Aby zwiększyć ilość piwa powstającego w moim browarze zdecydowałem się w końcu na zrobienie rezerwy.
Za pierwszym razem gorącą brzeczkę zakręciłem w 5l gąsiorze,
za drugim zabutelkowałem (również gorącą brzeczkę).
Niestety wytrąciły się osady (czy to gorące czy zimne? - nieważne).
Co mam z tym robić? przy butelkowaniu zostawić je na dnie (trudno będzie) i dodać resztę do piwa, czy darować sobie, dodać glukozy a na rezerwie zrobić mini warki?
Tak przy okazji to jak powinienem był to zrobić? ostudzić, zabutelkować i pasteryzować w 70*C przez 15 min? czy coś się wtedy wytrąci?
Zaraz, już to wcześniej robiłem i się jednak wytrąciło.
Da się zrobić rezerwę bez osadów?
Za pierwszym razem gorącą brzeczkę zakręciłem w 5l gąsiorze,
za drugim zabutelkowałem (również gorącą brzeczkę).
Niestety wytrąciły się osady (czy to gorące czy zimne? - nieważne).
Co mam z tym robić? przy butelkowaniu zostawić je na dnie (trudno będzie) i dodać resztę do piwa, czy darować sobie, dodać glukozy a na rezerwie zrobić mini warki?
Tak przy okazji to jak powinienem był to zrobić? ostudzić, zabutelkować i pasteryzować w 70*C przez 15 min? czy coś się wtedy wytrąci?
Zaraz, już to wcześniej robiłem i się jednak wytrąciło.
Da się zrobić rezerwę bez osadów?
Comment