Pierwsze warzenie - pierwszy pszeniczniak

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • leona
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2009.07
    • 5853

    Pierwsze warzenie - pierwszy pszeniczniak

    No i stało się. Trochę inaczej niż zakładałem ale pierwsza warka stoi i bulka

    Nieco przez przypadek (wyprzedaż garażowa u kolegi, który zarzucił browarzenie w domu) wszedłem w posiadanie ekstraktu słodowego pszennego z Wesa. Jak miałem już 1,7 kg składników to wystarczyło dokupić kolejne 1,7 kg ekstraktu słodowego jasnego i drożdże Safbrew WB-06 i chmiel (lubelski 40 g szyszki)
    Sprzętu, poza areometrem, nie miałem ale jak w każdym domu znalazł się gąsiorek 30 l. więc dalszej wymówki nie było.

    Gotowanie 60 minut w 12 litrowej kadzi
    Chmielenie:
    0' - 25 g chmiel aromatyczny Lubelski
    50' - 15 g chmiel aromatyczny Lubelski

    Dolane 10 l. wody źródlanej, wyszło ok. 21 l. brzeczki.

    Chłodzenie w systemie kuchenno-balkonowym i ok. 23ej zadane drożdże, uprzednio uwodnione.

    I teraz lista błędów:
    dopiero jak brzeczka była w gąsiorze przypomniałem sobie o zmierzeniu Blg początkowego i zrobiłem to na zasadzie spławika - areometr na sznurku (oczywiście wysterylizowane) - wyszło 15 Blg zrzuciłem to na karb temperatury: ok. 24 C; nie wiem czy słusznie
    Rano przed robotą sprawdziłem, jeszcze raz tym razem ściągając wężykiem do menzurki. Po odgazowaniu wyszło ok. 10,2 Blg. Biorąc poprawkę na nocna fermentację było pewnie z 10,5 Blg. początkowego.
  • Marusia
    Marszałek Browarów Rzemieślniczych
    🍼🍼
    • 2001.02
    • 20221

    #2
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika leona Wyświetlenie odpowiedzi
    dopiero jak brzeczka była w gąsiorze przypomniałem sobie o zmierzeniu Blg początkowego i zrobiłem to na zasadzie spławika - areometr na sznurku (oczywiście wysterylizowane) - wyszło 15 Blg zrzuciłem to na karb temperatury: ok. 24 C; nie wiem czy słusznie
    Nie do końca słusznie, tu masz przelicznik


    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika leona Wyświetlenie odpowiedzi
    Rano przed robotą sprawdziłem, jeszcze raz tym razem ściągając wężykiem do menzurki. Po odgazowaniu wyszło ok. 10,2 Blg. Biorąc poprawkę na nocna fermentację było pewnie z 10,5 Blg. początkowego.
    Musiała być to jakaś szybka fermentacja, bo różnica między pomiarem "na spławik" a pomiarem w menzurce jest wg moich doświadczeń pomijalna.
    www.warsztatpiwowarski.pl
    www.festiwaldobregopiwa.pl

    www.wrowar.com.pl



    Comment

    • leona
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2009.07
      • 5853

      #3
      No i pytanie.

      Wobec faktu, iż nie posiadam dodatkowych naczyń do fermentacji/leżakowania, jak długo powinienem trzymać po ustaniu pracy drożdży, aby ominąć fermentację cichą?

      Comment

      • admiro
        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
        • 2005.05
        • 248

        #4
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika leona Wyświetlenie odpowiedzi
        No i pytanie.

        Wobec faktu, iż nie posiadam dodatkowych naczyń do fermentacji/leżakowania, jak długo powinienem trzymać po ustaniu pracy drożdży, aby ominąć fermentację cichą?
        Potrzymaj tydzień i sprawdź Blg, powinno spaść do ok 1/4 Blg początkowego.

        Cichą w przypadku pszenicznego i w dodatku z puchy możesz spokojnie pominąć.
        Moje piwo jest bezcenne.

        Schizma miodowa.

        Comment

        • Seta
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2002.10
          • 6964

          #5
          Nie kombinuj z żadnymi sznurkami ani menzurkami bo zakazisz! Przecierasz czysty balingomierz wacikiem nasączonym spirytusem (może być rozwodniony do 70%) i wrzucasz do wiadra. Nie bój się - nie utonie.

          Aaaaa... gąsior... teges, słabo czytam dzisiaj...
          Ostatnia zmiana dokonana przez Seta; 2009-11-24, 11:46.

          Comment

          • leona
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2009.07
            • 5853

            #6
            Tydzień minął, blg spadło do 2, drożdże na dnie ale jest jeszcze kilka bąbli gazu na powierzchni piwa.
            Muszę wyjechać na 2 dni i nurtuje mnie pytanie czy stanąć na uszach i zabutelkować dzisiaj, czy mogę poczekać do środy?
            I pytanie techniczne - czy butelki po umyciu i potraktowaniu piro muszą wyschnąć do zera czy może w nich być parę kropel wody?

            Comment

            • Marusia
              Marszałek Browarów Rzemieślniczych
              🍼🍼
              • 2001.02
              • 20221

              #7
              Nie stawaj na uszach, wyjeżdżaj

              Po piro u mnie nigdy jeszcze butelki nie zdążyły wyschnąć przed butelkowaniem
              www.warsztatpiwowarski.pl
              www.festiwaldobregopiwa.pl

              www.wrowar.com.pl



              Comment

              • leona
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2009.07
                • 5853

                #8
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedzi
                Nie stawaj na uszach, wyjeżdżaj

                Po piro u mnie nigdy jeszcze butelki nie zdążyły wyschnąć przed butelkowaniem
                Uff, dzięki. Będzie spokój w delegacji

                Comment

                • leona
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2009.07
                  • 5853

                  #9
                  Ciekawe co jest w tym ekstrakcie jasnym z WESa, bo jeśli chodzi o kolor to na pewno nie wyszedł mi zwykły hefe weizen, jeśli już to dunkel

                  Mam dość ciepłą piwnicę (15 C) - jak sądzicie ile leżakować przed podjęciem pierwszej degustacji?

                  I drugie pytanie czy znacie jakieś receptury na ale, stouty, bittery.... na bazie dostępnych na naszym rynku ekstraktów słodowych. Chodzi mi o możliwie wierne uwarzenie danego stylu choć wiem, że bez zacierania to pewnie nici. Ale rok 2009 ogłosiłem rokiem ekstraktu

                  PS; na beertoolsa już trafiłem
                  Ostatnia zmiana dokonana przez leona; 2009-12-02, 11:28. Powód: ps

                  Comment

                  • Seta
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2002.10
                    • 6964

                    #10
                    Jak trafiłeś na beertoolsa, to dużo więcej ci nie pomogę - na ekstraktach się nie znam.
                    Pszeniczniaka potrzymaj w butelkach ze 2 tygodnie. To najszybciej dojrzewające piwo. Pierwszą butelkę możesz zresztą spróbować po tygodniu. Obczaisz różnice na przyszłość.

                    Comment

                    • Twilight_Alehouse
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2004.06
                      • 6310

                      #11
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika leona Wyświetlenie odpowiedzi
                      I drugie pytanie czy znacie jakieś receptury na ale, stouty, bittery.... na bazie dostępnych na naszym rynku ekstraktów słodowych. Chodzi mi o możliwie wierne uwarzenie danego stylu choć wiem, że bez zacierania to pewnie nici. Ale rok 2009 ogłosiłem rokiem ekstraktu
                      W książkach z recepturami, takich jak "Beer Caprured" czy "Clone Brews" są receptury ekstraktowe.
                      Poza tym możesz bez problemu stosować częściowe zacieranie - moczysz w woreczku ześrutowany słód specjalny w niewielkiej ilości. Dzięki temu nudne piwo ekstraktowe może stać się czymś naprawdę ciekawym, wykorzystującym słód karmelowy, palony czy wędzony.

                      Comment

                      • leona
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2009.07
                        • 5853

                        #12
                        Rozlane do butelek 2 XII, degustowane 22 XII.
                        Kolor jasnobursztynowy; piana nalewa się bardzo ładnie na jakieś 5 cm i jako milimetrowa powłoczka zostaje aż do dna.
                        Zapach bananowo-goździkowy z przewagą banana; lekko wyczuwalne drożdże.
                        W smaku w pierwszej chwili banany ale szybko pojawiają się drożdże i to mocne. Mimo trwającego do końca posmaku drożdży piwo wydaje się mało treściwe.
                        Nagazowanie słabe - sypałem miarką biowinową glukozę i na 38 butelek poszło mi niecałe 100 g a to daje nagazowanie na poziomie 2,2 a nie 3,6.
                        Do poprawy: kolor, posmak drożdży i nagazowanie
                        Do akceptacji: aromat

                        PS: Na cichej stoi stout z ekstraktowej receptury znalezionej na beertoolsie

                        Comment

                        • lasiek
                          Szeregowy Piwny Łykacz
                          • 2005.08
                          • 23

                          #13
                          Podobno te ekstakty WESa pszeniczne tak mają z tym kolorem. Nie zawierają części niesłodowych i wychodzi dunkel.

                          Ja fermentowałem w 26-27stC i smak wyszedł kiepski (gorące lato mieliśmy). Teraz starałbym się o temp 20`C i raczej pszenica nie od WESa.

                          I oczywiście wali drożdżami. Przydałaby się cicha.

                          Comment

                          • Infam
                            Kapitan Lagerowej Marynarki
                            • 2005.05
                            • 715

                            #14
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika lasiek Wyświetlenie odpowiedzi
                            Podobno te ekstakty WESa pszeniczne tak mają z tym kolorem. Nie zawierają części niesłodowych i wychodzi dunkel..
                            Czyli mam rozumieć, że do uzyskania nienagannie jasnej pszenicy wymaga się stosowania dodatków niesłodowanych?
                            Proszę o litość . W święta przynajmniej.
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika lasiek Wyświetlenie odpowiedzi
                            I oczywiście wali drożdżami. Przydałaby się cicha.
                            Albo zmiana temperatury fermentacji. Nie jedźmy tak po tych pożytecznych istotach jeśli sami mamy sobie sporo do zarzucenia.
                            Przy Weihenstephaner czy w ostateczności WB-06 efekty mogą być oczywiście lepsze ale i tak większość zależy od piwowara.
                            Co to za pszenica, żeby redukować zapach drożdży (np. za pośrednictwem cichej)???
                            Powodzenia w warzeniu!
                            "Dużo to nie znaczy Dobrze
                            Dobrze znaczy dużo"

                            Comment

                            Przetwarzanie...
                            X