Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr
Wyświetlenie odpowiedzi
Czy cos z tego wyjdzie ? :-|
Collapse
X
-
brloin; od Szczecina do Wrocławia
-
-
Wężyk się sprawdza super, jeśli jest zamontowany w wiaderku z kranikiem. Najwyraźniej w garnkach zacierno-warzelnych o wiele mniej
Jeśli chodzi o jakość śrutowania to tez jest ważne.
Co do pogody - zrobiłam dziś z 5 kg słodów 27 litrów 12 blg, czyli wydajność u mnie taka jak zwykle. No, nie wiem, jakie było ciśnienie atmosferyczne (bo moje w porządku)Last edited by Marusia; 2009-01-06, 00:14.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedziWężyk się sprawdza super, jeśli jest zamontowany w wiaderku z kranikiem. Najwyraźniej w garnkach zacierno-warzelnych o wiele mniej
Jeśli chodzi o jakość śrutowania to tez jest ważne.
Co do pogody - zrobiłam dziś z 5 kg słodów 27 litrów 12 blg, czyli wydajność u mnie taka jak zwykle. No, nie wiem, jakie było ciśnienie atmosferyczne (bo moje w porządku)brloin; od Szczecina do Wrocławia
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedziKąt może i nie ma znaczenia, ale wężyk może sporo namieszać w wydajności.
Może i was koledzy naprowadzę na ewentualny problem. Poprzednią warkę, miałem wyliczoną na 20l 14°blg. Dostałem 19l 12°blg. Co się stało. Otóż wspaniały, super, hiper duper wężyk z oplotu tak mi się ułożył w kociołku, że jedno zakole wystawło ponad złoże filtracyjne. Efekt - w trakcie wysładzania zasysało sobie całkiem sporo dopiero co wlanej wody do wysładzania.
Dziś pokonałem problem, wykorzystując druciak, który dodawali do kociołka z Lidla, który służy jako podstawka pod słoiki przy pasteryzacji. Sprawdził się wyśmienicie. Docisnąłem nim wężyk do dna pod koniec zacierania.
Także niestety nie ma rzeczy doskonałych. Wężyk z oplotu też jest zawodny.
Tak czy inaczej cenną wskazówkę dałeś
Comment
-
-
Najprawdopodobniej osad drożdżowy. Poza tym, że przed następnym użyciem trzeba dokładniej umyć butelkę, nieszkodliwy. Także spokojnie.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedziNajprawdopodobniej osad drożdżowy. Poza tym, że przed następnym użyciem trzeba dokładniej umyć butelkę, nieszkodliwy. Także spokojnie.
Wcześniej zrobiłem warek z gotowców i nie było nigdy takiego nalotu.
Butelki za każdym razem byłem jednakowo.
Zawsze po opróżnieniu butelki płucze ją wodą by pozbyć się z niej osadu z dna. Potem suszę je na suszarce do butelek. Jak wyschną to do szafki.
Przed rozlewem wyparzam każdą butelkę, i traktuje OXI. Później schną około godziny.
Takie mycie powinno wystarczyć chyba.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika toomm Wyświetlenie odpowiedziTylko ze taki sam nalot mam w wszystkich butelkach z tego rozlewu. To jest moja pierwsza warka robiona metodą zacierania.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika toomm Wyświetlenie odpowiedziButelki za każdym razem byłem jednakowo.
Zawsze po opróżnieniu butelki płucze ją wodą by pozbyć się z niej osadu z dna. Potem suszę je na suszarce do butelek. Jak wyschną to do szafki.
Przed rozlewem wyparzam każdą butelkę, i traktuje OXI. Później schną około godziny.
Takie mycie powinno wystarczyć chyba.
Jeśli piwo jest dobre w smaku, a powinno być, to się tym osadem nie przejmuj.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedziCo potwierdzałoby moją diagnozę.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedziA czy ja pisałem, że źle myłeś butelki? Ja pisałem, że teraz będziesz musiał się natrudzić, żeby je domyć.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedziJeśli piwo jest dobre w smaku, a powinno być, to się tym osadem nie przejmuj.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika toomm Wyświetlenie odpowiedziA co moglem zrobić źle, że mam ten nalot ?
Próbowałeś to piwo?
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedziPróbowałeś to piwo?
Butelek jeszcze nie otwierałem bo dziś jest dopiero 10 dzień od butelkowania.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika toomm Wyświetlenie odpowiedziButelek jeszcze nie otwierałem bo dziś jest dopiero 10 dzień od butelkowania.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedziPo 10 dniach już powinno być nasycone. Ja bym na Twoim miejscu spróbował, miałbyś spokojny sen.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedziPo 10 dniach już powinno być nasycone. Ja bym na Twoim miejscu spróbował, miałbyś spokojny sen.
Nienagazowane ale tego się nie spodziewałem po taki krótkim leżakowaniu.
Przy otwieraniu leciutko sykneło.
W zapachu (lepsze niż z gotowca, nie czuć drożdży)
W smaku... wyraźna goryczka... z lekkim posmakiem palonej kawy...
A moja narzeczona ciągle krzyczy dawaj to piwo
Comment
-
Comment