Warka 130 wyszła jakaś dziwna. Że jest poważnie niedochmielona, to już stwierdziłem wcześniej. Fermentacja główna przebiegła słabo, piwo jest na razie ewidentnie niedofermentowane. Ale najważniejsze - znikł zapach chmielowy, a z wiadra wprost WALI porzeczkami. Czy to może być objaw infekcji? Zaznaczam, że w smaku nie ma śladu obcego posmaku, smakuje jak niskoalkoholowe piwo słodowe.
Porzeczki
Collapse
X
-
Kiedyś pisano, że odpowiedzialne są za to ketony i utlenianie alkoholu.Milicki Browar Rynkowy
Grupa STYRIAN
(1+sqrt5)/2"Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
"Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
No Hops, no Glory :) -
Czarna porzeczka vel koci mocz, jest to wada, ale czy to można nazwać infekcją, to nie wiem.
Chyba, że chodzi Ci o czerwoną porzeczkę, to już by była raczej zapowiedź typowego kwasiorkaComment
-
Otóż z tymi ketonami to chodziłoby o zapach liści porzeczki (kolor porzeczki niesprecyzowany) tudzież moczu kota. Występuje przy zbyt dużym natlenieniu.
Ale nie wiem, czy dotyczy to przypadku Krzysia."Dużo to nie znaczy Dobrze
Dobrze znaczy dużo"Comment
-
-
Mundre książki mówią tak:
Otrzymywanie ketonów:
- utlenianie alkoholi drugorzędowych
- eliminacja wodoru z alkoholi drugorzędowych
- addycja wody do alkinów.Milicki Browar Rynkowy
Grupa STYRIAN
(1+sqrt5)/2"Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
"Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
No Hops, no Glory :)Comment
-
Porzeczki czarne można poznać po zapachu.Mają charakterystyczny zapach, właśnie podobny do "kociego moczu".Jak się nad tym zastanowisz to sobie ten zapach przypomnisz.
Co do meritum to ktoś tu o czymś podobnym pisał ale nie mogę sobie przypomnieć."nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)
Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))
Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
Sprawdź >>>Przewodnik<<<Comment
-
A może to jest to?
Cytat z innego forum:
...prawdopodobnie to kapronian etylu. Występuje w zasadzie we wszystkich piwach na poziomie wyczuwalnym (typowa koncentracja 0,07-0,5mg/l; próg wyczuwalności 0,2mg/l). Z reguły jednak przykryty jest bananowym octanem izoamylu.
Ma zapach truskawek, poziomek, malin, czerwonych jabłek i anyżu.Comment
-
No o ile się nie mylę, porzeczki nie są truskawkami, malinami, ani jabłkamiTym bardziej poziomkami i anyżem. Oczywiście, Krzysiu może mieć inne "postrzeganie" zapachów, ale ja stawiam na klasyczne czarne porzeczki, vel koci mocz - tylko, że ja tego drugiego nie czuję, czuję zawsze porzeczki - Krzysiu widocznie też
Ostatnia zmiana dokonana przez Marusia; 2009-03-01, 23:12.Comment
-
Jestem po badaniu organoleptycznym "porzeczek". Dość długo to trwało, bo z natury, jak wietrzę problem, to odkładam sprawę na później. To "później" nastąpiło dzisiaj.
Było tak:
1. Po otwarciu fermentora moim oczom ukazała się ... piana, świadcząca o przebiegającej fermentacji. Niewysoka, tak, jakby to była faza schyłkowa fermentacji głównej. Nia pianie pływały archimedesy białkowo - żywiczno - chmielowe.
2. Piwo w smaku wykazało cechy typowe dla schyłkowej fazy fermentacji głównej, a mianowicie wysokie nasycenie gazem, połączone z bąbelkowanie, oraz mętność. Zdecydowany brak jakichkolwiek objawów smakowych kwaśnienia!
3. Po przelaniu na dnie ujrzałem dość grubą warstwę osadu drożdżowego.
4. Z wiadra WALIŁO wręcz czerwonymi porzeczkami. Jednak kilka zapytanych osób stwierdziło, że zapach jest przyjemny.
Moja diagnoza:
1. Piwo się nie psuje.
2. Fermentacja przebiega bardzo powoli, z powodu użycia słabych drożdży i w zbyt małej ilości, oraz niedostatecznego napowietrzenia brzeczki.
3. Specyficzny zapach jest efektem działalności drożdży - mutantów oraz niedochmielenia brzeczki. Jest odpowiednikiem mojego "grapefruita" sprzed kilku lat (niektórzy będą wiedzieli, o co chodzi).Comment
-
Ja stawiałbym na niedostateczne napowietrzenie brzeczki co w połączeniu ze zbyt małą ilością drożdży musiało zakłócić fermentację i spowodować mutacje i nadmierne wytwarzanie estrów. Dobrze, że te estry dały miły zapach czerwonych porzeczek, a nie jakiś smród.Comment
Related Topics
Collapse
-
Witam Was drodzy piwowarzy.
Jestem tu nowy, ale mam za sobą ok 10 warek i bardzo chętnie Was czytam.
Tym razem mam jednak problem.
Zrobiłem z racji braku czasu ciemne piwko z ekstraktów i je nachmielilem. Drożdże jakieś lipne gozdawy i leniwie ruszyły.
Po 2 tygodniach...-
Channel: Kołyska piwowarska
-
-
Witam,
Do piwowarstwa domowego wróciłem po rocznej przerwie. Z braku środków wynajmowałem pokój a nie dostałem zgody na warzenie od właścicielki, bo "przecież każdy alkohol w domu robiony to bimber, a ten co go robi to pijus". Sytuacja się poprawiła i zainwestowałem w...-
Channel: Kołyska piwowarska
-
-
Witam
Jakiś czas temu uwarzyłem witbier-a ale po fermentacji burzliwej zaówarzyłem że na jego powierzchni pojawiła się smuga, jakby coś tłustego. Wygląda jak delikatny korzuch bezbarwny. Czasem jak zbyt długo parzy się herbatę pojawia się coś takiego na powierzchni. Piwo jest już...-
Channel: Kołyska piwowarska
2018-03-20, 09:51 -
-
Cześć wszystkim.
Temat przewijany prawie codziennie, ale z racji mojego 0 doświadczenia w warzeniu piwa mam pytanie odnośnie swojej pierwszej warki (brewkit).
Jest to American Pale Ale z drożdzami górnej fermentacji Mangrove Jack's M42, które zostały uwodnione...-
Channel: Kołyska piwowarska
-
-
Witam,
nastwiłem 5 dni temu mocno chmieloną IPA, na uwodnionych drożdzach us-04,
i po tych 5-dniach nie ma śladu burzliwej fermentacji, dzisiaj zmartwiony otworzyłem fermentor i nie wygląda mi to ciekawie, czy to jest infekcja???...-
Channel: Kołyska piwowarska
-
- Loading...
- Koniec listy.
Comment