Wyeast Czech Pils - czy ktoś robił na nich mocne piwo?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Marusia
    Marszałek Browarów Rzemieślniczych
    🍼🍼
    • 2001.02
    • 20221

    Wyeast Czech Pils - czy ktoś robił na nich mocne piwo?

    Chcę wykonać koźlaka i portera, ale jakoś w tym roku nie dopisały drożdże German Bock. Mam Czech Pils gęstwę oraz Saflagery. Czy ktoś z Was próbował na tych drożdżach robić mocne piwa? Myślę, że kozła 17 blg to dam spokojnie radę, ale porter 20 blg?
    www.warsztatpiwowarski.pl
    www.festiwaldobregopiwa.pl

    www.wrowar.com.pl



  • krogo
    Kapral Kuflowy Chlupacz
    • 2007.03
    • 66

    #2
    Niedawno robiłem portera 22Blg na gęstwie Saflager S-23. Temperaturę brzeczki utrzymywałem poniżej 12*C, fermentacja przebiegała dość wolno ale odfermentowały do 7Blg czyli zupełnie przyzwoicie jak na to, że zacierałem "na słodko" (60 minut 69->66*C, 45 minut 72->69*C). Efekt będę jednak w stanie ocenić dopiero za kilka miesięcy. Myślę, że następnym razem do takiego piwa postaram się o lepsze drożdże. Z Czech Pils niestety nie mam doświadczeń.

    Comment

    • Wielki_B
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2005.02
      • 1968

      #3
      Marusia, głównym kryterium byłoby dla mnie to, które drożdże są w lepszej kondycji i jak dużo ich posiadam. W tym przypadku bez wahania zastosowałbym gęstwę Czech Pils (Saflagery masz prawdopodobnie w saszetce).
      Obydwa szczepy dobrze radzą sobie z porterami bałtyckimi.
      PS.
      Jeśli gęstwa nie jest najczystsza, lub ma już swój "wiek", to można uprzednio odsiać z niej co lepsze za pomocą domowej metody flotacji (potrzebny sprzęt: słój 1-litrowy).

      Comment

      • hasintus
        Kapitan Lagerowej Marynarki
        • 2006.07
        • 850

        #4
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Wielki_B Wyświetlenie odpowiedzi
        Jeśli gęstwa nie jest najczystsza, lub ma już swój "wiek", to można uprzednio odsiać z niej co lepsze za pomocą domowej metody flotacji (potrzebny sprzęt: słój 1-litrowy).
        O Wielki, czy możesz napisać parę słów jak to się robi? Bardzo prosimy.

        (przepraszam za wkrzanienie się w wątek)

        Comment

        • Wielki_B
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2005.02
          • 1968

          #5
          Ależ proszę bardzo.
          Na pomysł ten wpadłem, gdy któreś z drożdży nie chciały mi się oddzielić w normalny sposób od śmieci.
          Kiedy chłodna brzeczka oczekiwała na zadanie drożdżami – odlałem nieco tej brzeczki do litrowego słoja (ok. połowy słoika). Do tego dodałem brudną gęstwę i całością wstrząsałem przez chwilę, jak szejkerem. Odstawiłem na kilka minut do lodówki. Miliony drobnych pęcherzyków powietrza wyniosły na górę lekkie drożdże. Powstała piękna biało-beżowa piana oblepiona drożdżami. Śmieci pozostały na dnie. Małą chochelką wybrałem drożdżaki – i do brzeczki.
          Teraz, jeśli mam problemy z odseparowaniem drożdży, albo kiedy czasami muszę czekać z gęstwą dłużej niż 2 dni od jej zebrania - zawsze robię domową flotację.

          Polecam uprzednie wlanie brzeczki (tej używanej do flotacji) do wąskiego, wysokiego naczynia i wstawienie na godzinkę do lodówki. Chodzi o osadzenie się zwartych w niej białek itp. Ja używam słoika po szparagach. Dopiero potem, zupełnie klarowną już brzeczkę, dekantuję i czynię, jak wyżej.

          Comment

          • Krzysiu
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2001.02
            • 14936

            #6
            Metoda flotacji z dobrze zastanej w słoiku mazi: drożdże w słoiku rozbełtać, ale tak, żeby nie poruszyć tych najbardziej zaśmieconych, przyklejonych do dna. Odlać płyn z drożdżami, śmieci wyrzucić. Odzyskane drożdże można przemyć zimną wodą z dodatkiem kwasu fosporowego.

            Comment

            • Marusia
              Marszałek Browarów Rzemieślniczych
              🍼🍼
              • 2001.02
              • 20221

              #7
              Wielki, dzięki - zatem jutro zrobię koźlaka

              Problem zanieczyszczonych drożdży w tym przypadku mła nie dotyczy - mam gęstwę zebraną z wierzchu brzeczki, sama śmietanka Po za tym i tak się nigdy tym nie przejmuję i wrzucam gęstwy z "brudami" - jakoś moim piwom to nie szkodzi

              Pożyteczny temat o flotacji wypadałoby zamieścić w osobnym wątku - ale gdzieś już chyba o tym pisane było....?
              www.warsztatpiwowarski.pl
              www.festiwaldobregopiwa.pl

              www.wrowar.com.pl



              Comment

              • gniady
                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                • 2006.12
                • 146

                #8
                Wczoraj butelkowałem koźlaka 18blg fermentowanego właśnie na Wyeast Czech Pils.
                Po dwóch tygodniach burzliwej i czterech cichej piwo odfermentowało z 18 do 6blg.
                Wspomogłem je wprawdzie temperaturą pokojową przez dwa dni w trakcie trwania cichej, co pomogło zrzucić balling o 1blg.
                Jednocześnie to samo piwo w celach porównawczych fermentowałem Saflager S-23,
                czas - również 2+4 tygodnie. Na saflagerach spadło do 6,5blg.
                Na chwilę obecną różnicy w smaku nie wyczuwam, ale widać dużą różnicę w klarowaniu się piwa na korzyść Czech Pils.

                Podsumowując - Wyeast Czech Pils moim zdaniem nadają się do mocnych piw, smak piwa też zapowiada się nieźle.

                Comment

                • Marusia
                  Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                  🍼🍼
                  • 2001.02
                  • 20221

                  #9
                  Mój koźlak na Czech Pilsach też spadł już do 7 blg po 2 tygodniach burzliwej. Ale piwo strasznie mętne, takie błotko. Czasem takie coś się zdarza, nie wiem czemu. Potem się klaruje w butelkach.
                  www.warsztatpiwowarski.pl
                  www.festiwaldobregopiwa.pl

                  www.wrowar.com.pl



                  Comment

                  Przetwarzanie...
                  X