Śrutowanie

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • aronjr
    Kapral Kuflowy Chlupacz
    • 2009.05
    • 70

    Śrutowanie

    Witam,

    Chciałbym się dowiedzieć od jakiegoś znawcy jaki wpływ ma grubość śrutu na zacieranie i końcowy efekt piwa oraz jaka grubość śrutu jest generalnie odpowiednia.

    Wiadomo, że jak się ześrutuje za grubo to brzeczka będzie mniej wydajna, jeśli za drobno to mogą być problemy z filtracją. Jednak czasami specjalnie śrutuje się bardzo drobno np. palony jęczmień aby uzyskać odpowiedni efekt. Wiadome mi jest również, że należy tak śrutować aby łuski z ziarna po śrutowaniu były możliwie w całości, co ma pomóc przy późniejszej filtracji. Poza tym rożne słody/zboża zachowują się w trakcie śrutowania inaczej i należy zmieniać ustawienia śrutownika.

    Słód śrutuję od samego początku sam, śrutownikiem typu Porkert, i tak naprawdę nie widziałem nigdy jaką ma grubość ześrutowany słód zakupiony w sklepie. Stąd miedzy innymi moje pytanie.

    Filtruje ok. 1,5m wężem z oplotu i jeszcze nie miałem żadnych problemów z czasem filtracji, wręcz przeciwnie, nawet przy piwach pszenicznych bądź żytnim, filtracja zacieru trwała ok. 20 min i tylko dlatego, że przykręciłem kurek aby nie było zbyt dużego ssania.
    Przy piwie żytnim ześrutowałem trochę grubiej (z obawy o problemy z filtracją) i wydajność była niezadowalająca. Ostatnio śrutuję dużo drobniej i wydajność jest rewelacyjna, wręcz muszę rozcieńczać brzeczkę aby uzyskać założona gęstość. Jednak mam dziwne uczucie, że śrutuje za drobno i dlatego interesuje mnie jaki to ma wpływ na samo piwo.

    Inne pytanie z tego tematu to, czy należny śrutować również płatki (owsiane/pszeniczne itp.)?

    Może ktoś "znający się" mógłby zrobić jakieś stosowne opracowanie na ten temat?

    Pozdrawiam
    Aron

    PS: Zdjęcia mile widziane.
  • fidoangel
    Major Piwnych Rewolucji
    🥛🥛🥛
    • 2005.07
    • 3489

    #2
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia
    Admiro, a jak wygląda łuska po mieleniu w takim młynku, bo przecież on tnie ziarno, a nie miażdży. Zawsze byłam ciekawa, jaka jest różnica między słodem mielonym a śrutowanym, nie mogę sama sprawdzić, bo nie posiadam ani maszynki do mięcha, ani młynka do kawy Jakbyś jakąś fotę strzelił?
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika admiro
    Mówisz i masz, czasem mielę nawet drobniej niż na zdjęciu - na mąkę, moim zdaniem do filtracji z filtratorem "wersja miedź" pocięta łuska nie ma żadnego znaczenia, filtracja idzie zawsze bez problemu, mętnego zlatuje z pół litra dalej czyściutkie, może ten fetysz z łuską wziął się jeszcze z czasów "kadzi filtracyjnej"

    Czytałem też o niby niekorzystnym wpływie smaku zmielonej łuski (może na mąkę..) w piwie, ale jak ktoś coś takiego w moim wykryje to mu stawiam następne

    Porcja na zdjęciu to jakieś 150g, czas mielenia może 5-7 s.

    Ps. Muszę się kiedyś spotkać z kimś kto robi piwo, bo ja jadę tylko z własnego doświadczenia i nie mam porównania
    Może czytałeś a może nie ale jakby w temacie.
    "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

    Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

    Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
    Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
    Sprawdź >>>Przewodnik<<<

    Comment

    • Seta
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      • 2002.10
      • 6964

      #3
      Nie słyszałem o śrutowaniu płatków, jeśli już to w drugą stronę - o ich kleikowaniu czyli robieniu z nich budyniu.
      Słód śrutuj najdrobniej, na ile pozwala Ci filtrator. Browary przemysłowe podobno śrutują/mielą zupełnie na mąkę.
      Grubsze śrutowanie może mieć sens przy porterze bałtyckim, roggenie - gdzie i tak trudno się filtruje...
      Wszystkim zainteresowanych zapraszam do Gabinetu Medycyny Estetycznej w Warszawie. Ręczę za jakość usług. Info PW.

      Comment

      Przetwarzanie...