Czym zasysać przy przelewaniu?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Maciucha67
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2010.05
    • 128

    Czym zasysać przy przelewaniu?

    Witajcie!

    Laickie pytanie, ale nie trafiam z wyszukiwaniem.
    Czym mianowicie zasysać brzeczkę przy przelewaniu na cichą? Nie zakażę gdy zassę rurkę ustami? Wiadomo, że w ustach najwięcej bakterii. No chyba, że sobie spirytem przepłuczę...

    Pozdrawiam
  • kopyr
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2004.06
    • 9475

    #2
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Maciucha67 Wyświetlenie odpowiedzi
    Witajcie!

    Laickie pytanie, ale nie trafiam z wyszukiwaniem.
    Czym mianowicie zasysać brzeczkę przy przelewaniu na cichą? Nie zakażę gdy zassę rurkę ustami? Wiadomo, że w ustach najwięcej bakterii. No chyba, że sobie spirytem przepłuczę...

    Pozdrawiam
    Paszczą.

    A jak masz obiekcje to gumową gruszką (największą) z apteki.
    blog.kopyra.com

    Comment

    • Maciucha67
      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
      • 2010.05
      • 128

      #3
      Tak właśnie myślałem, dzięki

      Comment

      • bogdan62
        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
        • 2004.10
        • 173

        #4
        Metoda paszczowo-gębowa jest powszechnie stosowane, nie słyszałem by ktoś miał problemy z jej powodu.

        Comment

        • peter007
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2004.06
          • 2820

          #5
          Są też specjalne pompki
          Jeśli ci się wydaje, że mnie rozumiesz to masz racje - wydaje ci się

          Comment

          • TomX
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2004.09
            • 1035

            #6
            ja robię tak: dokładnie dezynfekuję rękę (myję i przecieram wacikiem umoczonym w spirytusie salicylowym), zanurzam cały wężyk w piwie tak żeby się nim wypełnił, zatykam kciukiem koniec i mogę podnieść wypełniony piwem wężyk i przełożyć do drugiego wiadra. Trzeba uważać, żeby nie wzburzyć osady na dnie, ale nie jest to trudne i moim zdaniem bezpieczniejsze niż zasysanie ustami. Mam nadzieję, że jasno to opisałem

            Comment

            • Maciucha67
              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
              • 2010.05
              • 128

              #7
              TomX, to rzeczywiście dobry pomysł!
              Ale w metodzie paszczowo-gębowej można sobie posmakować browarka!
              Ostatnia zmiana dokonana przez Maciucha67; 2010-05-30, 20:23.

              Comment

              • Seta
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2002.10
                • 6964

                #9
                Kiedyś używałem pompki z BA (większej niż z Biowinu), ale ostatnio rzuciłem to w cholerę i zasysam normalnie usta-usta.

                Comment

                • Czes
                  Kapitan Lagerowej Marynarki
                  • 2001.06
                  • 752

                  #10
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika bogdan62 Wyświetlenie odpowiedzi
                  Metoda paszczowo-gębowa jest powszechnie stosowane, nie słyszałem by ktoś miał problemy z jej powodu.
                  Jednak ryzykowna; zależna od stanu paszczy.

                  Ja fajkę (miedziana rurka) i wężyk wypełniam woda na koniec ich płukania. Koniec wężyka zamykam zaciskiem i tak załadowaną wodą fajkę zanurzam na stosowną głębokość w fermentorze.
                  Zdejmuję zacisk i spuszczam wodę do kubka, następnie próbkę zielonego piwa do cylindra dla pomiaru ekstraktu areometrem, a olbrzymią resztę do fermentora na cichą.
                  O!Nanobrowar Domowy "PiwU"

                  Comment

                  • korbicz
                    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                    • 2008.06
                    • 170

                    #11
                    Strzykawką 100 ml z apteki.

                    Comment

                    Przetwarzanie...
                    X