Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr
Wyświetlenie odpowiedzi
dziwny posmak piwa
Collapse
X
-
"nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)
Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))
Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
Sprawdź >>>Przewodnik<<<
-
-
Jedno to chlorofenol (2,6-dichlorofenol) i jednoznacznie kojarzy się z zapachem apteki czy szpitala, natomiast fenol (przykładowo 4-winyloguajakol) powinien kojarzyć się z goździkami i dentystą. Pierwszy powstaje w wyniku zewnętrznego zanieczyszczenia czy to surowców czy powierzchni z jakimi styka się piwo (lub też cieczy) związkami chloru, natomiast drugie jest albo wytwarzane przez adekwatne drożdże (jak np. w pszeniczniakach), a w innych piwach przez infekcję dzikimi drożdżami.Surowce i akcesoria piwowarskie i serowarskie - Piwodziej.pl
Thou shallt not spilleth thy beer!
Przy wysokim stężeniu alkoholu organizm człowieka znajduje się blisko śmierci i instynktownie dąży do przedłużenia rodu.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Maidenowiec Wyświetlenie odpowiedziJedno to chlorofenol (2,6-dichlorofenol) i jednoznacznie kojarzy się z zapachem apteki czy szpitala, natomiast fenol (przykładowo 4-winyloguajakol) powinien kojarzyć się z goździkami i dentystą. Pierwszy powstaje w wyniku zewnętrznego zanieczyszczenia czy to surowców czy powierzchni z jakimi styka się piwo (lub też cieczy) związkami chloru, natomiast drugie jest albo wytwarzane przez adekwatne drożdże (jak np. w pszeniczniakach), a w innych piwach przez infekcję dzikimi drożdżami.Last edited by kopyr; 2009-08-24, 20:08.
Comment
-
-
Eugenol też jest jednoznacznie przyjemny. Zresztą jest pochodną guajakolu. W dużym stężeniu wszystko jest nieprzyjemne Poza tym też nie ma nic wspólnego z chlorem.Surowce i akcesoria piwowarskie i serowarskie - Piwodziej.pl
Thou shallt not spilleth thy beer!
Przy wysokim stężeniu alkoholu organizm człowieka znajduje się blisko śmierci i instynktownie dąży do przedłużenia rodu.
Comment
-
-
Odświerzę temat aby zamieścić swoją obserwację. Jasne pełne 12BLG uwarzyłem w niedzielę 12/09. Starter z gęstwą 1084 zebraną na wiosnę nie chciał ruszyć ale wlałem go do nastawu z duszą na ramieniu w poniedziałek po południu. Wystartowało dopiero we wtorek. Po tygodniowej burzliwej spróbowałem co tam słychać i nie jestem do końca przekoany ale chyba czuję tę słynną aptekę. Na razie tylko w zapachu, smak jest ok. Nie używałem żadnego preparatu do dezynfekcji fermentora zatem mam podejrzenie, że zanim wystartowały właściwe drożdże brzeczkę lekko podjadły jakieś dzikusy i wytworzyły te niekorzystne związki. Dzisiaj przelewam na cichą i zobaczymy co dalej będzie.Last edited by bumbastic; 2010-09-22, 10:50.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika bumbastic Wyświetlenie odpowiedziOdświerzę
Comment
-
Comment