Planowanie i przymiarki do pierwszej warki

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Frejr
    Szeregowy Piwny Łykacz
    • 2006.07
    • 3

    Planowanie i przymiarki do pierwszej warki

    Witam wszystkich serdecznie.
    Myśl o własnoręcznie uwarzonym piwku długo dojrzewała bardzo powoli, ostatnio dość intensywnie, niemniej chyba dość skutecznie. Kroplą, która spowodowała przelanie piany, były ostatnie Warsztaty we Wrocławiu. Udało mi się, machając korbką od śrutownika, stanąć na podium, mimo iż to był mój pierwszy raz. Skoro tam mi poszło, to pichcenie własnego złocistego napoju też nie może być ciężkie. Poczytałem trochę - banał. Poczytałem trochę więcej - łomatkoicórko, na ile rzeczy trzeba uważać. Pojawił się kompletny mętlik. Poczytałem jeszcze więcej i większość się wyklarowała. Pozostało mi parę wątpliwości, które chciałbym rozwiać sobie na pokazie warzenia w połowie czerwca, a później chciałem przystąpić do swojej browarniczej "defloracji".

    Garnuszek mam raczej niewielki bo ~17l, więc będzie to nawet nie mikro a wręcz nanobrowar. A że jak skakać na główkę, to od razu na głęboką wodę, to chciałem z grubej rury zacząć od razu, od zacierania - więcej dobrej zabawy i na więcej rzeczy mogę mieć wpływ. Druga strona medalu to ta, że więcej mogę s3,14eprzyć... Wymyśliłem sobie, na podstawie lektury forum i innych receptur, taką:

    Słód:
    pilzeński: 2,5 kg;3-5 EBC;
    monachiljski:1 kg:12-17 EBC;

    Przerwy:
    I:30 min; ~61 st.C
    II:30 min; ~71 st.C

    Chmielenie:
    Marynka - granulat;25g;90 min
    Marynka - granulat;15g;45 min
    Marynka - granulat;10g;20 min

    Drożdże:
    Safale US-05 lub
    Safbrew S-33

    Co chciałbym osiągnąć:
    - Chciałbym przynajmniej móc powiedzieć, że nie jest gorsze od przeciętnego sklepowego. To czynnik wybitnie subiektywny. Bardziej obiektywnie - ma dać się wypić.
    - Piwko chciałbym nieco ciemniejsze. Może podchodzące pod ciemny bursztyn.
    - Woltaż to czynnik mniej istotny. Zakładam początkowe blg ~12 i circa 15l. finalnego produktu. Z moich wyliczeń wychodzi, że blg powinno wyjść nawet w okolicach 14, ale po pierwszym razie nie spodziewam się takich rewelacji w zacieraniu. Przerwy planuję zrobić równe - eksperymentował będę później wraz ze wzrostem praktycznego doświadczenia i zobaczenia, jak ze smakiem tego piwka, co planuję zrobić.
    - Chmielenie wprawia mnie w największe zakłopotanie. Nie znalazłem konkretnych ilości, ale z różnych postów wywnioskowałem, że 50g granulatu powinno być w miarę przyzwoicie na 15-16l. Wyczytałem też, że Marynka może być zarówno na goryczkę, jak i jako aromat, toteż zamiast mieszać Marynkę z Lubelskim. Chciałbym by moja pierwsza wareczka miała wyraźny smak goryczki, bo lubię, ale także dość wyraźny zapach chmielowy, stąd postanowiłem rozłożyć chmielenie na 3 raty.
    - Drożdże górnej fermentacji zostały wymuszone przez warunki. Nie mam zbyt realnych szans zejść poniżej 18 st.C a częściej będzie to temperatura rzędu 20-22, a w wielkie upały może i nawet 23 st.C (choć wątpię). BA twierdzi, że te mogą pracować nawet w 24 st.C stąd taki wybór.

    Pewnie sporo osób powie, że źle zrobię, ale fermentację cichą zamierzam sobie odpuścić z dwóch powodów. Wyczytałem, że na cichej powinno być jak najmniej powietrze, co przy fermentatorze ~30l i produkcie ~15l, może okazać się dość sporym wyzwaniem logistycznym. Nie mam niestety balona na wino zbliżonej pojemności i nie chcę go póki co kupować. Ponadto dwa tygodnie mogą się okazać zbyt wielką udręką dla mojego, spragnionego pierwszej własnej ambrozji.

    Drodzy, doświadczeni browarnicy, czy to co sobie założyłem, jest realne, czy może są jakieś spore uchybienia, które powinienem skorygować? Kolejne moje pytanie, to jak długo musi zabutelkowane piwo leżakować, by można było rozpocząć picie tego, co się nawarzyło? Zwracam uwagę na słowo musi, które ma zupełnie inne, węższe znaczenie niż słówko powinno. Moją cierpliwość można porównać raczej do cierpliwości rottweilera z kilkoma plasterkami krakowskiej podsuszanej na nosie. Nie sądzę, żebym wytrzymał nawet okres "musi", choć postaram się spróbować.

    Dziękuję za sugestie i wyrozumiałość dla nowicjusza w piwowarskiej braci
  • fidoangel
    Major Piwnych Rewolucji
    🥛🥛🥛
    • 2005.07
    • 3491

    #2
    Witam ziomala

    Co do ilości słodów to ok
    Co do koloru to chyba będzie jaśniejsze niż zakładałeś, ja bym dodał garść karmelu jasnego ze Strzegomia (przy używaniu zamienników pamiętaj, że to co ze Strzegomia jest karmelem jasnym to na całym świecie jest nazywane ciemnym )
    Co do przerw to warto zastosować przerwę białkową w okolicach 50 °C
    Co do chmielenia to połowa tej Marynki w dowolnej kombinacji powinna dać bardzo solidną goryczkę
    Co do cichej to nie spieprz całej roboty i czy ją zrobisz czy nie to butelkuj dopiero jak piwo będzie klarowne
    Co do szybkości spożycia to po tygodniu w butelkach otwieraj i
    "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

    Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

    Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
    Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
    Sprawdź >>>Przewodnik<<<

    Comment

    • Infam
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2005.05
      • 715

      #3
      Fido Ci z grubsza już poradził.
      Dorzucę tylko, że jeśli się uprzesz przy swoich ilościach chmielu to uzyskasz dwa razy większą goryczkę niż powinieneś (zakładając nawet Twoje preferencje i tak będzie mocno przechmielone).
      Załóżmy, że chcesz mieć sporą goryczkę (pilsy na ten przykład powiny mieć 35..45 IBU).
      Na Twoje 15 l (jak byłoby więcej to i IBU spadnie):
      Przy a-k granulatu marynki równym 8% uzyskałbyś ok. 70 IBU
      Przy 10% a-k to już ok 86 IBU
      Przy 12 %a-k 103 IBU
      Poza tym ostatną dawkę możesz wrzucić pod koniec gotowania (chcesz mieć jakiś aromat)

      Co do zacierania, radziłbym nieco (o 2..3st.C) podnieść T pierwszej przerwy.
      "Dużo to nie znaczy Dobrze
      Dobrze znaczy dużo"

      Comment

      • Marusia
        Marszałek Browarów Rzemieślniczych
        🍼🍼
        • 2001.02
        • 20221

        #4
        Witaj, się zawsze cieszę, jak Warsztaty rodzą nowego piwowara

        Co do porad: chłopaki słusznie prawią, że chmielu nieco za szczodrze chcesz posypać, aczkolwiek sugerowana przez Fido redukcja do 25 gram to wg mnie przesada. Ostatnią dawkę rzeczywiście wrzuć na 10 minut przed końcem chmielenia. Chmielenie skróciłabym do 60 minut, ale to już Twoja wola
        Z 4 kilo słodu wyjdzie co najmniej 20 litrów brzeczki 12 blg, mało prawdopodobne, żeby się udało z tego uzyskać gorszy wynik. Co do reszty - nie komplikowałabym na 1 raz warzenia przerwą w 50 stopniach, nie jest niezbędna (tzn. wg mnie to nawet zbędna, ale chciałam się wypowiedzieć obiektywnie)


        No i zapraszam na Szkółkę 14 czerwca oczywiście
        www.warsztatpiwowarski.pl
        www.festiwaldobregopiwa.pl

        www.wrowar.com.pl



        Comment

        • Infam
          Kapitan Lagerowej Marynarki
          • 2005.05
          • 715

          #5
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedzi
          [...] nie komplikowałabym na 1 raz warzenia przerwą w 50 stopniach, nie jest niezbędna[...]
          Pisząc j.n.:
          Co do zacierania, radziłbym nieco (o 2..3st.C) podnieść T pierwszej przerwy
          miałem na myśli zcukrzającą. Piwo będzie trochę pełniejsze. Jak raz zrobiłem b. nisko (specjalnie) to wyszło mi prawie jak żywiec.
          Białkową możesz zrobić. Jak zrobisz ją "po swojemu" to więcej przegrasz niż ugrasz. Tak więc nie musisz robić.
          "Dużo to nie znaczy Dobrze
          Dobrze znaczy dużo"

          Comment

          • Marusia
            Marszałek Browarów Rzemieślniczych
            🍼🍼
            • 2001.02
            • 20221

            #6
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Infam Wyświetlenie odpowiedzi
            Białkową możesz zrobić. Jak zrobisz ją "po swojemu" to więcej przegrasz niż ugrasz. Tak więc nie musisz robić.
            Tzn. o co chodzi, bo się co chyba zakałapućkałeś

            Co do temp. zacierania to ja się zgadzam z tymi 63 i 73 jak najbardziej. Zresztą w praktyce w przedziale 30 min. to właśnie 63->61 wychodzi, nie każdy, Infamie, ma taki palnik, na którym zacier w trakcie przerw cały czas trzyma na małym ogniu i miesza. Powiedziałabym - prawie nikt tak nie ma
            www.warsztatpiwowarski.pl
            www.festiwaldobregopiwa.pl

            www.wrowar.com.pl



            Comment

            • Infam
              Kapitan Lagerowej Marynarki
              • 2005.05
              • 715

              #7
              No może faktycznie trudno się doszukać myśli przewodniej. Chodzi mi o to, że jeśli się przedobrzy z przerwą białkową (np. chcę mieć super pianę czy głębszy wpływ białek na smak to przedłużę białkową do 35 min.) to wyniki tego będą raczej skutkami niż efektami (tj. deko zpartolimy)
              "Dużo to nie znaczy Dobrze
              Dobrze znaczy dużo"

              Comment

              • Frejr
                Szeregowy Piwny Łykacz
                • 2006.07
                • 3

                #8
                Ogromne dzięki za szybki i profesjonalny odzew .
                Podsumowując:
                Przerwy: 63 i 73 st.C
                Chmielenie skracam do 60 min i:
                - 25g przez 60 min,
                - 15g przez 30 min oraz
                - 10g przez 10 min.
                czy dodatkowo jeszcze zredukować, i o ile, ilość? W razie czego i tak zaopatrzę się w 50g "Marychy" i będę męczył Marusię i innych doświadczonych na pokazie.

                Słodu w sumie 3kg i mała zmiana proporcji, żeby wyszło ciut ciemniejsze (jak wyjdzie jaśniejsze niż mi się marzy, płakał nie będę, tylko wyciągnę wnioski i przede wszystkim będę mieć już punkt odniesienia):
                - Pilzeński 1kg
                - Monachijski 2kg.

                Co do przerw w 50 st.C na pierwsze warzenie odpuszczę ją sobie, jak i inne ekstrawagancje. Jak dobrze pamiętam, nie jest konieczna. Póki co, chciałbym zgodnie z myślą mark33: Największy hołd dla piwa, to nie wypicie hektolitra - to uwarzenie chociaż litra. upichcić coś, z czego będę dumny i po czym będę miał ochotę na dalszą zabawę. Póki co nie mogę się już doczekać 14/06, żeby podejrzeć, jak to wszystko powinno wyglądać.

                Jakby to można było tak czas przyspieszyć, bom napalił się jak szczerbaty na suchary

                Comment

                • wogosz
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2005.12
                  • 1007

                  #9
                  Radziłbym jednak zrobić cichą fermentację. Chyba najlepiej by było w temp. ok. 16 st. Tak ze dwa tygodnie chociaż, bo jak pójdzie wszystko O.K. to ta brzeczka będzie miała z 15 Blg. Zawsze jednak możesz rozcieńczyć ją wodą po gotowaniu lub przed fermentacją.
                  Jeżeli lubisz dobrą goryczkę chmielową proponuję przedłużyć gotowanie przynajmniej do 1,5 godz. aby jak najlepiej zizomeryzować alfa-kwasy chmielu.
                  Jeżeli plastikowy fermentor jest za duży do leżakowania (cichej) to możesz przecież użyć garnka w którym gotowałeś brzeczkę - będzie prawie pełny.

                  Comment

                  • Frejr
                    Szeregowy Piwny Łykacz
                    • 2006.07
                    • 3

                    #10
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wogosz Wyświetlenie odpowiedzi
                    Radziłbym jednak zrobić cichą fermentację. Chyba najlepiej by było w temp. ok. 16 st. Tak ze dwa tygodnie chociaż, (...)
                    Może i tak, ale raczej jesienią albo zimą. Nie mam zbyt wielkiej szansy zejść poniżej 18 st.C. Nawet nie śmiem marzyć o marzeniu o 16... Warunki pozwalają na temperaturę ok. 20 st. z wahaniami ok. +3, -2 st.

                    Comment

                    • mark33
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2005.04
                      • 3283

                      #11
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Frejr Wyświetlenie odpowiedzi
                      Może i tak, ale raczej jesienią albo zimą. Nie mam zbyt wielkiej szansy zejść poniżej 18 st.C. Nawet nie śmiem marzyć o marzeniu o 16... Warunki pozwalają na temperaturę ok. 20 st. z wahaniami ok. +3, -2 st.
                      Trochę mnie wywołałeś do tablicy więc dodam swoje 3 grosze. Zrób cichą w tych 18-23*C przez tydzień. Nie padło ani słowo o dezynfekcji a to kluczowa sprawa dla uzyskania dobrego piwa, kup Bielika, ACE czy inny bezzapachowy środek na chlorze 10-15% i dezynfekuj ile wlezie

                      Comment

                      • ion
                        Kapral Kuflowy Chlupacz
                        • 2009.04
                        • 77

                        #12
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Frejr Wyświetlenie odpowiedzi
                        Słodu w sumie 3kg i mała zmiana proporcji, żeby wyszło ciut ciemniejsze (jak wyjdzie jaśniejsze niż mi się marzy, płakał nie będę, tylko wyciągnę wnioski i przede wszystkim będę mieć już punkt odniesienia):
                        - Pilzeński 1kg
                        - Monachijski 2kg.
                        Z moich obliczeń wynika, że jak wszystko pójdzie ok, to barwa brzeczki wyjdzie 11 EBC. Jaki to kolor możesz sobie znaleźć na

                        Comment

                        Przetwarzanie...
                        X