Witam
Pracujemy z kolegami nad nowym piwem. Jest to Stout z brewkita Muttons seria Conneseur z dodatkiem 1kg Spreymalt Extra dark zamiast cukru. Na samym początku mieliśmy problem ze zbiciem temperatury (okres strasznych upałów), drożdże dodaliśmy przy temp. 23-24 C i pomimo najszczerszych chęci temperatura przez pierwszych kilka dni nie spadła. 4 dni od zaczęcia fermentacji pojawił się nowy, dziwny zapach (nie umiem go dokładnie napisać). Dzisiaj jest 7 dzień i na powierzchni brzeczki pojawiło się coś na kształt białego korzucha. Kiedy dokładnie się pojawił nie wiem, bo byliśmy od piątku w Krakowie i nikt do piwa nie zaglądał.
Czy to może być objaw zakażenia? Być może do brzeczki wpadła muszka owocówka, których w naszych okolicach jest ostatnio zatrzęsienie. A może tak ma być?
Co teraz robić? Piwo w kanał i od nowa czy może zlewać na cichą i zobaczyć co z tego wyjdzie?
Poniżej zamieszczam zdjęcie.
Pracujemy z kolegami nad nowym piwem. Jest to Stout z brewkita Muttons seria Conneseur z dodatkiem 1kg Spreymalt Extra dark zamiast cukru. Na samym początku mieliśmy problem ze zbiciem temperatury (okres strasznych upałów), drożdże dodaliśmy przy temp. 23-24 C i pomimo najszczerszych chęci temperatura przez pierwszych kilka dni nie spadła. 4 dni od zaczęcia fermentacji pojawił się nowy, dziwny zapach (nie umiem go dokładnie napisać). Dzisiaj jest 7 dzień i na powierzchni brzeczki pojawiło się coś na kształt białego korzucha. Kiedy dokładnie się pojawił nie wiem, bo byliśmy od piątku w Krakowie i nikt do piwa nie zaglądał.
Czy to może być objaw zakażenia? Być może do brzeczki wpadła muszka owocówka, których w naszych okolicach jest ostatnio zatrzęsienie. A może tak ma być?
Co teraz robić? Piwo w kanał i od nowa czy może zlewać na cichą i zobaczyć co z tego wyjdzie?
Poniżej zamieszczam zdjęcie.
Comment