Czy można warzenie podzielić na dwa dni?

[jabba67]

Mam pytanie do doświadczonych piwowarów: czy mogę podzielić warzenie na dwa dni?, tzn. w sobotę do 24:00 filtruję brzeczke i zostawiam w garze. W niedzielę o 8:00 chmielę i przelewam na burzliwą fermentację.

[Seta]

można

[radekam]

Było kiedyś o tym na forum.
Ja kiedyś tak zrobiłem i brzeczka mi lekko podkisła, ale przestała koło kaloryfera do godz. 16-tej dnia nastepnego.

Jak postawisz na noc w chłodne miejsce i rano się weźmiesz za robotę to powinno być ok.

Z tym piwem to była ciekawa historia bo ten trochę skiśnięty smak czułem po gotowaniu, w trakcie i po fermentacji, przy rozlewie i po kilku miesiącach w butelkach. Nie byłem do końca przekonany czy jest trochę podkiśnięte czy nie bo to był naprawdę lekki posmak. Dopiero znajomi po spróbowaniu potwierdzili moje obawy. Piwo zalatywało skiśniętym sokiem czy winem - ale niektórym smakowało.

I co najciekawsze, po roku w butelkach ten smak zniknął!

To było takie zwykłe ale ze słodu pilźnieńskiego i karmelu jasnego na US-56.

[mareks]

Robiłem tak.
Brzeczka przez noc stała na balkonie w chłodzie.
Rano chmielenie.

[Stasiek]

tzn. w sobotę do 24:00 filtruję brzeczke i zostawiam w garze.

Proponuję po filtracji zagotować brzeczkę. Trochę to wydłuży proces, ale wybijesz trochę w brzeczce to co niepotrzebne i będzie miała większą szansę przetrwać do rana.

[jabba67]

No to w najbliższy weekend dzielę warzenie na dwa dni. Srednio całe warzenie zajmuje mi około 8h co jest strasznie męczące - zajmuje mi to całą praktycznie niedzielę. Podział na dwa dni sobota wieczór i niedziela ranek jest dla mnie "błogosławieństwem" i "wybawieniem".

[anteks]

często zacieram w jeden dzień a chmielę następnego

[ART]

Niby można podzielić na dwa dni ale możliwość zakażenia jest duża. Zrobiliśmy tak kiedyś i się nie udało. Nienachmieloną brzeczką zainteresowały się przez noc jakieś dzikusy. Nigdy nie zapomnę tego smrodu z gara Szkoda całej pracy jeśli brzeczka się zepsuje. Chmielenie nie jest znowu tak pracochłonne jak wcześniejsze czynności, tyle że zajmuje stosunkowo dużo czasu.

Raczej zainteresowałbym się przygotowaniem tego co możesz przed dniem warzenia - odważeniem surowców, śrutowaniem, przyszykowaniem planu warzenia, sprzętu. Wtedy samo zacieranie i warzenie zajmie Ci zdecydowanie mniej czasu, no i nie będziesz tak zmachany po całym dniu w kuchni.

[ART]

często zacieram w jeden dzień a chmielę następnego

No proszę, Anteksowi wychodzą dobre piwa, więc jak widać ryzyko może i nie jest aż takie duże, ale u nas trafiła się wtopa już przy drugim takim podejściu, więc sobie raczej darujemy na przyszłość.

[anteks]

Dlaczego na tym etapie ma dojść do zakażenia ?
Wielu piwowarom drożdże startują po 48-72 godz , a tu dodatkowo brzeczka następnego dnia jest przez ponad godzinę gotowana .

[mareks]

Przy obecnych temperaturach wystawienie brzeczki na balkon do następnego dnia do rana nie powinno stworzyć problemów.
Latem miałbym duże obawy, że skwaśnieje.

Obecnie warzę w jeden dzień (zaczynam 15-16 i kończę 22-23 zależnie od stylu piwa) ale wcześniej mam ześrutowany słód, sprzęt przygotowany, umyty i zdezynfekowany fermentor.

[jacer]

Srednio całe warzenie zajmuje mi około 8h co jest strasznie męczące - zajmuje mi to całą praktycznie niedzielę.

Nikt nie powiedział, że będzie lekko. Chce się pić dobre piwo trzeba się pomęczyć.

6h to jest optymalny czas. Grunt to dobra organizacja pracy, mycie na bieżąco niepotrzebnych rzeczy itp. Podczas chmielenia można odpocząć i podczas chłodzenia.

[ART]

Stawiałbym na zabezpieczjącą obecność substancji pochądzących z chmielu, których nie ma w nienachmielonej brzeczce, no i pewnie jeszcze coś się znajdzie.

Jak wspomniałem nam się trafiła dzika fermentacja już po 12 godzinach i to w takiej smrodliwej intensywności że o mało nie padłem trupem przy utylizacji zawartości gara

[anteks]

Przy warzeniu w jeden dzień zaczynam około 8 -9 a o 14 jestem po robocie , chyba że coś wypadnie tak jak dzisiaj
Właśnie kończy sie filtracja i przerwa do jutra , ale może wyrobię się wieczorem .

[Krzysiu]

... Srednio całe warzenie zajmuje mi około 8h co jest strasznie męczące - zajmuje mi to całą praktycznie niedzielę ...

Dla mnie to bardzo ciekawa informacja - niedziela ma tylko 8 godzin. do tej pory o tym nie wiedziałem.

Warzenie możesz podzielić nawet na siedem dni:
- pierwszego dnia kupujesz słód
- drugiego dnia sporządzasz zacier
- trzeciego dnia filtrujesz
- czwartego dnia zagotowujesz brzeczkę
- piątego dnia chmielisz
- szóstego dnia nastawiasz fermentację
- siódmego dnia odpoczywasz

Jesteś Bogiem.