Podłączę się do tego wątku z pytaniem.
Nastawiłem Witbiera wg. tej receptury:
pilzneński 2,25 kg
pszeniczny jasny 0,9 kg
płatki pszeniczne 0,9 kg
płatki owsiane 0,225 kg
mąka biała pszenna 0,225 kg
zacieranie:
45 st - 10 min
50 st - 10 min
63 st - 90, do ujemnej próby jodowej
74 st - 10 min i filtracja.
Nachmieloną brzeczkę (24,5 L, 12,5 Blg) zadałem drożdżami Wyest Witbier, prosto z napuchniętej saszetki (bez startera).
I tu zaczyna się problem. Drożdże zadałem 06.05 wieczorem. Jakąkolwiek aktywność drożdże okazały dopiero 08.05 rano - piwo poszło do chłodziarki na jakieś 18 st. C. Od 09.05 na powierzchni otrzymuje się warstwa drożdży, a pod nią cienka warstwa piany. Dzisiaj mamy 17.05, a piwo zeszło do 8 Blg. Smakuje dobrze, nawet bardzo dobrze.
Martwi mnie tylko tempo fermentacji.
Co robić? - czekać? zlewać na cichą?
Opiszcie wasze doświadczenia z tymi drożdżami, może one są takie leniwe z natury?
"Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
"Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson No Hops, no Glory :)
18 st C polecali w przepisie, nawet starałem się żeby było nieco więcej. No nic, wystawiłem z chłodziarki.
A kolendra oczywiście jest (15g, świeżo mielona) i curacao też (20 g). Nie chciałem się rozpisywać zanadto. W końcu wpływ tych dodatków na fermentację jest raczej nikły.
Ostatnia zmiana dokonana przez korbicz; 2010-05-17, 18:27.
Ano lipa właśnie. Zastanawiam się, czy wszystko ok z tymi drożdżami. Niby saszetka spuchła po 2 dniach (a miała po 6-u). Zadałem je w temp. ok 22 st i tak trzymałem 2 dni, do pierwszych objawów fermentacji. Do tej pory, po takim początku miałem fermentację burzliwą, która była... burzliwa. A tu lipa jakaś, niby fermentuje (drożdże, piana, blg schodzi) tylko opornie to idzie.
Jak już zleję na cichą to będzie stało w pokoju.
Następnym razem rób starter. Mniej jest wtedy stresów.
aha. Moje fermentowały przez 1 tydzień i zeszły do 3Blg.
Ostatnia zmiana dokonana przez jacer; 2010-05-17, 21:52.
Milicki Browar Rynkowy Grupa STYRIAN
(1+sqrt5)/2
"Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
"Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson No Hops, no Glory :)
Po pierwsze mniejsza temperatura fermentacji to większe nasycenie CO2 zielonego piwa. Jesteś całkowicie pewien, że odgazowałeś dobrze próbkę do pomiaru ballinga? Nie mierzyłeś w fermentatorze?
Po drugie sugeruję niedokładne przelanie na cichą czyli bierzesz wiadro w ręce i chul do czystego, starając się przelać jak najwięcej płynnego osadu. Gęstego syfu się pozbędziesz, a drożdży powinno przejść sporo.
No właśnie mierzyłem w fermentatorze. Po pomiarze jednak wziąłem małą próbkę na badanie organoleptyczne i wydaje się nie być nagazowane, w każdym razie nie tworzą się pęcherzyki gazu na ściankach. Ani na języku .
A przelać na cichą właśnie tak mam zamiar - z dużą ilością drożdży.
Z tymi witami to jest ciekawie.Mój po tygodniu zszedł do 6Blg ,piana z góry zniknęła ,fermentacja ustała.Przelałem go na cichą(przez rurkę z reduktorem i uważając by się nie napowietrzyło) i po 24h drożdże(Blanche) wyszły z wiadra zjadając jeszcze przez tydzień 3blg.Teraz wiem ,że następny raz dam im więcej czasu.
Zgłupieję zaraz. Czyli ostatecznie co proponujecie? Poczekać do X Blg i przelać? Poczekać aż zniknie piana i przelać? W czwartek miną 2 tygodnie od nastawienia burzliwej.
Dzisiaj rano cienka pianka pod drożdżami ciągle się utrzymuje.
Osobiście skłaniałbym się do poczekania, aż zniknie piana.
Tak nieco na boku - przerażony byłem intensywnością zapachu kolendry z fermentora przez kilka dni po zadaniu drożdży. Teraz jednak jest dużo lepiej, kolendra przestała dominować w zapachu, w smaku też nie jest jakaś nadmiernie uderzająca.
Radzę sprawdzić blg w menzurce w całkowicie wygazowanym piwie.
Nie słyszałem jeszcze aby jakiekolwiek piwo zeszło z 12 do 8blg po 2ch tygodniach, a ja sporo czytam.
Wystawiłem do ciepła (jakieś 22 st. C.) i zaczęło nieśmiało fermentować. Wytrzymałem do 5 Blg. i zlałem na cichą zagarniając nieco drożdży. Nieco więcej, warto dodać.
A smak... smak zapowiada się naprawdę dobrze.
Będę sobie wpisywał co ma trafić wieczorem do degustacji, bo potem się okazuje że ociecWerner zgarnia puchy i butelki przez co mam mniejszą motywację do napisania czegoś więcej.
Piszą na opakowaniu że to kooperacja z producentem chmielu Polish Hops (nie wiem na czym to polega...
Już dawno nie byłem w tak nowym browarze, już działającym ale jeszcze przed premierą piw. Z Docentem planowaliśmy nawet wcześniejszą wizytę jednak Łukasz Śledziński (piwowar, od dwóch lat sędzia PSPD) zaproponował byśmy trochę poczekali aż piwa zakończą burzliwą fermentację i...
Stout owsiany, ale w składzie oprócz słodu i płatków owsianych jest również słód żytni, do którego mają w browarze najwyraźniej słabość.
Chmiele - Pałacowy, Iunga
16% ekstr.
5,5% alk
Aromat - słodowy, oprócz tonów palonych jest też trochę jakby...
India Export Porter uwarzony we współpracy z Marcinem Chmielarzem (Mason) i jego firmą Marjot.
I to w zasadzie tyle informacji na temat czego mamy się spodziewać, a co zostało napisane na ecie.
Comment