Pęknięta saszetka Wyeast - co robić?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • corwin
    Kapral Kuflowy Chlupacz
    • 2005.12
    • 57

    Pęknięta saszetka Wyeast - co robić?

    Witam,

    tak się przykładałem do rozgniecenia saszetki z pożywką w torebce Wyeast , że zrobiłem dziurę w torebce. Zaznaczę, że zgodnie z instrukcją nie używałem żadnych narzędzi a jedynie palnąłem dłonią w saszetkę leżącą na stole. Nie mogłem wyczuć pożywki więc zgodnie z instrukcją BA "można tłuc o blat stołu" - stłukłem saszetkę o blat stołu No i mam za swoje. Dziura nie jest duża - 3 mm pęknięcie przy zgrzewce na górze torebki. No ale jest - kilka kropel wyciekło.

    Teraz zastanawiam się czy nie przelać drożdży do jakiegoś sterylnego naczynia albo od razu do wody z ekstraktem słodowym.
    Na samych drożdżach jest informacja, że trzeba je przelać do startowej brzeczki po 3 godzinach. W instrukcji BA - przelać po tylu dniach ile miesięcy upłynęło od produkcji (dwa miesiące w tym przypadku). W tym wypadku są to drożdże dolnej fermentacji (jeśli to cokolwiek zmienia).

    Przydadzą się każde sugestie.

    Kuba
  • mwa
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2003.01
    • 5071

    #2
    Osobiście bym przelał, bo i tak nie napuchną, a bakterie czekają.
    Pozdrawiam Cię !!!!

    Comment

    • moonjava
      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
      • 2006.11
      • 109

      #3
      Moim zdaniem lepiej żeby zostały.

      Saszetka jest jałowa, ew. mogła zassać trochę powietrza przez otwór (autor nic o tym nie pisze).

      Przelewanie - o ile dosyć łatwo wyjałowić naczynie to o powietrze pozbawione bakterii i grzybów raczej trudno w domu. A przy wlewaniu płyn nieuchronnie zetknie się z powietrzem.

      Comment

      • Makaron
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2003.08
        • 2107

        #4
        Mozna zminimalizowac ten problem robiac to w bliskiej okolicy palnika gazowego.
        "If you see a beer, do it a favor, and drink it. Beer was not meant to age." Michael Jackson

        Comment

        • Marek-C
          Kapitan Lagerowej Marynarki
          • 2005.12
          • 848

          #5
          mam nadzieję że się mylę..... wywalić! szkoda słodu i roboty!


          ps. nigdy nic nie wygralem
          ps2. znowu mam 50 litrów piwa 'tylko dla siebie'
          Uważaj co Twoje dziecko robi w internecie - następnym razem zabierze Twój dowód...

          Comment

          • Makaron
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2003.08
            • 2107

            #6
            Dlatego jestem zwolennikiem drozdzy suchych. Niestety wiele gatunkow drozdzy nie jest dostepnych w tej formie.
            "If you see a beer, do it a favor, and drink it. Beer was not meant to age." Michael Jackson

            Comment

            • Marusia
              Marszałek Browarów Rzemieślniczych
              🍼🍼
              • 2001.02
              • 20221

              #7
              No i co Corwin zrobiłeś? Dopiero teraz natknęłam się na ten temat i uważam, że koledzy jak zwykle przesadzają
              Przelałabym do wyparzonego słoika i hodowała dalej, nie powinno się nic stać, jeśli przykryjesz je porządnie np. folią.
              www.warsztatpiwowarski.pl
              www.festiwaldobregopiwa.pl

              www.wrowar.com.pl



              Comment

              • corwin
                Kapral Kuflowy Chlupacz
                • 2005.12
                • 57

                #8
                Ano, właśnie tak zrobiłem. Ale poczekałem trochę aż drożdże zaktywują się pożywką (6 godzin). W końcu małe pęknięcie w saszetce, czyli kontakt ze "skażonym" powietrzem to chyba to samo co przelanie do słoika (nawet wyparzonego). Potem przelałem do roztworu suchego ekstraktu słodowego (10 B). Po 24 godzinach drożdże wykazywały normalną aktywność (bąbelki) a kiedy zaszczepiłem nimi brzeczkę to myślałem, że wyżrą fermentor (chyba trochę zbyt wysoka temperatura była im zadana na początek fermentacji - 24 st. podczas gdy jest to szczep dolnej fermentacji). Po 12 godzinach schłodziłem do 15 stopni i teraz sobie spokojnie burzliwie fermentują.

                Kuba

                Comment

                Przetwarzanie...
                X