Zapach brzeczki

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • domin81
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2010.03
    • 122

    Zapach brzeczki

    Witam, własnie jestem w trakcie pierwszej warki. Nastawiłem Australian Pale Ale od Coopersa. Przed zadaniem drożdży brzeczka miała przyjemny kwiatowo-owocowy zapach. Po ok. 17 godzinach fermentacja już trwa (w temp. 24C), natomiast zapach brzeczki zmienił się na kwaśny. Czy to normalne, czy jednak będzie kwas?

    Dodam, iż piwko przypadkowo dostało podwójną dawkę drożdzy - cała saszetka na pół puszki ekstraktu.
  • anteks
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🥛🥛🥛🥛
    • 2003.08
    • 10788

    #2
    a jak smakuje ?
    Mniej książków więcej piwa

    Comment

    • domin81
      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
      • 2010.03
      • 122

      #3
      Jeszcze nie próbowałem. Do piwnicy mam 4 piętra w dół (bloki) i akurat nie miałem nic sterylnego, żeby naczerpnąć. Paluchy też nie były sterylne ;-)

      Comment

      • domin81
        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
        • 2010.03
        • 122

        #4
        Spróbowałem. Przede wszystkim intensywna goryczka. Poza tym smak jakby podpiwka czy gnijących jabłek, ciężko jednoznacznie określić. Sama fermentacja też nie jest jakoś nadzwycaj intensywna, piana z fafroclami pokrywa całą powierzchnię brzeczki, ale ma grubość ok. 2cm, nie więcej... Mam nadzieję, że jednak coś z tego będzie...

        Comment

        • domin81
          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
          • 2010.03
          • 122

          #5
          Albo może nieco inaczej - w smaku bardziej podpiwek, w zapachu bardziej zgniłe jabłka.

          Comment

          • domin81
            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
            • 2010.03
            • 122

            #6
            No i niestety kwas... Po trzech dniach goryczka zelżała, a brzeczka jest kwaśna, w zapachu też. Pechowy początek, ale staram się nie zniechęcać - drożdże do drugiej połowy puszki i zestaw do zacierania już w drodze. W końcu musi się udać ;-)

            Comment

            • wogosz
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2005.12
              • 1007

              #7
              Nie wiem co zrobiłeś, ale w życiu nie widziałem i nie słyszałem o tak galopującym skwaśnieniu piwa. W piątek zadawałeś drożdże, w niedzielę były zgniłe jabłka, a dzisiaj wyraźny kwas? To chyba nie były drożdże, a czyste kultury kwasu mlekowego, albo dolałeś wody po kwaszonych ogórkach. Kiedy warzyłeś to piwo, bo może skwaśniało już przed dodaniem drożdży?

              Comment

              • domin81
                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                • 2010.03
                • 122

                #8
                W piątek uwarzyłem, ostudziłem brzeczkę i zadałem drożdże. W sobotę w południe fermentacja już trwała. Smak był silnie goryczkowy i przypominał "podpiwek", zapach przypominał zgniłe jabłka. Dzisiaj rano brzeczka straciła na goryczce, ale za to jest kwaśna. Zapach się nie zmienił.

                Być może zbyt duża ilość drożdży i temp. około 24C przyspieszyły proces fermentacji oraz skwaśnienia... Przed rozpoczęciem fermentacji brzeczka pachniała bardzo przyjemnie - aromaty kwiatowo-owocowe. W smaku był to taki piwny karmelek :-)
                Ostatnia zmiana dokonana przez domin81; 2010-07-26, 14:34.

                Comment

                • aMarcin
                  Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                  • 2005.08
                  • 152

                  #9
                  Ja bym tego piwa nie wylewał pochopnie, jak robiłem swoje pierwsze piwo, to też wydawało mi się kwaśne, a wyszło super, lepiej niż następne.

                  Comment

                  • Marusia
                    Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                    🍼🍼
                    • 2001.02
                    • 20221

                    #10
                    Nieprzyjemny zapach może pochodzić od osadu, który się zebrał na ściankach fermentora po ustaniu fermentacji. Kwaskowość w takim piwie na początku może być złudna, też bym nie panikowała
                    www.warsztatpiwowarski.pl
                    www.festiwaldobregopiwa.pl

                    www.wrowar.com.pl



                    Comment

                    • domin81
                      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                      • 2010.03
                      • 122

                      #11
                      Nie panikuję, spokojnie :-) Jeszcze nie wylewam, przetrzymam 7-10 dni na burzliwej i zobaczę, jak się sytuacja zmieni. No ale zapach jest tak drastycznie inny (względem początkowego) i smak na tyle wymowny, że tylko jedno na myśl mi przychodzi - kicha. W dodatku to moje pierwsze warzenie i kompletnie nie wiem, jak takie zielone piwo powinno pachnieć i smakować, stąd te wątpliwości.

                      PS. Czy kolor rzadkiej ku*y i klarowność pomyj są normalnymi objawami?
                      Ostatnia zmiana dokonana przez domin81; 2010-07-26, 18:05.

                      Comment

                      • Seta
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2002.10
                        • 6964

                        #12
                        Kolor kupy jest super zapach fermentującego piwa może wydawać się nieprzyjemny. Przestań grzebać w piwie, bo naprawdę go skazisz. Poczekaj, zrób cichą i wtedy spróbuj - ma smakować jak ciepły, wygazowany Lech.
                        Ostatnia zmiana dokonana przez Seta; 2010-07-26, 18:07.

                        Comment

                        • domin81
                          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                          • 2010.03
                          • 122

                          #13
                          Zrobię dokładnie tak jak mówisz. Tylko jedno pytanie - czy po zlaniu na cichą piwo powinno już być w jakimś stopniu klarowne, czy może jego zupełna mętność nie będzie czymś nadzwyczajnym?
                          Ostatnia zmiana dokonana przez domin81; 2010-07-26, 18:58.

                          Comment

                          • Samael
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2007.09
                            • 153

                            #14
                            Mysle podobnie jak poprzednicy - zbyt duzo paniki Nie grzeb w brzeczce,uzbroj sie w cierpliwosc.Przelej na cicha,a potem zabutelkuj.Jesli w butelkach okaze sie kwasne znaczy,ze gdzies popelniles blad,a poki co cierpliwosci.Wiem,ze na poczatku czlowiek sie przejmuje wszystkim,ale na prawde nie ma czym.Jesli umyles i zdezynfekowales sprzet prawidlowo powinno byc ok,wiec cierpliwosci

                            Comment

                            • Seta
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2002.10
                              • 6964

                              #15
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika domin81 Wyświetlenie odpowiedzi
                              Zrobię dokładnie tak jak mówisz. Tylko jedno pytanie - czy po zlaniu na cichą piwo powinno już być w jakimś stopniu klarowne, czy może jego zupełna mętność nie będzie czymś nadzwyczajnym?
                              Piwo powinno być w miarę klarowne przy butelkowaniu. Robiłeś gotowca, więc pewnie będzie...

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X