Stout mi nisko odfermentował

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • kubula
    Kapral Kuflowy Chlupacz
    • 2004.08
    • 39

    Stout mi nisko odfermentował

    Witam,
    dzisiaj, po 6 dniach fermentacji burzliwej przelałem stouta owsianego na cichą. Jednak martwi mnie odfermentowanie, z 14 blg po 4 dniach było 6,5, dzisiaj tez 6,5, wiec przelałem na cichą. Nie wiem dlaczego tak nisko odfermentował. Uwarzyłem 15 litrów piwa 14 blg, drożdże Safale S-04 11,5g. Temperatura fermentacji 22 stopienie Nie przejmuje się niskim odfermentowaniem, bo piwo wyjdzie bardziej treściwe, tylko zastanawiam się czy podczas cichej blg jeszcze trochę spadnie, a jeśli nie, to czy po zabutelkwoaniu z butelek nie zrobią się granaty?
    Domowy Browar Maka - www.browarmaka.pl
  • Tomek-Pasieka
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2005.10
    • 197

    #2
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kubula Wyświetlenie odpowiedzi
    Witam,
    dzisiaj, po 6 dniach fermentacji burzliwej przelałem stouta owsianego na cichą. Jednak martwi mnie odfermentowanie, z 14 blg po 4 dniach było 6,5, dzisiaj tez 6,5, wiec przelałem na cichą. Nie wiem dlaczego tak nisko odfermentował. Uwarzyłem 15 litrów piwa 14 blg, drożdże Safale S-04 11,5g. Temperatura fermentacji 22 stopienie Nie przejmuje się niskim odfermentowaniem, bo piwo wyjdzie bardziej treściwe, tylko zastanawiam się czy podczas cichej blg jeszcze trochę spadnie, a jeśli nie, to czy po zabutelkwoaniu z butelek nie zrobią się granaty?
    Ostatnio butelkowałem curacao, która zeszła mi z bodajże 15*Blg do 8. Na moje przetrawiło Ci wszystkie cukry fermentowalne i tyle. Najwyżej daj mniej glukozy (myślę, że w okolicy 130 g)

    Comment

    • kubula
      Kapral Kuflowy Chlupacz
      • 2004.08
      • 39

      #3
      Ok, dzięki za sugestię, z pewnością dam mniej glukozy, tak na wszelki wypadek Podrawiam
      Domowy Browar Maka - www.browarmaka.pl

      Comment

      • Tomek-Pasieka
        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
        • 2005.10
        • 197

        #4
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kubula Wyświetlenie odpowiedzi
        Ok, dzięki za sugestię, z pewnością dam mniej glukozy, tak na wszelki wypadek Podrawiam
        Głowy nie daję, że to dobry pomysł, ale przy swoich warkach tak bym zrobił (natomiast przy 4*Blg końcowego dodaję 200 g na 20 l)

        Comment

        • Stasiek
          Kapitan Lagerowej Marynarki
          • 2007.02
          • 609

          #5
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Tomek-Pasieka Wyświetlenie odpowiedzi
          przy 4*Blg końcowego dodaję 200 g na 20 l)
          200g glukozy? To daje 5g na butelkę. Sporo. No chyba że do pszeniczniaka.

          Stout generalnie nie powinien być mocno nagazowany, więc na te 15l to dałbym jakieś 90g.

          Ale dopiero po tygodniu, albo dwóch cichej, żeby mieć pewność, że zakończyła się już fermentacja.

          Comment

          • Tomek-Pasieka
            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
            • 2005.10
            • 197

            #6
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Stasiek69 Wyświetlenie odpowiedzi
            200g glukozy? To daje 5g na butelkę. Sporo. No chyba że do pszeniczniaka.

            Stout generalnie nie powinien być mocno nagazowany, więc na te 15l to dałbym jakieś 90g.

            Ale dopiero po tygodniu, albo dwóch cichej, żeby mieć pewność, że zakończyła się już fermentacja.
            ano 200, fakt, że zazwyczaj mam ok. 22 l piwa... Jedyne przegazowane jakie miałem to prawdziwe ale z ekstraktów BA. Do pszenicznego (którego ostatnią butelkę właśnie wypiłem) dałem 170 g / 16,5 l
            Kwestia gustu (jakoś stylem się nie stresuję), ale lubię nieco więcej gazu.
            Pozdrowienia

            Comment

            • maaciej6
              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
              • 2007.04
              • 219

              #7
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Tomek-Pasieka Wyświetlenie odpowiedzi
              ano 200, fakt, że zazwyczaj mam ok. 22 l piwa... Jedyne przegazowane jakie miałem to prawdziwe ale z ekstraktów BA. Do pszenicznego (którego ostatnią butelkę właśnie wypiłem) dałem 170 g / 16,5 l
              Kwestia gustu (jakoś stylem się nie stresuję), ale lubię nieco więcej gazu.
              Pozdrowienia
              Również lubie piwka dobrze nagazowane i ostatnio do IPA poszło 650 g glukozy na 46 l.
              "Gdzie się piwo warzy, tam się dobrze darzy"

              Wolsztyński Browar Domowy M & P

              Comment

              • anteks
                Generał Wszelkich Fermentacji
                🥛🥛🥛🥛
                • 2003.08
                • 10788

                #8
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika maaciej6 Wyświetlenie odpowiedzi
                Również lubie piwka dobrze nagazowane i ostatnio do IPA poszło 650 g glukozy na 46 l.
                14g na litr ( może zabierzesz jakąś butelk tego piwa do Zielonej ? )
                Mniej książków więcej piwa

                Comment

                • fidoangel
                  Major Piwnych Rewolucji
                  🥛🥛🥛
                  • 2005.07
                  • 3490

                  #9
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika maaciej6 Wyświetlenie odpowiedzi
                  Również lubie piwka dobrze nagazowane i ostatnio do IPA poszło 650 g glukozy na 46 l.
                  Jaja se robicie!!!
                  Wagę bym wyp.......ł bo ta może jakieś nieszczęście spowodować.
                  "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

                  Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

                  Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
                  Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
                  Sprawdź >>>Przewodnik<<<

                  Comment

                  • Stasiek
                    Kapitan Lagerowej Marynarki
                    • 2007.02
                    • 609

                    #10
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika anteks Wyświetlenie odpowiedzi
                    14g na litr ( może zabierzesz jakąś butelk tego piwa do Zielonej ? )
                    14g na litr, to ponad 1blg dodany podczas butelkowania.
                    Lepiej niech tego nigdzie nie przewozi, bo wybuchnie przy lekkim wstrząsie.
                    Trzymać w chłodzie. Otwierać ostrożnie.
                    Aha... no chyba, że kapslowane były miękkimi kapslami.
                    Ostatnia zmiana dokonana przez Stasiek; 2008-02-26, 22:27.

                    Comment

                    • maaciej6
                      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                      • 2007.04
                      • 219

                      #11
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Stasiek69 Wyświetlenie odpowiedzi
                      14g na litr, to ponad 1blg dodany podczas butelkowania.
                      Lepiej niech tego nigdzie nie przewozi, bo wybuchnie przy lekkim wstrząsie.
                      Trzymać w chłodzie. Otwierać ostrożnie.
                      Aha... no chyba, że kapslowane były miękkimi kapslami.
                      Kapslowane twardymi, ale piwo nie jest jakoś kosmicznie nagazowane.
                      "Gdzie się piwo warzy, tam się dobrze darzy"

                      Wolsztyński Browar Domowy M & P

                      Comment

                      • maaciej6
                        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                        • 2007.04
                        • 219

                        #12
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika anteks Wyświetlenie odpowiedzi
                        14g na litr ( może zabierzesz jakąś butelk tego piwa do Zielonej ? )
                        Przywioze do Zielonki jakąś butelke
                        "Gdzie się piwo warzy, tam się dobrze darzy"

                        Wolsztyński Browar Domowy M & P

                        Comment

                        • maaciej6
                          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                          • 2007.04
                          • 219

                          #13
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika fidoangel Wyświetlenie odpowiedzi
                          Jaja se robicie!!!
                          Wagę bym wyp.......ł bo ta może jakieś nieszczęście spowodować.
                          Wagi nie wyp....e, bo jest nowa i ma wyświetlacz
                          "Gdzie się piwo warzy, tam się dobrze darzy"

                          Wolsztyński Browar Domowy M & P

                          Comment

                          • kubula
                            Kapral Kuflowy Chlupacz
                            • 2004.08
                            • 39

                            #14
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Stasiek69 Wyświetlenie odpowiedzi
                            Stout generalnie nie powinien być mocno nagazowany, więc na te 15l to dałbym jakieś 90g.

                            Ale dopiero po tygodniu, albo dwóch cichej, żeby mieć pewność, że zakończyła się już fermentacja.
                            Dokładnie tak zrobię. Z reguły robię 2 tygodnie cichej, dla spokoju ducha Tylko tak się złożyło, że mam na stanie 100 gram suchego ekstraktu extra ciemnego. Mam nadzieję, że to będzie dobre piwo, bo to moje pierwsze bez użycia nawet grama glukozy. Aż chyba sobie walnę na etykiecie "Piwo uwarzone według Prawa Czystości Reinheitsgebot" Dzięki za pomoc
                            Domowy Browar Maka - www.browarmaka.pl

                            Comment

                            • kubula
                              Kapral Kuflowy Chlupacz
                              • 2004.08
                              • 39

                              #15
                              Jeszcze mam jedno pytanie związane z moim stoutem, a nie chciałem zakładać nowego tematu Jak przelewałem piwo na cichą fermentację i mierzyłem blg, to rzecz jasna spróbowałem trochę piwka, które pozostało w menzurce. Zapach genialny, mocno kawowy z delikatną nutką czekolady. Ale martwi mnie smak, a mianowicie jeden jego aspekt. Piwko jest gorzkie i czuć smak palonego ziarna, więc tutaj ok, ale jest też delikatnie kwaskowate. Nie jest kwaśne, bo pewnie by mnie wykręciło, jest po prostu delikatnie kwaskowate. Jako, że pierwszy raz warzyłem stouta, zastanawiam się czy ten delikatny kwaśny posmak jest w porządku, czy świadczy o tym, że z piwem dzieje się coś niedobrego? Jak to naprawdę z tymi "kwachami" jest. Kwacha można poczuć nosem czy tylko smakowo?
                              Domowy Browar Maka - www.browarmaka.pl

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X