Ok, w takim razie poszukam lepszego, ale jeśli nic nie znajdę, wykorzystam ten oczyszczając go jednocześnie w podane przez Was sposoby.
Powoli zaczyna mi się kształtować wirtualny obraz jak ma to całe warzenie piwa wyglądać, ale pozostało jeszcze trochę niejasności.
1. Czy do rozlewania piwa z fermentora/kadzi już do butelek wystarczy mi kurek, czy trzeba jeszcze skombinować jakieś rurki i wężyki? (może jest to dosyć oczywiste, ale jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie nigdzie nie znalazłem)
2. Ponieważ pierwszą warkę będę przechowywał w petach połlitrowych po mineralce, mogą być jakieś problemy z ciśnieniem? Czy może lepiej zrobić cichą w fermentorze?
3. Kadź filtracyjną sobie zmyśliłem taką - rozwieszę na krawędzi niezbyt napiętą pieluchę, wleję brzeczkę (pielucha powinna się wgiąć do środka na kształt stożka pod wpływem ciężaru brzeczki) i przykryję pokrywką czekając, aż wszystko się przeleje. Co o tym sądzicie?
pzdr
Powoli zaczyna mi się kształtować wirtualny obraz jak ma to całe warzenie piwa wyglądać, ale pozostało jeszcze trochę niejasności.
1. Czy do rozlewania piwa z fermentora/kadzi już do butelek wystarczy mi kurek, czy trzeba jeszcze skombinować jakieś rurki i wężyki? (może jest to dosyć oczywiste, ale jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie nigdzie nie znalazłem)
2. Ponieważ pierwszą warkę będę przechowywał w petach połlitrowych po mineralce, mogą być jakieś problemy z ciśnieniem? Czy może lepiej zrobić cichą w fermentorze?
3. Kadź filtracyjną sobie zmyśliłem taką - rozwieszę na krawędzi niezbyt napiętą pieluchę, wleję brzeczkę (pielucha powinna się wgiąć do środka na kształt stożka pod wpływem ciężaru brzeczki) i przykryję pokrywką czekając, aż wszystko się przeleje. Co o tym sądzicie?
pzdr
Comment