Wspomaganie grzałką

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • mas1519
    Kapral Kuflowy Chlupacz
    • 2007.01
    • 31

    Wspomaganie grzałką

    Mam takie pytanie na które nie znalazłem odpowiedzi na forum. A mianowicie czy mogę podczas gotowania (chmielenia) w garnku na kuchence gazowej wspomagać się grzałką elektryczną 1500W? Moja stara kuchenka daje mało energii i doprowadzenie do wrzenia 20l zajmuje jej lekko godzinę. Samo gotowanie utrzyma się nawet na zmniejszonym ogniu, chodzi mi tylko o dojście do wysokiej temperatury. Po prostu zastanawiam się czy nic nie będzie się przypalać w kontakcie z grzałką i czy nie będzie niepożądanych posmaków w gotowym produkcie.
    Pozdrawiam wszystkich
    Ten tank bar mnie trzyma, ja muszę być blisko
    Jak nałogowiec czekać na ten znak
    Ten tank bar jest dla mnie jak dla Francuza bistro
    Bez niego jestem dętka czyli flak
  • Stasiek
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    • 2007.02
    • 609

    #2
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mas1519 Wyświetlenie odpowiedzi
    A mianowicie czy mogę podczas gotowania (chmielenia) w garnku na kuchence gazowej wspomagać się grzałką elektryczną 1500W?
    Oczywiście możesz. Ja wspomagam się dwoma grzałkami (chyba po 1000W). Jak już dojdzie do wrzenia to już potem praktycznie trzyma temperaturę bez grzałek.
    A czy wnosi jakieś niepożądane posmaki w piwie? Powiem tak: ja nie zauważyłem.

    Comment

    • mas1519
      Kapral Kuflowy Chlupacz
      • 2007.01
      • 31

      #3
      Dzięki za info
      To się jeszcze dopytam: czy nową grzałkę powinienem potraktować chemią czy wystarczy ją pogotować w celu odkażającym?
      Ten tank bar mnie trzyma, ja muszę być blisko
      Jak nałogowiec czekać na ten znak
      Ten tank bar jest dla mnie jak dla Francuza bistro
      Bez niego jestem dętka czyli flak

      Comment

      • Stasiek
        Kapitan Lagerowej Marynarki
        • 2007.02
        • 609

        #4
        Pogotować trochę wody nie zaszkodzi, ale nie w celu odkażającym, tylko żeby wypłukać jakieś syfy z powierzchni grzałki.
        Odkażać chemią nie ma sensu - raz że Ci ta chemia mogłaby "nadgryźć" powierzchnię grzałki, a dwa to przecież grzałka będzie pracować w temp 100°C gdzie raczej niewiele bakterii przeżywa.

        Comment

        • tfur
          Major Piwnych Rewolucji
          🍼🍼
          • 2006.05
          • 1312

          #5
          jak tylko ten temat wpada mi w oko, czytam: wspomaganie gorzałką
          życzę owocnego grzania!
          veni, emi, bibi

          Comment

          • mas1519
            Kapral Kuflowy Chlupacz
            • 2007.01
            • 31

            #6
            Dzięki. Jednak nie zamierzam "wspomagać" moich piw gorzałką
            Ten tank bar mnie trzyma, ja muszę być blisko
            Jak nałogowiec czekać na ten znak
            Ten tank bar jest dla mnie jak dla Francuza bistro
            Bez niego jestem dętka czyli flak

            Comment

            • kamcio1990
              Porucznik Browarny Tester
              • 2010.11
              • 300

              #7
              Podłączam się do tematu. Moja kuchenka też ma za małą moc i planuję dokupić grzałkę/i 1000W. Mam wątpliwości co do tego czy po zastosowaniu jednej będzie widoczny jakiś zauważalny postęp w szybkości gototwania brzeczki, dlatego myślę nad dwoma. Możecie podzielić się podobnymi doświadczeniami?

              Comment

              • Mason
                Major Piwnych Rewolucji
                🍼
                • 2010.02
                • 3280

                #8
                Możesz użyć jednej ale mocniejszej, np. 1400W, są też dostępne 2000W. Ja zacząłem stosować jedną 1400W i efekt jest zauważalny, ale trzeba uważać bo ostatnio trochę brzeczki wykipiało. Teoretycznie sama grzałka 1400 potrafi zagotować litr wody w ok. 5 minut, 900W potrzebuje ok. 10 minut a 2000W ok. 4 minut (dane producenta grzałki)
                JEDNO PIVKO NEVADI!

                Comment

                • kamcio1990
                  Porucznik Browarny Tester
                  • 2010.11
                  • 300

                  #9
                  Tydzień temu miałem za sobą pierwsze warzenie z użyciem słodów. Otóż samo gotowanie doprowadzało mnie do szału. Na starej kuchence postawiłem gar 40l z brzeczką i odpaliłem 4 palniki. Strasznie wolno to wszystko trwało, a piana wogóle się nie pojawiła. Zauważyłem że tylko lewa część brzeczki widocznie wrzała, tam gdzie były większe palniki. Wogóle kicha z tą kuchenką.

                  Comment

                  • lisiewski
                    Porucznik Browarny Tester
                    • 2009.12
                    • 459

                    #10
                    Do gara 40-litrowego polecam grzałkę 2000W (koszt 70-100 zł). Rzeczywiście trzeba uważać na kipiącą brzeczkę. Wystarczy jednak na bieżąco nadzorować warzenie, a nic takiego nie powinno się przytrafić. Problem z godzinnym oczekiwaniem na wrzenie przestanie jednak istnieć.

                    Comment

                    • radekam
                      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                      • 2006.03
                      • 165

                      #11
                      Ja to robię w ten sposób że na garnek kładę drut o przekroju ok 5mm, i na jego środku, tzn na środku garnka zanurzam grzałkę. W ten sposób jest mniejsza szansa że ci wykipi.
                      Powyższy post wyrażą osobiste poglądy autora i nie jest w żadnym wypadku nakłanianiem do przestępstwa w myśl art. 255 kk.
                      W razie wątpliwości skontaktuj się z lekarzem lub farmaceutą.
                      W trakcie sporządzania niniejszego postu nie ucierpiało żadne zwierze, nie używano także organizmów modyfikowanych genetycznie.

                      Comment

                      • kamcio1990
                        Porucznik Browarny Tester
                        • 2010.11
                        • 300

                        #12
                        Możesz zrobić zdjęcie i pokazać "na sucho" jak to mocujesz za pomocą tego drucika? Był bym wdzięczny.

                        Comment

                        • radekam
                          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                          • 2006.03
                          • 165

                          #13
                          Po prostu połóż na garnek drut - oprzyj go o jego brzegi tak aby leżał równolegle do powierzchni cieczy, identycznie jak pokrywka garnka - jest oparta o brzegi i jest równoległa do powierzchni.
                          I do tego druta przymocuj grzałkę, jednak tak, aby kabel z wtyczką wystawał nad powierzchnię cieczy, bo w przypadku gdyby był całkowicie zanurzony byłoby trudno podłączyć grzałkę do prądu i w efekcie nie spełniała by ona swojej funkcji tzn nie grzałaby. No i ta grzałka powinna być skierowana prostopadle do powierzchni cieczy.
                          Co do druta to wg mnie winien on mieć rozmiar co najmniej 5 mm tak aby utrzymać grzałkę.

                          Co do mocowania grzałki do druta to może ona mieć taki występ do osadzania jej przy brzegu garnka - co możesz wykorzystać. Gdyby w tan sposób się nie udało, radzę rozważyć mocowanie przy pomocy sznurowadeł, taśmy izolacyjnej, cienkiego i giętkiego drucika, paska od szlafroka, sznurka do bielizny itp.
                          Powyższy post wyrażą osobiste poglądy autora i nie jest w żadnym wypadku nakłanianiem do przestępstwa w myśl art. 255 kk.
                          W razie wątpliwości skontaktuj się z lekarzem lub farmaceutą.
                          W trakcie sporządzania niniejszego postu nie ucierpiało żadne zwierze, nie używano także organizmów modyfikowanych genetycznie.

                          Comment

                          • ushi
                            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                            • 2010.03
                            • 148

                            #14
                            Czasem widzę, że "dobre" pomysły przewyższają koszta i zdrowy rozsądek. Płacąc za grzałkę 100 zł(ta 2000w) można kupić taboret gazowy i to z przesyłką. Mam kocioł 50l aluminiowy i zagotowuje bez problemu cały, problem jest jak jest końcówka gazu w butli, ale tochyba norma. Dochodzi koszt butli, ale jak jest gaz z instalacji, to chyba nie ma różnicy czy podłączamy kuchenkę czy taboret, ponoć ten z butli jest energetyczniejszy, ja mam elektryczną kuchenkę i tam problemem jest zagotowanie 10l, wiec polecam taboret. Na allegro na pewno będzie poniżej 100.

                            Po co się dusić, jak można swobodnie oddychać!

                            Comment

                            • ushi
                              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                              • 2010.03
                              • 148

                              #15
                              67 zico bez przesyłki

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X