Witam.
W niedzielę zacierałem moją drugą warkę (a pierwszą pszeniczną). Kilka słów o samej warce:
1 kg słodu pilzeńskiego
1 kg słodu pszenicznego
0,25 kg słodu pszenicznego czekoladowego
(skład bardzo eksperymentalny)
Zacieranie:
45 stopni - 10 min
52 stopni - 10 min
62 stopni - 30 min
72 stopni - 30 min
78 stopni i wysładzanie
Po wysładzaniu godzina warzenia z odrobiną aromatycznego.
Drożdże WB06, rozpuszczone w wodzie. Dodałem ok. 7 g.
Po godzinie od wlania drożdży (niedziela wieczorem) pojawił się kożuszek. W poniedziałek rano była już całkiem pokaźna piana, ale raczej kożuszkowa:
W poniedziałek wieczorem jednak piany zostało już niewiele:
Dzisiaj (wtorek) wieczorem piwo wygląda tak:
Zapach- intensywnie drożdżowy. Niestety nie mam czym zmierzyć blg.
Po tym długim wstępie w końcu pytania. Czy taki wygląd piwa po 2 dniach od rozpoczęcia fermentacji jest akceptowalny? Jeżeli tak to kiedy rozlewać? A może przelać na cichą?
Problemem może być również fakt, że w piątek rano wyjeżdżam a wracam w niedzielę wieczorem- przez ten czas nic z piwem nie będę w stanie zrobić.
Z góry dziękuję za podpowiedzi.
Pozdrawiam
Hubert
W niedzielę zacierałem moją drugą warkę (a pierwszą pszeniczną). Kilka słów o samej warce:
1 kg słodu pilzeńskiego
1 kg słodu pszenicznego
0,25 kg słodu pszenicznego czekoladowego
(skład bardzo eksperymentalny)
Zacieranie:
45 stopni - 10 min
52 stopni - 10 min
62 stopni - 30 min
72 stopni - 30 min
78 stopni i wysładzanie
Po wysładzaniu godzina warzenia z odrobiną aromatycznego.
Drożdże WB06, rozpuszczone w wodzie. Dodałem ok. 7 g.
Po godzinie od wlania drożdży (niedziela wieczorem) pojawił się kożuszek. W poniedziałek rano była już całkiem pokaźna piana, ale raczej kożuszkowa:
W poniedziałek wieczorem jednak piany zostało już niewiele:
Dzisiaj (wtorek) wieczorem piwo wygląda tak:
Zapach- intensywnie drożdżowy. Niestety nie mam czym zmierzyć blg.
Po tym długim wstępie w końcu pytania. Czy taki wygląd piwa po 2 dniach od rozpoczęcia fermentacji jest akceptowalny? Jeżeli tak to kiedy rozlewać? A może przelać na cichą?
Problemem może być również fakt, że w piątek rano wyjeżdżam a wracam w niedzielę wieczorem- przez ten czas nic z piwem nie będę w stanie zrobić.
Z góry dziękuję za podpowiedzi.
Pozdrawiam
Hubert
Comment