Fermentacja, rozlew - pytanie

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Krzysiu
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2001.02
    • 14936

    #16
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika cambridgei Wyświetlenie odpowiedzi
    ... Na cholerę komentujesz moje posty?
    Bo dziwactwa wypisujesz.

    Masz jakąś specjalną zgodę od Donalda na niekomentowanie postów?

    Comment

    • Qbric
      Porucznik Browarny Tester
      • 2001.04
      • 427

      #17
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika sebanek Wyświetlenie odpowiedzi
      Pytam się tylko jak radzą sobie ze sterylizacją kranika ci, którzy fermentują w ferementorze z kranikiem, bo myślę, że robią to po to, by dekantować przez ten kranik.
      Witam. Do szklanki z gorącą wodą wsupuję coś w stylu Chemipro Oxi i zanurzam w tym kranik na jakiś czas. Mam dwa fermentory z kranikiem i jeden bez. Ponieważ nie robię jednocześnie więcej niż jednej warki to fermentor bez kranika praktycznie wyszedł u mnie z użycia. Jest to bardzo wygodne gdy za każdym razem można zlewać przez kranik ale zawsze mam tą małą obawę o infekcję. Pozdrawiam.
      Ostatnia zmiana dokonana przez Qbric; 2009-10-10, 08:58.
      Grill bez piwa NIE! - Piwo bez grilla TAK!

      Comment

      • cambridgei
        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
        • 2009.05
        • 124

        #18
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
        Bo dziwactwa wypisujesz.

        Masz jakąś specjalną zgodę od Donalda na niekomentowanie postów?
        Wystarczy żebyś zobaczył, że komentuje upierdliwie i buracko każdy mój post i tyle. Żadnych dziwactw nie wypisuję.
        Ostatnia zmiana dokonana przez cambridgei; 2009-10-10, 09:37.
        W poprzednim wcieleniu, z całą pewnością byłem piwowarem

        Pozdrawiam
        Piotr

        Comment

        • sebanek
          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
          • 2009.02
          • 178

          #19
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Qbric Wyświetlenie odpowiedzi
          Witam. Do szklanki z gorącą wodą wsupuję coś w stylu Chemipro Oxi i zanurzam w tym kranik na jakiś czas. Mam dwa fermentory z kranikiem i jeden bez. Ponieważ nie robię jednocześnie więcej niż jednej warki to fermentor bez kranika praktycznie wyszedł u mnie z użycia. Jest to bardzo wygodne gdy za każdym razem można zlewać przez kranik ale zawsze mam tą małą obawę o infekcję. Pozdrawiam.
          Tak myślałem. Ale przecież w ten sposób dezynfekuje się tylko te powierzchnie kranika, które mają kontakt z roztworem sterylizacyjnym. A po odkręceniu go, z piwem mają kontakt inne części powierzchni kranika.

          Comment

          • jacer
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            • 2006.03
            • 9875

            #20
            Nic nie sterylizuję. Przed przelaniem na cichą spuszczam ze 0,3l w celu spróbowania i tyle.
            Milicki Browar Rynkowy
            Grupa STYRIAN

            (1+sqrt5)/2
            "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
            "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
            No Hops, no Glory :)

            Comment

            • Qbric
              Porucznik Browarny Tester
              • 2001.04
              • 427

              #21
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika sebanek Wyświetlenie odpowiedzi
              A po odkręceniu go, z piwem mają kontakt inne części powierzchni kranika.
              Te "inne części" były wczśniej czyste i sterylizowane. Po kolei: czysty fermentor z kranikiem (też czystym). Wlewam piwko na burzliwą. Kranik od początku jest zamknięty i piwko w nim dotyka tylko jednej* powierzchni która blokuje ujście cieczy. Po skończeniu burzliwej kranik dezynfekuje w opisany przeze mnie sposób aby wyczyścić lejek. Tak dla pewności aby pozbyć się kurzu, ew. brudów lub kup muszych Piwko wylewa się przez zdezynfekowany lejek do kolejnego fermentora z kolejnym czystym kranikiem.

              Podejrzewam, że pisząc "inne części powierzchni" chodzi Ci o powierzchnie styku... hmm... jak to kreślić... styku dwóch walców z czego jeden to część obudowy (biały plastik) a drugi to lejek z kurkiem (czerwony plastik). Jeżeli kranik mi nie cieknie to znaczy, że w te powierzchnie piwko się nie dostało i nie pojawia się tam jakaś pleśń. Jeżeli kiedyś zauważę, że kranik zaczął przeciekać przeleję piwko do kolejnego fermentora rurką z syfonem.

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika cambridgei
              Żadnych dziwactw nie wypisuję.
              Myślę, że wszystko by się wyjaśniło gdybyś napisał czy dosypujesz cukru bezpośrednio do butelek czy surowiec do refermentacji dodajesz do fermentora po cichej... Z Twoich wypowiedzi wynika, że jednak to drugie i wtedy Anteks czepia się nie bez powodu.

              Pozdrawiam.
              Ostatnia zmiana dokonana przez Qbric; 2009-10-10, 10:24.
              Grill bez piwa NIE! - Piwo bez grilla TAK!

              Comment

              • anteks
                Generał Wszelkich Fermentacji
                🥛🥛🥛🥛
                • 2003.08
                • 10787

                #22
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika cambridgei Wyświetlenie odpowiedzi
                Wystarczy żebyś zobaczył, że komentuje upierdliwie i buracko każdy mój post i tyle. Żadnych dziwactw nie wypisuję.
                a konkretnie które ?
                Mniej książków więcej piwa

                Comment

                • muavmf
                  Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                  • 2007.08
                  • 119

                  #23
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika cambridgei Wyświetlenie odpowiedzi
                  Ja też tak robię ale wiem że to nie jest wcale jakieś super lepsze rozwiązanie. Możesz robic burzliwą w fermentatorze bez kranika, ściągac znad osadu piwo weżykiem do fermentora z kranikiem i w nim przeprowadzac cichą i rozlewasz do butelek na refermentację
                  Jest to dobry sposób - zrobiłem tak 38 warek. Cukier oczywiście, łyżeczką do butelek.
                  Zaletą tego rozwiązania jest jest brak napowietrzania brzeczki po fermentacji cichej - nie ma potrzeby kolejnego przelewania i mieszania.
                  Wady - ja nie widzę, niektórzy twierdzą, że mała precyzja dawkowania cukru.
                  Obydwie metody mają swoich zwolenników.

                  Comment

                  • anteks
                    Generał Wszelkich Fermentacji
                    🥛🥛🥛🥛
                    • 2003.08
                    • 10787

                    #24
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika muavmf Wyświetlenie odpowiedzi
                    Jest to dobry sposób - zrobiłem tak 38 warek. Cukier oczywiście, łyżeczką do butelek.
                    Zaletą tego rozwiązania jest jest brak napowietrzania brzeczki po fermentacji cichej - nie ma potrzeby kolejnego przelewania i mieszania.
                    Wady - ja nie widzę, niektórzy twierdzą, że mała precyzja dawkowania cukru.
                    Obydwie metody mają swoich zwolenników.
                    używając wężyka i rurki do rozlewu nic się nie napowietrzy
                    Mniej książków więcej piwa

                    Comment

                    • hasintus
                      Kapitan Lagerowej Marynarki
                      • 2006.07
                      • 850

                      #25
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika muavmf Wyświetlenie odpowiedzi
                      Jest to dobry sposób - zrobiłem tak 38 warek. Cukier oczywiście, łyżeczką do butelek.
                      Zaletą tego rozwiązania jest jest brak napowietrzania brzeczki po fermentacji cichej - nie ma potrzeby kolejnego przelewania i mieszania.
                      Wady - ja nie widzę, niektórzy twierdzą, że mała precyzja dawkowania cukru.
                      Obydwie metody mają swoich zwolenników.
                      Kiedyś też tak robiłem ale często piwo było nierówno nagazowane, no i zabierało to dużo czasu dosypywanie cukru do każdej butelki.

                      Comment

                      • przemo70
                        † 1970-2019 Piwosz w Raju
                        • 2007.05
                        • 1501

                        #26
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi
                        No można jeszcze sypać cukier do butelek - wtedy nie podrywasz przy mieszaniu, ale i tak pewnie szlam by się zburzył przez używanie kranika (zależy od drożdży)...
                        Ja używam fermentatora kranikowego tylko do rozlewu i połączenia z cukrem - godzinę na warkę.
                        Ja po cichej nigdy jeszcze nie przelewałem zawsze sypię cukier do butelek i potem od razu rurką do rozlewu z zaworkiem piwko do but. tylko trzeba uwarzać żeby nie zamieszać w fermentorze bo potem faktycznie poleci syf ale jak na razie mam taki sposób i nie będę zmieniał metody, ale myślę że każdy sposób jest dobry byle było z tym jak najmniej roboty
                        Save water, drink beer ...

                        http://www.parowozy.com.pl/
                        http://www.kamery.wolsztyn.pl/
                        https://www.facebook.com/pages/Browa...10?ref=profile

                        Comment

                        • muavmf
                          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                          • 2007.08
                          • 119

                          #27
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika anteks Wyświetlenie odpowiedzi
                          używając wężyka i rurki do rozlewu nic się nie napowietrzy
                          Nie mów, że nic się nie napowietrzy, bo wprowadzasz w błąd. Jednym ze sposobów napowietrzania, jest mieszanie. Dla Ciebie jest to mało istotne, a dla mnie bardzo więc dlatego stosuję tą metodę.

                          Szlam się nie podniesie, jeżeli kranik zaopatrzymy w reduktor osadów.
                          Ostatnia zmiana dokonana przez muavmf; 2009-10-15, 10:27.

                          Comment

                          • Seta
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2002.10
                            • 6964

                            #28
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika muavmf Wyświetlenie odpowiedzi
                            Nie mów, że nic się nie napowietrzy, bo wprowadzasz w błąd. Jednym ze sposobów napowietrzania, jest mieszanie. Dla Ciebie jest to mało istotne, a dla mnie bardzo więc dlatego stosuję tą metodę.
                            Nie gadaj bzdur. Nie napowietrzy się jeżeli umiesz używać wężyk - robi tak 90% piwowarów. Jak już czepiamy się słówek na pewno nie napowietrza się w sposób mogący negatywnie wpłynąć na smak piwa. Jeżeli to dla Ciebie takie ważne to jak lejesz do butelek? Pod sam kapsel? Przecież tlen miedzy lustrem piwa a kapslem na pewno napowietrza piwo... Dodatkowo kapsel należałoby lakować, bo jest nieszczelny (Kopyr to kiedyś robił w warce, którą chce przechowywać kilka lat).

                            Comment

                            • muavmf
                              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                              • 2007.08
                              • 119

                              #29
                              Nie gadaj bzdur
                              - to już pyskuwa.
                              Nie gadam bzdur tylko zabieram głos w dyskusji i to jeszcze w dziale KOŁYSKA. Nie można mieć swoich uwag ? Czyli co, tylko przytakiwać ? A jeszcze sam mieszasz :
                              Jeżeli to dla Ciebie takie ważne to jak lejesz do butelek? Pod sam kapsel? Przecież tlen miedzy lustrem piwa a kapslem na pewno napowietrza piwo.
                              akurat tlen pod kapslem jest potrzebny drożdżom do refermentacji.

                              Nie twierdzę, że 90% piwowarów robi źle, napisałem, że robię inaczej i podałem dlaczego. Chyba o to chodzi na forum.
                              Ostatnia zmiana dokonana przez muavmf; 2009-10-15, 11:51.

                              Comment

                              • sebanek
                                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                                • 2009.02
                                • 178

                                #30
                                Jako uważający się cały czas za piwowara początkujęcego, i nie mający jeszcze okazji skosztowania zbyt wielu piw domowych, ośmielam się zadać pytanie bardziej obytym w temacie: jaki jest efekt smakowy napowietrzenia młodego piwa?
                                Sam korzystam z wężyka przy przelewaniu na cichą i przy przelewaniu do fermentora z kranikiem bezpośrednio przed rozlewem. Wiem, że trzeba uważać żeby nie napowietrzyć (choć w praktyce różnie to bywa), ale nie za bardzo wiem dlaczego.
                                Ostatnia zmiana dokonana przez sebanek; 2009-10-15, 12:24.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X