Pierwsze piwo z brew-kit'u

[Zyrek07]

Witam!
Postanowiłem zrobić swoje pierwsze piwko. Nigdy nie miałem do czynienia z robieniem jakiegokolwiek alkoholu. Postanowiłem więc zabrać się i zrobić gotowca.

W artykułach znalazłem praktycznie wszystkie informacje jakie były mi potrzebne. Nie mogę jednak załapać kilku rzeczy i prosiłbym o wytłumaczenie mi ich:

- W artykule "Podstawy warzenia piwa z wykorzystaniem gotowców" napisane jest:

Dodając 1,2 kg cukru uzyskamy ok. 4% alk.

Czy ta zasada liczy się zawsze? Nie ważne jakiego gotowca kupie?

Czy można przez to wywnioskować, że:
Ilość Cukru Procent Alkoholu
====================
1kg 3,3%
1,25kg 4,1%
1,5kg 4,9%
1,75kg 5,7%
2kg 6,6%

I kiedy ta zasada się kończy? Bo wiadomo, że w pewnym momencie piwo stanie się zbyt słodkie (wsypując 5kg cukru uzyskałbym 16,5% i tak dalej).

- Co to jest to blg. i jak to się mierzy? Wiem, że pytanie idiotyczne, ale wujek google.pl naprawdę nic ciekawego mi nie powiedział, natomiast wyszukiwarka wyrzuca mi tematy kompletnie nie odpowiadające mi na to pytanie.

Serdecznie pozdrawiam!
Zyrek07

[anteks]

słabo szukałeś

http://pl.wikipedia.org/wiki/Skala_Ballinga

co do użycia cukru to raczej daruj sobie , lepiej użyć ekstraktu słodowego a zapewniam Ciebie że piwo będzie lepsze

Czy można przez to wywnioskować, że:
Ilość Cukru Procent Alkoholu
====================
1kg 3,3%
1,25kg 4,1%
1,5kg 4,9%
1,75kg 5,7%
2kg 6,6%

I kiedy ta zasada się kończy? Bo wiadomo, że w pewnym momencie piwo stanie się zbyt słodkie (wsypując 5kg cukru uzyskałbym 16,5% i tak dalej).

można tak do 99% a płyn który z tego powstanie nazywa się spirytus

[Zyrek07]

Czyli mam przez to rozumieć, że mogę zrobić sobie zarówno piwo 3,5%, 5% jak i mocne 8% i nie będzie słodkie tylko mocne (drożdże to wezmą)? Tego cukru nie będzie tak czuć?
I rozumiem, że ekstrakt słodowy dodajemy tak samo jak cukier, w tej samej proporcji (używamy zamiennie)?

Z tą skalą Ballinga to przepraszam, moja wtopa, ale przyznam się głupio, że szukałem pod hasłem "blg"

Chciałbym się też dowiedzieć, czy piwo można w jakiś sposób przefiltrować, bo z tego co zauważyłem to pod koniec produkcji na dnie butelki jest osad (tak się doczytałem).

Dzięki bardzo za szybką odpowiedź.
Pozdrawiam!

[anteks]

Czyli mam przez to rozumieć, że mogę zrobić sobie zarówno piwo 3,5%, 5% jak i mocne 8% i nie będzie słodkie tylko mocne (drożdże to wezmą)? Tego cukru nie będzie tak czuć?
I rozumiem, że ekstrakt słodowy dodajemy tak samo jak cukier, w tej samej proporcji (używamy zamiennie)?

z dodatkiem cukru piwa będą miały posmak bimbrowy , jak by ktoś dodał spirytusu do piwa , będą kopały lecz myślę że nie o to chodzi w piwowarstwie domowym

Chciałbym się też dowiedzieć, czy piwo można w jakiś sposób przefiltrować, bo z tego co zauważyłem to pod koniec produkcji na dnie butelki jest osad (tak się doczytałem).

Dzięki bardzo za szybką odpowiedź.
Pozdrawiam!

z filtracją to daj sobie spokuj , lepiej zdekantuj na cichą na 7-14 dni ( cicha to młode piwo zlane delitatnie przez wężyk do drugiego pojemnika w celu dofermentowania i wyklarowania )

[Zyrek07]

Czyli po 1 fermentowaniu mam przelać na kilkanaście dni do innego pojemnika a następnie zlać do butelek. Dzięki za rade.

Niedługo zabieram się za pierwsze piwko. Dziękuje panowie!

[jacer]

Poczytaj jeszcze, wszystko jest na forum.

[ion]

Zyrek, też od brew-kita zaczynałem
1. Dodatek cukru/słodu/ekstraktu zależy przede wszystkim od objętości. Np. przy robieniu z brew-kita na 23l piwa można dodać 1 kg cukru (moc 4,5%). Zamiast tego polecam Ekstrakt niechmielony 1,5kg - piwo wyszło wyśmienite.
A tak btw. to cukru w nieskończoność dodawać się nie da, bo w pewnym momencie stężenie glukozy zabije drożdże (konkretnie - komórki drożdży pozbędą się wody i kaplica). Dlatego do osiągnięcia wyższych stężeń alkoholu (ponad 18%) służy destylacja i rektyfikacja. Bo też alkohol zabija drożdże.
2. Osad na dnie butelki będzie - jeśli piwo zawierać będzie drożdże. Ale jest to konieczne, aby w butelce zaszła tzw. refermentacja (żeby piwo było gazowane).
3. A tak z ciekawości - z jakiego brew-kitu warzysz piwko?

[Qbric]

Na początku zamiast cukru użyj glukozy. Jest to lepsze rozwiązanie niż cukier, poprawi smak choć da Ci "ciut" mniej % ale przecież nie to jest najważniejsze.
Najlepszy ale i najdroższy jest suchy ekstrakt, ale to sobie możesz zostawić na kolejne warki gdy już zdobędziesz pierwsze know-how.
Pośrednim rozwiązaniem są mieszanki typu Muntons Beer-Kit Enhancer, czyli mieszanka suchego ekstraktu i glukozy w przystępnej cenie.

[ion]

Najlepszy i najdroższy jest ekstrakt w syropie (ok. 6 zł droższy od proszku)

[Zyrek07]

Przepraszam za odkopanie tematu, ale nie chciałem zakładać nowego. Znalazłem czas i pieniądze na uwarzenie piwka. Przez ten okres trochę poczytałem, a teraz stoję już tylko przed wyborem składników i jazda z zabawą.
Otóż pytanie mam następujące: czy zamiast tych 40 butelek 0.5l mogę kupić beczułkę 25l? Piwo w takiej formie łatwiej przetrzymać, tylko nie wiem, czy to można tak sobie piwo zamiast do butelek rozlać do drewnianej beczki.

A brew-kit zapewne kupie może jeszcze w tym tygodniu od Coopers'a. Jaki gatunek, to jeszcze zadecyduje.

Z góry dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam!

[ion]

Przepraszam za odkopanie tematu, ale nie chciałem zakładać nowego. Znalazłem czas i pieniądze na uwarzenie piwka. Przez ten okres trochę poczytałem, a teraz stoję już tylko przed wyborem składników i jazda z zabawą.
Otóż pytanie mam następujące: czy zamiast tych 40 butelek 0.5l mogę kupić beczułkę 25l? Piwo w takiej formie łatwiej przetrzymać, tylko nie wiem, czy to można tak sobie piwo zamiast do butelek rozlać do drewnianej beczki.

A brew-kit zapewne kupie może jeszcze w tym tygodniu od Coopers'a. Jaki gatunek, to jeszcze zadecyduje.

Z góry dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam!

W tesco jest teraz zestaw domowego piwowara za 129 zł, razem z puchą Coopers Lager. Na początek powinno Ci wystarczyć.
Co do pytania o beczki - ja tam uważam, że lepiej nie cudować i po prostu zrób w butelkach. W beczce piwko może się rozgazować (zwłaszcza drewnianiej) i może nabierać drewnianych aromatów (jak wino) - przynajmniej dla mnie. Nigdy nie robiłem w beczkach drewnianych, ale to chyba działa tak jak z winem. Dla wina takie posmaki są ok. W piwie natomiast ich raczej nie widzę...Ale to moje zdanie.