Czy można już butelkować?

[jakubkwa]

Witam.
Dopiero rozpoczynam zabawę w warzenie piwa, wobec czego potrzebuję rady bardziej doświadczonych kolegów. Sytuacja wygląda tak - tydzień temu nastawiłem swoją pierwszą warkę (z brew-kita oczywiście). Piwo miało 10 Blg (trochę za dużo wody ) w temperaturze ok. 24 stopni Celsjusza. Ostatni raz zmierzyłem zawartość ekstraktu wczoraj wieczorem i wyniosła ona 4 Blg (w 20 stopniach), czyli chyba całkiem sporo, przed chwilą zmierzyłem po raz kolejny i odczyt był podobny. Pytanie - co dalej? Czy wobec tego, że przez noc zdaje się, że już nic nie odfermentowało - mogę butelkować? Bo z tego co czytałem, to końcowa zawartość ekstraktu powinna wynosić co najwyżej 1/3 początkowej, a tego kryterium moje piwo nie spełnia. Czemu tu wierzyć i co dalej począć? Zostawić jeszcze na fermentację burzliwą, butelkować, czy może zlać na cichą (choć tego za pierwszym razem wolałbym uniknąć)? Sytuację pogarsza jeszcze fakt, że dzisiaj po południu muszę wyjechać aż do niedzieli, więc nie będę mógł doglądać piwa. Proszę o w miarę szybki odzew.

[wloda1]

Skoro to już tydzień burzliwej i Blg już nie spada, to spokojnie butelkuj. Będzie dobrze... jak na konserwę.

[Stasiek]

Ja bym przelał na cichą.
Na pewno nie zaszkodzi mu z tydzień cichej - lepiej się wyklaruje i może jeszcze spadnie trochę balling. Bo z 10 do 4 to raczej nie najlepszy wynik.

A sprawdzałeś ballingomierz na czystej wodzie? Może np zawyża o 1blg i nastaw początkowy miał 9blg a teraz ma 3? Wtedy byłoby to właśnie 1/3 blg początkowego.

[jakubkwa]

Ja bym przelał na cichą.
Na pewno nie zaszkodzi mu z tydzień cichej - lepiej się wyklaruje i może jeszcze spadnie trochę balling. Bo z 10 do 4 to raczej nie najlepszy wynik.

A sprawdzałeś ballingomierz na czystej wodzie? Może np zawyża o 1blg i nastaw początkowy miał 9blg a teraz ma 3? Wtedy byłoby to właśnie 1/3 blg początkowego.

Tak, sprawdzałem areometr na wodzie, jest dobrze wyskalowany

Dzięki za odpowiedzi. Postanowiłem, że rozleję do butelek dzisiaj, z tymże jeśli po dezynfekcji i dekantacji do drugiego fermentora zabraknie mi już czasu na samo napełnianie butelek, to zostawię jednak piwo na cichą Zdam się na los!

[Marusia]

Zostaw na cichą, może jeszcze dofermentuje, bo faktycznie słabo coś.

[jakubkwa]

Dzięki za pomoc Ta cicha była mi jednak pisana. Nie wyrobiłbym się czasowo z przelaniem do butelek, więc od środy piwo fermentuje dalej. Korzystając z tematu zadam kolejne pytanie - jak poznać, że fermentacja cicha się zakończyła? Po powrocie nie zauważyłem bąbelków przebijających się przez wodę w rurce, chociaż też się za bardzo nie wpatrywałem, więc szczerze mówiąc nie bardzo wiem w jakim stadium jest moje piwo A jeśli cicha się rzeczywiście już skończyła, to czy przetrzymanie piwa w fermentorze do środy źle na nie wpłynie (skwaśnieje czy coś)?