Leżakowanie latem

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Mihai
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2010.02
    • 186

    Leżakowanie latem

    Upały co prawda chwilowo się skończyły, ale temat nadal mnie nurtuje. W tym roku uwarzyłem swoje pierwsze warki i entuzjastycznie spijałem je po możliwie krótkim czasie ok 4 tyg. leżakowania. Chcąc nadać im jeszcze większej szlachetności uzbroiłem się w cierpliwość i postanowiłem dać im więcej czasu. Niestety po ok. 3 miesiącach ich smak nie wprawiał mnie już w taki zachwyt, generalnie zaczęły smakować jak piwa z sokiem owocowym. Piwka to górniaki Pale Ale, Alt, Koelsch. Stoją sobie w ciemnej piwnicy niestety temperatura do czerwca była tam ok 18 stopni a później wzrosła do 20 a ostatnio 22-23. Czytając trochę na ten temat wiem, że ich ewolucja w tych warunkach nie jest niczym nadzwyczajnym, ale ciekawią mnie doświadczenia innych piwowarów w tym temacie.
    Jak mieszkając w bloku czy innym wielorodzinnym klocku radzicie sobie z tym problemem?

    Pozdrawiam
  • Maciucha67
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2010.05
    • 128

    #2
    Mam ten sam problem i niebardzo wiem jak go ugryźć.
    Ale z tego co widzę inni też nie wiedzą

    Comment

    • mareks
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2002.05
      • 1939

      #3
      Też mieszkam w bloku a piwa leżakują w piwnicy.
      Latem jest tam 20 stopni, w innych porach roku mniej bo uchylam okno ale to z kolei przeszkadza w zimie sąsiadom z parteru (twierdzą, że im zimno).
      20 stopni to temperatura niezalecana przy leżakowaniu piw dolnej fermentacji ale nic na to nie poradzę.
      Przyzwyczaiłem się już do posmaków "ajlowych" w moich lagerach i już.
      Do konkursów ich nie wystawiam. ))

      BTW. "Wyżej tyłka nie podskoczysz".

      Comment

      • Seta
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2002.10
        • 6964

        #4
        Z tym, że Mareks pisze o lagerach. Ejlom nie powinna taka temperatura przeszkadzać (mam podobną). Może po prostu nie lubicie ejlów?
        Minus wyższych temperatur w piwnicy, to większa szansa na rozwój jakiś infekcji, ale jak butelki były czyste to nic nie powinno się stać.

        Comment

        • Mason
          Major Piwnych Rewolucji
          🍼
          • 2010.02
          • 3280

          #5
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Maciucha67 Wyświetlenie odpowiedzi
          Mam ten sam problem i nie bardzo wiem jak go ugryźć.
          Można zdobyć jakoś zepsutą lodówkę i w niej trzymać piwo, a chłodzić za pomocą mrożonych butelek PET z wodą. Ja stosuję ten sposób, z tym że lodówka jest własnoręcznej roboty, z płyt styropianowych - spokojnie można w niej osiągnąć temperaturę poniżej 10 stopni. Wadą jest pewna upierdliwość systemu, bo butelki trzeba wymieniać codziennie.
          JEDNO PIVKO NEVADI!

          Comment

          • mareks
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2002.05
            • 1939

            #6
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Mason Wyświetlenie odpowiedzi
            Można zdobyć jakoś zepsutą lodówkę i w niej trzymać piwo, a chłodzić za pomocą mrożonych butelek PET z wodą. Ja stosuję ten sposób, z tym że lodówka jest własnoręcznej roboty, z płyt styropianowych - spokojnie można w niej osiągnąć temperaturę poniżej 10 stopni. Wadą jest pewna upierdliwość systemu, bo butelki trzeba wymieniać codziennie.
            Tak to chłodziłem fermentor z brzeczką podczas górnej fermentacji aby mieć 20 lub trochę mniej stopni. Teraz właśnie wykorzystuję w tym celu starą lodówkę z usuniętym agregatem.

            Do leżakowania piwa to się nie sprawdzi. Do lodówki wchodzi 2 góra 3 skrzynki a w piwnicy leżakuje ich 15. No i butelki PET z wodą też trzeba gdzieś zamrażać. ))

            Comment

            • Mason
              Major Piwnych Rewolucji
              🍼
              • 2010.02
              • 3280

              #7
              Jakby zrobić odpowiednio większe pudła styropianowe, z płyty 10cm, dobrze uszczelnione i czymś jeszcze izolowane to by więcej weszło i lepiej trzymało temperaturę. A do mrożenia wkładów można kupić małą zamrażarkę
              JEDNO PIVKO NEVADI!

              Comment

              • Seta
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2002.10
                • 6964

                #8
                To chyba łatwiej wynająć gdzieś chłodnię...

                Comment

                • mareks
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2002.05
                  • 1939

                  #9
                  Abo ocieplić piwnice i zainstalować mały agregat chłodniczy. )

                  Np. taki:





                  Comment

                  Przetwarzanie...
                  X