Stout mi nisko odfermentował

[rafal_s]

Jak przelewałem piwo na cichą fermentację i mierzyłem blg, to rzecz jasna spróbowałem trochę piwka, które pozostało w menzurce. Zapach genialny, mocno kawowy z delikatną nutką czekolady. Ale martwi mnie smak, a mianowicie jeden jego aspekt. Piwko jest gorzkie i czuć smak palonego ziarna, więc tutaj ok, ale jest też delikatnie kwaskowate. Nie jest kwaśne, bo pewnie by mnie wykręciło, jest po prostu delikatnie kwaskowate. Jako, że pierwszy raz warzyłem stouta, zastanawiam się czy ten delikatny kwaśny posmak jest w porządku, czy świadczy o tym, że z piwem dzieje się coś niedobrego? Jak to naprawdę z tymi "kwachami" jest. Kwacha można poczuć nosem czy tylko smakowo?

Głównie nosem. Jak już po zapachu wiadomo, to znaczy że będzie nieciekawie. Kwestia tylko, czy będzie to kwas pijalny, czy "kiblowy". Tyle że w twoim przypadku piwo było świeżo po burzliwej. W smaku poczułeś pewnie trochę drożdży. Poczekaj do końca cichej fermentacji. W moim ostatnim stoucie finał cichej był bardzo spokojny i żadnego posmaku kwaskowego nie było. Dopiero, gdy posmak kwaskowy będzie narastał po cichej fermentacji, możesz zacząć się martwić.

[rafal_s]

Stout generalnie nie powinien być mocno nagazowany, więc na te 15l to dałbym jakieś 90g.

Dokładnie tak zrobię. Z reguły robię 2 tygodnie cichej, dla spokoju ducha Tylko tak się złożyło, że mam na stanie 100 gram suchego ekstraktu extra ciemnego.

Lepiej uzupełnij, bo wydaje mi się że 100g suchego ekstraktu to odrobinę za mało w przełożeniu na 90g glukozy.

[kopyr]

Ale martwi mnie smak, a mianowicie jeden jego aspekt. Piwko jest gorzkie i czuć smak palonego ziarna, więc tutaj ok, ale jest też delikatnie kwaskowate. Nie jest kwaśne, bo pewnie by mnie wykręciło, jest po prostu delikatnie kwaskowate.

Stout może być lekko kwaskowaty. IMO słody barwiące mają tendencję do dawania takiego posmaku. Guinnessa o ile dobrze pamiętam szczepi się specjalnie bakteriami kwasu mlekowego, żeby tę kwaskowość wzmocnić.

Lepiej uzupełnij, bo wydaje mi się że 100g suchego ekstraktu to odrobinę za mało w przełożeniu na 90g glukozy.

Zwłaszcza suchego ciemnego ekstraktu. Ma jeszcze mniejszą fermentowalność niż jasny. Myślę, ze jeśli założysz 50% fermentowalności to będzie to rozsądny kompromis. 100g suchego ciemnego ekstraktu odpowiadać więc będzie 50g glukozy. To rzeczywiście trochę mało.

[Marusia]

Stout może być lekko kwaskowaty. IMO słody barwiące mają tendencję do dawania takiego posmaku.

Tak, jest to taka cierpkawa kwaskowatość. Łagodnieje z biegiem czasu.

Co do odfermentowania: no słabo, słabo. Mniej surowca do refermentacji. Drożdże mogą się obudzić w butelkach i pewnie to zrobią.

14g na litr, to ponad 1blg dodany podczas butelkowania.
Lepiej niech tego nigdzie nie przewozi, bo wybuchnie przy lekkim wstrząsie.
Trzymać w chłodzie. Otwierać ostrożnie.
Aha... no chyba, że kapslowane były miękkimi kapslami.

Masakra. Jeśli do tej pory nie trzeba rozlewać tego piwa w wannie, to tylko dlatego, że jeszcze krótko leżakuje. Z biegiem czasu nie będzie się go dało otworzyć bez fontanny, lepiej szybko wypić, zanim to się stanie

Z za dużą ilością surowca do refermentacji nie ma co przesadzać, bo potem piwo jest kłopotliwe - gaz wypycha masakryczne ilości piany, trzeba toto rozlewać na 3 kufle (o ile w ogóle nie ucieka w sufit), a po zlaniu tego do kupy gazu już oczywiście jest jak na lekarstwo, nie mówiąc o drożdżach, które są wzbite z dna, co nie każdy lubi.

Ostatnio mam parę warek, wszystko piwa z dodatkiem słodów karmelowych, dobrze odfermentowane, surowca do refermentacji tyle co normalnie, a szaleją jak dzikie. Ostatnio na giełdzie w Warszawie mój Belg po trudach podróży po prostu eksplodował przy otwieraniu, odłamał się kawałek szyjki no i parę osób zabrało ze sobą na pamiątkę piwo na ubraniu

[kubula]

Dzięki za odpowiedzi. Jestem teraz spokojniejszy o moje piwko Niech sobie spokojnie odfermentuje na cichej i za 2 tygodnie do butelek. Co do ekstraktu, źle napisałem, bo mam w sumie 200 gram tego suchego, ekstra ciemnego. Więc dodam wszystko Czy można zrobić tak jak z glukozą, czyli rozpuścić w wodzie, schłodzić i dodać do piwa? Czy lepiej miarką suchy ekstrakt do każdej butelki osobno? To będzie moje pierwsze piwo butelkowane z suchym ekstraktem, stąd moje proste pytania

[anteks]

rozpuścic i dodac do fermentarora,schładzac nie trzeba

[kubula]

rozpuścic i dodac do fermentarora,schładzac nie trzeba

Dzięki