1 warka ze słodów - receptura

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Infam
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    • 2005.05
    • 715

    #16
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi
    No właśnie... To mi spać nie daje. A jak to jest np w grodziszu (jeszcze nie robiłem) - też przerywasz przy 2-3*blg? I dlaczego akurat 2blg, a nie 1,5. A przy porterze 22blg? Nie trafia to do mnie...
    Postępuję asekuracyjnie nie przekraczając temperatury wody do wysładzania (zwykle, jeśli nie spodziewam sie problemów z filtracją, jeszcze ją zaniżam do ok. 75*C) oraz nie szaleję z wysładzaniem (j.w., przerywam wysładzanie, gdy filtrat spada pon. 3..2*Blg). Czy jest to porter, czy grodziskie - trzymam się powyższego. Jeśli chciałbym eksperymentować to:
    1. Musiałbym się trochę bardziej podoktoryzować w temacie;
    2. Dokonać zakupu profesjonalnego pH-metru.
    Skuteczność ługowania substancji, powodujących niewskazaną goryczkę zależy, jak sądzę, nie tylko od temperatury ale i od pH. Niektórzy wręcz zakwaszają wodę do wysładzania. Ja sobie darowałem te praktyki.
    Uzyskiwałbym co prawda lepszą wydajność warzelni ale jakoś nigdy nie przywiązywałem większej uwagi do tej połowy procenta.
    Zdarza się (rzadko), że przegapię moment przerwania filtracji. Ostatnio skończyłem na jedynce (zajęty byłem czymś innym - no i skucha). Przedmiotowej goryczki na szczęście w tym piwie nie wyczuwam. Niemniej jednak kiedyś nastawiłem poporterowego cieniaska, wysładzanego do granic bólu i oddał to w smaku w takim stopniu tragicznej goryczki, że dotychczas zalega piwnicę.
    Ostatnia zmiana dokonana przez Infam; 2009-10-15, 12:09.
    "Dużo to nie znaczy Dobrze
    Dobrze znaczy dużo"

    Comment

    • przemo70
      † 1970-2019 Piwosz w Raju
      • 2007.05
      • 1501

      #17
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Infam Wyświetlenie odpowiedzi
      Postępuję asekuracyjnie nie przekraczając temperatury wody do wysładzania (zwykle, jeśli nie spodziewam sie problemów z filtracją, jeszcze ją zaniżam do ok. 75*C) oraz nie szaleję z wysładzaniem (j.w., przerywam wysładzanie, gdy filtrat spada pon. 3..2*Blg). Czy jest to porter, czy grodziskie - trzymam się powyższego. Jeśli chciałbym eksperymentować to:
      1. Musiałbym się trochę bardziej podoktoryzować w temacie;
      2. Dokonać zakupu profesjonalnego pH-metru.
      Skuteczność ługowania substancji, powodujących niewskazaną goryczkę zależy, jak sądzę, nie tylko od temperatury ale i od pH. Niektórzy wręcz zakwaszają wodę do wysładzania. Ja sobie darowałem te praktyki.
      Uzyskiwałbym co prawda lepszą wydajność warzelni ale jakoś nigdy nie przywiązywałem większej uwagi do tej połowy procenta.
      Zdarza się (rzadko), że przegapię moment przerwania filtracji. Ostatnio skończyłem na jedynce (zajęty byłem czymś innym - no i skucha). Przedmiotowej goryczki na szczęście w tym piwie nie wyczuwam. Niemniej jednak kiedyś nastawiłem poporterowego cieniaska, wysładzanego do granic bólu i oddał to w smaku w takim stopniu tragicznej goryczki, że dotychczas zalega piwnicę.
      U nas podobnie ale to Maciej by musiał się wypowiedzieć bo to on jest w naszym duecie głównym wysładzającym
      Save water, drink beer ...

      http://www.parowozy.com.pl/
      http://www.kamery.wolsztyn.pl/
      https://www.facebook.com/pages/Browa...10?ref=profile

      Comment

      • Seta
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2002.10
        • 6964

        #18
        Ciekawe co piszesz Infamie.
        A w tym porterze, co Ci cieniusz gorzki wyszedł - nie dodawałeś przypadkiem barwiącego tylko do wysładzania?
        Ciekawe, czy ktoś miał taki przypadek z jasnym??
        Zdaje mi się, że w palonych słodach wyługować coś gorzkiego jest wielokrotnie łatwiej...
        Ja mam problemy z przerwaniem filtracji na czas nie z chęci oszczędzania (myslę, że w większości przypadków kończę dużo przed 3*blg, ale z lenistwa - nie chce mi sie tego kontrolować. Ale chyba się wezmę. Amerykańce też mocno tego pilnują z tego co czytałem...

        Comment

        • Marusia
          Marszałek Browarów Rzemieślniczych
          🍼🍼
          • 2001.02
          • 20221

          #19
          Ciekawe, ja cieniasy wysłodkowe wysładzam do zera prawie, a żadnej goryczki się nie doczekałam. Podtripelek i podstoucik pyszniutkie były, niestety, wyszły już, trzeba coś mocnego uwarzyć
          www.warsztatpiwowarski.pl
          www.festiwaldobregopiwa.pl

          www.wrowar.com.pl



          Comment

          • Infam
            Kapitan Lagerowej Marynarki
            • 2005.05
            • 715

            #20
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi
            A w tym porterze, co Ci cieniusz gorzki wyszedł - nie dodawałeś przypadkiem barwiącego tylko do wysładzania?
            Słody palone dodane były do zacieru (chyba na scukrzającą).
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi
            Ciekawe, czy ktoś miał taki przypadek z jasnym???
            Było sporo takich przypadków. Przykładem tego są chociażby oceny pilsów z ostatniego WWP.
            "Dużo to nie znaczy Dobrze
            Dobrze znaczy dużo"

            Comment

            • Khan
              Porucznik Browarny Tester
              • 2009.09
              • 297

              #21
              Mam jeszcze pytanie, w którym momencie dodać słody: caraamber 0,3kg i caramunisch 0,2kg. Razem z wszystkimi innymi słodami i zacierać?? Czy w jakism konkretnym momencie??

              Comment

              • Seta
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2002.10
                • 6964

                #22
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Khan Wyświetlenie odpowiedzi
                Mam jeszcze pytanie, w którym momencie dodać słody: caraamber 0,3kg i caramunisch 0,2kg. Razem z wszystkimi innymi słodami i zacierać?? Czy w jakism konkretnym momencie??
                Razem. Oddzielnie (przed filtracją) niektórzy dają tylko barwiące/palone.

                Comment

                • Khan
                  Porucznik Browarny Tester
                  • 2009.09
                  • 297

                  #23
                  Kolejne pytanie Sporo czytałem i widzę, że są rózne podejścia do zacierania. Chodzi mi o zacieranie infuzyjne.
                  W zależności od źródła piszą ze wstępnie trzeba podgrzać wode do 35 stopni i wsypac słód i wolno (1stopien na minute) podgrzewać mieszając do temperatury 62-64stopnie . Inne żródła podają ze trzeba słód wsypać do chyba 68 stopni i po wsypaniu uzyskamy temperature 62-64 stopnie czyli tę temperature w której robimi 1 przerwe...

                  1. Jaką metodę polecacie??? ja skłaniam sie do metody pierwszej czyli 35 stopni i podgrzewac mieszając.

                  2. Mam drożdze S-O4 i poczatkowo wybrałem fermentacje gorna.. ale udało mi sie dogadac z rodziną i moge warzenie i fermentacje przeniesc do piwniczki o 11 stopniach czyli mogłbym sie pokusic o dolna fermetacje... Czy moge fermentowac moja warke drozdzami S-O4 w temeraturze 10-11 stopni???? Dzis warze i nie chce zrobic takiego kolosalnego błedu...

                  3. Jeżeli stwierdzicie , że moge fermentować w tej temperaturze (tymi drozdzami) To czy cos powinienem zmienić w mojej recepturze???
                  Dla przypomnienia podaje jeszcze raz:
                  pilzno 3kg
                  monachijski 1,5kg
                  caraamber 0,3kg
                  caramunisch 0,2kg

                  zacieranie:
                  63 stopnie 20 minut - niezalezy mi na alkoholu ( az tak) )
                  73 stopnie 30-40 minut (za wzhledu na smak slodu) (próba jodowa)
                  78 stopni 5 minut

                  oczywiście ty wysładzanie i filtracja

                  30g marynki od poczatku gotowania (60minut)
                  20g marynki tak na 30 minut przed koncem (30 minut)
                  20g w ostatnich 5-10 minutach lubelski (10 minut)

                  Za 2 godziny zaczynam wiec prosze o pilne odpowiedzi))

                  Comment

                  • Seta
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2002.10
                    • 6964

                    #24
                    1 Gdzie wyczytałeś żeby wrzucać śrutwę do 35*? Wsypujesz powiedzmy do 66* i starasz się utrzymać ją przez czas I przerwy w przedziale 61-64*. potem podgrzewasz do 74* i nie pozwalasz spaść poniżej 71*.
                    2 S04 nie dadzą rady w 11* - w ogóle nie wystartują. Musisz mieć dolniaki albo fermentować w okolicach 20*.
                    3. Receptura jest OK.
                    Ostatnia zmiana dokonana przez Seta; 2009-10-17, 13:27. Powód: pododawałem gwiazdki do cyferek, że niby stopnie :)

                    Comment

                    • Khan
                      Porucznik Browarny Tester
                      • 2009.09
                      • 297

                      #25
                      1. No hmmm wyczytałem to w "naszej" krótkiej instrukcji... http://www.browar.biz/artykuly.php?id=47 Cytuję: "Następnie podgrzewamy w dużym garnku (objętości przynajmniej 15 litrów) około sześciu, siedmiu litrów wody do 35° C. Do tej ciepławej wody dodajemy słód - zaczyna się proces nazywany "zacieraniem".
                      Od czasu do czasu mieszając (aby nic się nie przypaliło) podgrzewamy zawartość garnka do temperatury 62°- 64° C."

                      OK. zrobie to zgoidnie z Twoja sugestią

                      2. OK.. ferementator pozostawię w mieszkaniu i po tygodniu dam do piwniczki na "cichą" nas

                      3. ) dzieki )

                      Comment

                      • Seta
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2002.10
                        • 6964

                        #26
                        No tak... Jakby to powiedzieć... Wiesz to jest historyczny artykuł - pewnie jeden z pierwszych nt piwowarstwa domowego po polsku. Trzeba też czytać te późniejsze i na nich bardziej się opierać...

                        Edit - Z drugiej strony - wsypanie śrutwy do 35* ma sens - dochodzi przerwa zakwaszająca nieco zwiększająca wydajność, ale daj sobie spokój. PRzy pierwszej warce będziesz miał dość innych zmartwień. Powodzenia!
                        Ostatnia zmiana dokonana przez Seta; 2009-10-17, 14:03.

                        Comment

                        • Khan
                          Porucznik Browarny Tester
                          • 2009.09
                          • 297

                          #27
                          No i po zacieraniu , wysładzaniu i filtracji i gotowaniu.... ) teraz sie chłodzi.

                          Mam 20l brzeczki. Sprawdziłem i w temperaturze 20-25stopni jest 17blg!!!! celowałem w 12-13blg... Jak to sie stało??

                          Rozcieńczyć wodą przegotowaną do 12blg?? czy zostawić te 20 l brzeczki i fermentowac???
                          Ostatnia zmiana dokonana przez Khan; 2009-10-17, 20:48.

                          Comment

                          • Seta
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2002.10
                            • 6964

                            #28
                            Super wydajność Ci wyszła! Ja bym zostawił to 17blg, ale to Twoja decyzja - będziesz miał z 7-8% alkoholu i trzeba by poczekać z pół roku na dojrzewanie, jeśli nie rozcieńczysz.
                            Jeśli zdecydujesz się dolać wody (przegotowana i ostudzona) to nie przesadź z ilością - w sumie to max 25l - musi zostać miejsce na pianę.

                            Comment

                            • Khan
                              Porucznik Browarny Tester
                              • 2009.09
                              • 297

                              #29
                              juz zdecydowałem sie.. zostawiam 17... Ostatni pomiar w 20stopniach wyszlo 18blg. Oczywiscie sprawdzilem na czystej wodzie i wskazuje zero blg... Wiec wynik wydaje sie byc OK. 9 godzin w kuchni... hehehe ale warto!!!

                              Comment

                              • Khan
                                Porucznik Browarny Tester
                                • 2009.09
                                • 297

                                #30
                                Ostatecznie okazało sie ze nie mam 20 l tylko 18 wiec dolałem do 20 l wody zródlanej i uzyskałem 16 (z małym hakiem) blg. Rano juz widze (słyszę) , że drożdze pracują.

                                Temperatura 19 stopni. Teraz mam tydzien czasu na przemyslenia strategii warki 16blg.

                                1. Jak dlugo fermentowac na burzliwej??
                                2. kiedy i na jak dlugo zlewac na cicha??
                                3. Czy mogę cicha fermentacje (piwo gornej fermentacji) przeprowadzic w temperaturze 11 stopni???
                                4. kiedy butelkowac?? do ilu blg musi zejsc (w przypadku poczatkowych 16 blg.)

                                Pytan, na ktore muszę znalesc odpowiedz jest zapewne wiecej. Do tej pory rozczytywałem sie w warkach slabszych a tu niespodzianka i w sumie tez rodzi sie pytanie dlaczego wyszlo z 5kg slodu takie duze blg???

                                Cale szczescie ze mam pierwsze warzenie za soba bo juz znam swoje bledy, potkniecai i wiem co usprawnic... I wielkie dzieki SETA za okazana pomoc Wczoraj warząc czułem pomoc i duchowe wsparcie)) jednak forum sie przydaje heheh

                                I musze sie ostro zastanowic nad nazwa nowego slaskiego browaru)) (bo juz mam w planach kolejna warke..)
                                Ostatnia zmiana dokonana przez Khan; 2009-10-18, 11:54.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X