Witam, forumowiczów.
Chciałaby uzyskać do Was kilka porad lub opinii na temat filtrowania zacieru. Przejrzałem forum i z tego, co wyczytałem zasadniczo jest kilka sposobów filtracji. Pierwszy, filtrowanie z podbiciem, przy użyciu np. filtratora z BA, filtracja z rurką z oplotu, ewentualnie warianty na sicie z oplotu lub filtracja przez worek zacierny.
Z różnych powodów zdecydowałem się na worek zacierny.
Nabyłem takowy, niemieckiej produkcji i stosowałem w 2 ostatnich warzeniach z zacieraniem.
Ogólnie rzecz biorąc, na podstawie analizy postów dotyczących filtrowania, metoda z workiem wydaje się być porównywalnie szybka jak filtr z oplotu. Filtracja brzeczki przedniej trwa migiem - jakiś 5 minut, czekam jednak, aby dobrze ściekło i dopiero potem szybkie wysładzanie, musiałem kupić garnek, aby nadążyć z gorąca wodą. W sumie cała filtracja trwa ze 30-40 minut, czasem szybciej
Ponieważ wcześniej robiłem piwko z ekstraktów (nie ma fazy filtrowania) nie mam porównania do innych metod. Na forum znajdują się głównie opisy metod, a nie ich porównanie. Czy ktoś z Was ma doświadczenia z workiem zaciernym i może porównać tą metodę do innych pod względem np. zagrożeń dla jakości piwa?
Pytam generalnie dlatego, że mam subiektywnie zdiagnozowany problem z zapachem drożdży w leżakowanym piwie i zastanawiam się, czy ewentualnie sposób filtracji nie ma z tym czegoś wspólnego.
Chciałaby uzyskać do Was kilka porad lub opinii na temat filtrowania zacieru. Przejrzałem forum i z tego, co wyczytałem zasadniczo jest kilka sposobów filtracji. Pierwszy, filtrowanie z podbiciem, przy użyciu np. filtratora z BA, filtracja z rurką z oplotu, ewentualnie warianty na sicie z oplotu lub filtracja przez worek zacierny.
Z różnych powodów zdecydowałem się na worek zacierny.
Nabyłem takowy, niemieckiej produkcji i stosowałem w 2 ostatnich warzeniach z zacieraniem.
Ogólnie rzecz biorąc, na podstawie analizy postów dotyczących filtrowania, metoda z workiem wydaje się być porównywalnie szybka jak filtr z oplotu. Filtracja brzeczki przedniej trwa migiem - jakiś 5 minut, czekam jednak, aby dobrze ściekło i dopiero potem szybkie wysładzanie, musiałem kupić garnek, aby nadążyć z gorąca wodą. W sumie cała filtracja trwa ze 30-40 minut, czasem szybciej
Ponieważ wcześniej robiłem piwko z ekstraktów (nie ma fazy filtrowania) nie mam porównania do innych metod. Na forum znajdują się głównie opisy metod, a nie ich porównanie. Czy ktoś z Was ma doświadczenia z workiem zaciernym i może porównać tą metodę do innych pod względem np. zagrożeń dla jakości piwa?
Pytam generalnie dlatego, że mam subiektywnie zdiagnozowany problem z zapachem drożdży w leżakowanym piwie i zastanawiam się, czy ewentualnie sposób filtracji nie ma z tym czegoś wspólnego.
Comment