Chmielenie dla nadania aromatu

[Makaron]

Od kilku lat probuje uzyskac w piwie aromat chmielowy. Efekty nigdy nie byly zadowalajace, gdyz niezaleznie od ilosci chmielu dodanego dla aromatu piwo nie bylo dostateczne aromatyczne. Czy komus udalo sie uzyskac mocny armat chmielowy?

PS
Znajomy pracuje w malym szkockim browarze i podal mi gatunki chmielu jaki oni uzywaja i proporcje jak rowniez czasy, jednak nawet w 10% nie jestem w stanie odtworyc podobnego aromatu.

[huanghua]

Od kilku lat probuje uzyskac w piwie aromat chmielowy. Efekty nigdy nie byly zadowalajace, gdyz niezaleznie od ilosci chmielu dodanego dla aromatu piwo nie bylo dostateczne aromatyczne. Czy komus udalo sie uzyskac mocny armat chmielowy?

PS
Znajomy pracuje w malym szkockim browarze i podal mi gatunki chmielu jaki oni uzywaja i proporcje jak rowniez czasy, jednak nawet w 10% nie jestem w stanie odtworyc podobnego aromatu.

Spore znaczenia mają też zastosowane drożdże. Niektóre wybitnie uwypuklają aromat chmielu.

[Marusia]

A jak chłodzisz brzeczkę? Ostatnio w końcu ktoś podał pomysła, że ponieważ chmiel dla aromatu daje się na koniec chmielenia, żeby nie wyparował, to logicznym jest, że potem im szybciej schłodzisz brzeczkę, tym więcej aromatu zostanie. Skłoniło mnie to już do odkopania chłodnicy spod gratów w piwnicy (ale mi się rymło), ale jeszcze jej nie przystosowałam do kranu - przy następnej warce (czyli pewnie jakoś w tygodniu) sprawdzę, czy będą jakieś poważne zmiany w aromacie

[jacer]

przy następnej warce (czyli pewnie jakoś w tygodniu) sprawdzę, czy będą jakieś poważne zmiany w aromacie

Robię tak od trzech warek, powiem za miesiąc co z tego wychodzi.

[muavmf]

Używam chłodnicy, chmiel aromatyczny sypię bezpośrednio, w ostatnich minutach. A aromatu tak mało, tak mało.
Też myślę że to sprawa drożdży. Trzeba przeprosić Coder-a, może by coś wyczytał.

[Maidenowiec]

Dziwne, ja na aromat chmielowy nie narzekam. Aczkolwiek moje preferencje smakowe, sugeruję mi bym całkiem sporo chmielił. W każdym razie, pierwsze dwa Bitter'y z tego sezonu mają aromat słodowo-chmielowy. Fermentowane były na WY ESB. Innych piw na tych drożdżach jeszcze nie próbowałem, bo mają większe BLG.

[Makaron]

W malych brytyjskich browarach po zakonczeniu gotowania zostawia sie brzeczke na pol godziny zanim zaczna chlodzic. Ja natomiast chlodze od razu jakies 5 minut po dodaniu chmielu, zajmuje mi to ok 30-40 minut do zadania drozdzy. A jak aromat chmielowy byl slaby tak slaby jest calyczas. Moze nastepnym razem pomieszam gatunki chmieli aromatycznych.

[Czes]

Jeżeli liczysz na poziom aromatu chmielowego obecnego w brytyjskich cask ales, to pamiętaj, że one wszystkie, bez wyjątku, są chmielone w beczce na zimno!

Jeżeli używasz słodu typu pale ale (w UK standard), to możesz sobie spokojnie pozwolić na przetrzymywanie gorącej brzeczki przez te pół godziny, bo w słodzie tym niewiele ( w porównaniu ze słodem pilzneńskim) pozostaje tzw prekursorów DMS. Takie przetrzymywanie pod przykryciem też będzie służyło wniesieniu do brzeczki aromatu dodanego na koniec gotowania chmielu.

[Makaron]

Po ostatnich doswiadczeniach z bitter`em i IPA dochodze do wnoisku, ze chyba uzyskalem o co mi chodzilo. Pomieszalem trzy gatunki chmieli mianowicie Goldings, Northern Brewers i amarillo i w koncu bez obaw rozwianych przez Czes`a odstawilem po gotowaniu brzeczke na 20 minut zanim ja schlodzilem. Efekty nachmielenia duzo lepsze niz poprzednio.

[mm07]

A czy ktoś z Was ma doświadczenie z chmieleniem na zimno chmielem aromatycznym? Można podobno dodać chmiel do piwa stojącego na cichej fermentacji, 30-50 g na 7-14 dni. Ostatnio to przerobiłem i mam wrażenie, że efekt jest ok, choć za wcześnie go oceniać, bo piwko dopiero wczoraj trafiło do butelek.