze względu na beznadziejne wyniki sprzedaży. Zastąpiła ją Kropla Beskidu, która jest wydobywana z ujęcia kupionego przez CC od Maspexu (m.in. Tymbark), wcześniej sprzedawana jako Multi Vita. Nota bene Bonaqa wszędzie na świecie jest o ile się nie mylę wodą stołową, ale jakoś tam się sprzedaje. Była nawet afera, bo CC wybudowała w Anglii fabrykę produkującą wodę, z super hiper filtrami, która wodę pobierała z Tamizy. I na nic się zdały zapewnienia, że woda po tych SH filtrach jest o wiele czystsza niż ta z kranu. Po falii informacji medialnych nikt nie chciał tej wody kupować.
          Oni wychodzą z tego samego założenia co koncerny, vide KP - w Pilznie jest miękka woda, to my sobie zrobimy identyczną w Tychach.
          blog.kopyra.com

          Comment

          • coder
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2006.10
            • 1347

            #20
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Shlangbaum Wyświetlenie odpowiedzi
            Raz a dobrze rozprawiłeś się z odwróconą osmozą na potrzeby browarnictwa amatorskiego
            Czy ja wiem, mnie to jeszcze bardziej zachęciło do zakupu takiego filtru - wychodzi na to, że woda z niego wychodzi zmiękczona i tylko częściowo odmineralizowana - czyli dokładnie to, czego potrzebujemy. Woda z prawdziwej RO byłaby dla nas nie do użytku.

            Comment

            • Qboland
              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
              • 2006.04
              • 242

              #21
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
              To nie tak. Coca-Cola sprzedawała wodę Bonaqa jako wodę stołową. I tylko nikt nie wiedział co to jest woda stołowa, a to jest po prostu woda z sieci wodociągowej, odmineralizowana i powtórnie zmineralizowana, w już pożądanych proporcjach. Oni nikogo nie oszukiwali, tylko ludzie zakładali, że jak "woda mineralna" to znaczy z górskiego źródła. Zresztą CC wycofała z Polski Bonaqę ze względu na beznadziejne wyniki sprzedaży. Zastąpiła ją Kropla Beskidu, która jest wydobywana z ujęcia kupionego przez CC od Maspexu (m.in. Tymbark), wcześniej sprzedawana jako Multi Vita. Nota bene Bonaqa wszędzie na świecie jest o ile się nie mylę wodą stołową, ale jakoś tam się sprzedaje. Była nawet afera, bo CC wybudowała w Anglii fabrykę produkującą wodę, z super hiper filtrami, która wodę pobierała z Tamizy. I na nic się zdały zapewnienia, że woda po tych SH filtrach jest o wiele czystsza niż ta z kranu. Po falii informacji medialnych nikt nie chciał tej wody kupować.
              Oni wychodzą z tego samego założenia co koncerny, vide KP - w Pilznie jest miękka woda, to my sobie zrobimy identyczną w Tychach.

              W 2004 r. przyznano IgNoble (antynoble) w chemii dla brytyjskiej filii Coca-Coli, za przekształcanie zwykłej kranówki w ekskluzywną wodę Dasini (jest już wycofana ze sprzedaży, bo zawierała też rakotwórcze związki bromu) - za "New Scientist".

              Żródło - http://www.wodadlazdrowia.pl/index.h...g=1&lang_id=PL
              Niestety wkradł się jeden błąd dotyczący wód stołowych, bowiem nie są to wody: sztucznie oczyszczone, pozbawione minerałów, oscylujące w kierunku wody destylowanej. Wręcz przeciwnie! Wody stołowe mogą być teraz produkowane jedynie naturalnej wody źródlanej, którą wzbogaca się w składniki mineralne, solami mineralnymi lub poprzez zmieszanie z wysokomineralizowanymi naturalnymi wodami mineralnymi w celu wzbogacenia wody takimi składnika, których jest za mało w wodzie źródlanej. Dotyczy to przede wszystkim magnezu i wapnia. Wody stołowe mają takie samo znaczenie dla zdrowia jak naturalne wody mineralne i muszą zawierać w przypadku tych dwóch wyżej wymienionych składników w jednym litrze, co najmniej 50 mg magnezu i 150 mg wapnia. Do niedawna produkowano wodę Bonaqua w ten sposób, że demineralizowano ją a następnie dodawano składniki mineralne i to niestety w bardzo małej ilości. Ale to już historia i woda ta znikneła z rynku.

              Comment

              • alnus
                Porucznik Browarny Tester
                • 2007.07
                • 459

                #22
                Co do Coca Coli, to wszystkie napoje sprzedawane w "gastronomii" w kubkach są zrobione na bazie kranówki. CC wstawia dystrybutor z kegiem koncentratu i butlą CO2, podłącza to do wodociągu i tyle. W środku jest filtr, ale chyba tylko węglowy, poprzedzony jakimś mechanicznym. O osmozie, kiedy to widziałem, jeszcze nikt nie słyszał, a woda z kranu była o wiele paskudniejsza niż to jest dzisiaj.

                Comment

                • jkocurek
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2006.12
                  • 1030

                  #23
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika szyszek1 Wyświetlenie odpowiedzi
                  Witam
                  Czytając powyższe wypowiedzi chcę wypowiedzieć moje zdanie na ten temat:

                  Proces odwróconej ozmozy jest jednym z najdoskonalszych procesów membranowych .......
                  Fajnie napisałeś ale nie do końca ściśle
                  Zacznijmy zatem od początku
                  Filtracja historycznie to tylko rozdział płynów od zawiesin, któremu towarzyszy tworzenie tzw. placka filtracyjnego. Wraz z postem technologii przegród (specjalne membrany) pojawiły sie możliwości rozdziału cząstek o mniejszych rozmiarach. I tak najpierw mikrofiltracja pozwoliła na oddzielenie cząstek o rozmiarze koloidalnym (do 0,5um - bakterie, wirusy, większe koloidy białkowe) także tworząc przy tym placek filtracyjny.
                  Krok kolejny to ultrafiltracja, która pozwala już na rozdział roztworów rzeczywistych cząstek o rozmiarach od 1nm (czyli względnie dużych). Przy ultrafiltracji nie powstaje placek filtracyjny tylko zatężony odciek. Do tej pory mieliśmy do czynienia z procesami polegającymi na fizycznym odsiewaniu cząstek.
                  Dalej mamy nanofiltrację, która ze względu na rozmiar porów pozwala oddzielić cząstki o rozmiarze 1nm czyli dalej zbyt duże by wpływać na twardość jednak ze względu na dodatkowe grupy funkcyjne występujące w membranach wykazują one JONOSELEKTYWNOŚĆ. Transport jonów dwuwartościowych (odpowiedzialnych za twardość) jest przez nie utrudniony bądź zahamowany. Skutkiem tego otrzymuje sie np. z wody twardej wodę miękką. Proces ten nazywa się też niskociśnieniową odwrócona osmozą i takie właśnie membrany stosuje sie w handlowych filtrach RO. Jak widać nazwa ta nie jest to "Chłyt Maketindody". Ma swoje całkiem naukowe uzasadnienie (fakt, że uproszczone). Rzeczywista, wysokociśnieniowa odwrócona osmoza nie ma zastosowania w warunkach domowych (ciśnienia stosowane to 20-100bar). Pozwala odseparować także jony jednowartościowe (odsalanie). Nanofiltracja i RO to już nie czyste procesy fizycznego odsiewania ale wykorzystujące także oddziaływania cząsteczkowe (głównie elektrostatyczne).
                  Co do kosztowności, to jest to rzecz mocno względna. Odwrócona osmozę stosuje się dość masowo w krajach arabskich do odsalania wody morskiej.
                  Należy tu jeszcze dodać, że ciśnienie osmotyczne zależy od różnicy stężeń jonów po obydwu stronach membrany.
                  Pozdrawiam,
                  Jacek
                  Świentechlywiki

                  Comment

                  • jkocurek
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2006.12
                    • 1030

                    #24
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika coder Wyświetlenie odpowiedzi
                    Czy ja wiem, mnie to jeszcze bardziej zachęciło do zakupu takiego filtru - wychodzi na to, że woda z niego wychodzi zmiękczona i tylko częściowo odmineralizowana - czyli dokładnie to, czego potrzebujemy. Woda z prawdziwej RO byłaby dla nas nie do użytku.
                    Są dostępne rożne filtry RO jednak ilość jonów dwuwartościowych w otrzymanej z nich wodzie jest znikoma. Twardość takiej wody jest niemierzalna domowymi metodami
                    Pozdrawiam,
                    Jacek
                    Świentechlywiki

                    Comment

                    • muavmf
                      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                      • 2007.08
                      • 119

                      #25
                      Wyżej zamieszczone naukowe wywody kojarzą mi się z filmem Jak Rozpętałem II Wojnę Światową. Pada tam zdanie :
                      A z tą deską to do kitu.
                      Z tym kitem to znaczy się dobrze ? pyta inny.

                      Więc ja się zapytam:
                      Z tym filtrem to znacz się dobrze ?

                      Comment

                      • Qboland
                        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                        • 2006.04
                        • 242

                        #26
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika muavmf Wyświetlenie odpowiedzi
                        Wyżej zamieszczone naukowe wywody kojarzą mi się z filmem Jak Rozpętałem II Wojnę Światową. Pada tam zdanie :
                        A z tą deską to do kitu.
                        Z tym kitem to znaczy się dobrze ? pyta inny.

                        Więc ja się zapytam:
                        Z tym filtrem to znacz się dobrze ?
                        TAK

                        Comment

                        • Seta
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2002.10
                          • 6964

                          #27
                          ...znaczy do kitu?

                          Comment

                          • szyszek1
                            Kapral Kuflowy Chlupacz
                            • 2003.07
                            • 60

                            #28
                            Do jkocurek:

                            Faktycznie pomyliłem ultra z nano - filtracją ale zamysł ten sam. Co do szczegółów to nie będziemy się tu spierać o detale. Faktem jest też że proces nanofiltracji (czasem zwany niskociśnieniową odwróconą osmozą ze względu na podobne mechanizmy jak w RO) wymaga już niższych ciśnień od RO i tak jak pisałem wcześniej proces taki częściowo zachodzi w filtrach domowych ale sam przyznałeś że jest to trochę na wyrost. Chodziło mi o rozdzielenie tych dwóch pojęć.
                            Membrana do nanofiltracji i RO nie działa już na zasadzie sita (jak przy mikro i ultrafiltracji) jednak zanieczyszczenia mebran i tu wytępują (zjawisko foulingu) i wodę trzeba przefiltrować przed podaniem na membranę w celu zmniejszenia zanieczyszczenia.

                            Co do kosztów to właśnie tam(w krajach arabskich) woda jest najdroższa, a odsalanie wody morskiej jest głównym sposobem uzyskiwania wody pitnej.

                            W każdym razie woda po tych domowych filtrach do piwa jak najbardziej natomiast po odwróconej osmozie bez mineralizacji totalnie nie. Trzeba tylko pamiętać o regularnej wymianie wkładów, bo wodę z filtra nie wymienianego przez kilka lat to lepiej skierować do kanalizacji

                            Comment

                            • jkocurek
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2006.12
                              • 1030

                              #29
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika szyszek1 Wyświetlenie odpowiedzi
                              Do jkocurek:

                              W każdym razie woda po tych domowych filtrach do piwa jak najbardziej natomiast po odwróconej osmozie bez mineralizacji totalnie nie. Trzeba tylko pamiętać o regularnej wymianie wkładów, bo wodę z filtra nie wymienianego przez kilka lat to lepiej skierować do kanalizacji
                              Możesz to rozwinąć? Mój filtr jest w ciągłym użyciu od ponad 2 lat. W wodzie z RO pływają rybki i mają się dobrze (rozmnażają się, nie chorują). Więc o co chodzi? Piwa też chyba wychodzą dobre z użyciem tej wody, podobnie jak kawa i herbata.
                              Pozdrawiam,
                              Jacek
                              Świentechlywiki

                              Comment

                              • GaGacek
                                Kapral Kuflowy Chlupacz
                                • 2004.08
                                • 96

                                #30
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jkocurek Wyświetlenie odpowiedzi
                                Możesz to rozwinąć? Mój filtr jest w ciągłym użyciu od ponad 2 lat. W wodzie z RO pływają rybki i mają się dobrze (rozmnażają się, nie chorują). Więc o co chodzi? Piwa też chyba wychodzą dobre z użyciem tej wody, podobnie jak kawa i herbata.
                                Kolega pewnie miał na myśli to że trzeba wymieniać filtry: wstępny i węglowy. Na każdym filtrze masz podaną ich żywotność.
                                [...]Najważniejsza k... jest piana ! Czasem piana siada ! Jak jest dużo alkoholu to jest mało piany ! Szklanki muszą k.... być czyste !
                                Piwo traktować można azotem ( nie pomylić k.... z tlenkiem azotu) ![...]- sensor

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X